Torp12 - 04-07-2014, 09:03 Temat postu: Kamyczek zbija szybe Heja, Jechałem dzisiaj Leonem brata i bach poleciał jakiś kamyczek i szyba ma pajączka... Ktoś wie jak to teraz można zgłosić na policję żeby odzyskać kase za szybę? Idzie to w ogóle zrobić czy więcej zachodu niż to warte? pozdr. gulgulq - 04-07-2014, 09:04 Nie masz sprawcy to zgłoszenie na Policje nic nie da. Jedyny ratunek to pakiet Autoszyby do ubezpieczenia. Torp12 - 04-07-2014, 09:47 Wydaje mi się że kiedyś było tak że miasto odpowiada za czystość dróg i jeśli kamień w mieście trafi w szybe to wtedy miasto ponosi koszty. mjsystem - 04-07-2014, 11:12
Zapomnij. Autocasco lub własny portfel. Nawet jak z auta poprzedzającego wypadnie to jeśli jest auto sprawne(dziś nie ma już obowiązku chlapaczy kół tylnych) nic nie zyskasz. Wiem, że to przykre, ale przerabiałem to. 
Tomek - 04-07-2014, 11:15
chyba, że wypadnie z wywrotki wiozącej żwir mjsystem - 04-07-2014, 22:07
No tak, ale to już dowolny przedmiot wypadający z auta: kamyk, gruz, grudka lodu zimą a nawet cegła czy kawałek drewna. Wtedy zatrzymujemy pana kierownika winnego zamieszania i prosimy o OC samochodu (nigdy naczepy) 
apg2312 - 04-07-2014, 22:57 No ale tutaj takiego problemu nie ma.
Tak, jak koledzy pisali wcześniej - autocasco, o ile jest, lub własny portfel. Jesteś z Warszawy, więc przejedź się lub zadzwoń np. do NordGlass (mają punkty w Warszawie) http://www.nordglass.pl/pl/ i zorientuj się, czy naprawa jest w ogóle możliwa. A jak nie, to ile kosztuje wymiana. Zresztą, warsztatów zajmujących się szybami samochodowymi raczej jest sporo, akurat tego NordGlasa mogę polecić, bo z ich chorzowskiej filii korzystałem - jedna firma, więc w stolycy poziom usług powinien być też wysoki. Koszt szyby przedniej do Leona (ceny z Aledrogo) to między 250-300 zł. W warsztacie może być trochę lub sporo więcej + koszt wymiany. Mjuszor - 11-07-2014, 02:54 Nie da rady. Ja ledwo co wyciągnąłem odszkodowanie po długich przygodach z panią kierowniczką akademików studenckich, gdy pan koszący kosiarką przy chodniku poobijał mi szybę kamieniami. Też miałem małego pajączka na szybie i jakoś się udało. Raczej nie da rady jak nie ma sprawcy i trudno Ci będzie takiego kozła znaleźć
Batmanikus - 14-07-2014, 20:21 Czy ktokolwiek z Was chętnie by się zgodził na płacenie jeśli ni z tego ni z owego podjedzie jakiś "Pan" i powie - Pan da polisę bo uszkodził mi szybę. Ja bym kulturalnie (jeśli i on kulturalny) powiedział, żeby się oddalił w pokoju. A jeśli jest ktoś chętny to chętnie skorzystam - mam pęknięcie od kamyka na szybie 
|
||||||||||||||
