To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - Kaszel alergiczny - jakie leki?

mystek - 08-07-2014, 07:31
Temat postu: Kaszel alergiczny - jakie leki?
Witam. Nie wiem gdzie szukać informacji. Buszuję po internecie, ale nie mogę znaleźć żadnego forum o alergiach itp.

Otóż tradycyjnie, jak co roku z końcem maja pojawił się katar alergiczny, a gdzieś od 1,5 tygodnia pojawił mi się suchy kaszel. Tzn na początku był mokry i wyrzucałem z siebie zieloną wydzielinę, a aktualnie jest już suchy. Najczęściej atakuje mnie nad ranem - tak jak teraz np, nie mogę spać od 5 rano, a poszedłem spać o 2 w nocy :/... wtedy jest najbardziej upierdliwy. Ponadto zdarza się on jeszcze w pracy (praca na magazynie, więc kontakt z kurzem, suche powietrze, wysiłek), ale tam nie daje mi aż tak bardzo w kość.

Szukałem informacji podejrzewając astmę, ale do kaszlu astmatycznego wydaje mi się, że jeszcze trochę brakuje (biała wydzielina np).

Piszę tu nie licząc, że znajdę lekarza, a chciałem zaczerpnąć informacji od kogoś, kto miewa podobne problemy z alergią i wie jakie leki mu pomagają na kaszel. Z katarem umiem sobie poradzić, radzę sobie od lat zażywając Telfexo, Flixonase, Lira czy Zyrtec. Kaszel pojawił się u mnie pierwszy raz, stąd problem.

Czy mógłbyś ktoś z alergików, którzy zapewne tutaj są coś polecić?

bialyjayz - 08-07-2014, 10:08

Alertec WZF :) sam stosuje i wszelkie objawy alergiczne na czas brania znikają
londolut - 08-07-2014, 10:43

Wiesz na co jesteś uczulony? Może najpierw wizyta u alergologa, który po badaniu, stwierdzi co uczula i jakie leki powinieneś przyjmować? :roll:
mystek - 08-07-2014, 12:35

#Biały - a miewasz też kaszel alergiczny? Bo gdzieś na necie wyszperałem, że na kaszel alergiczny skutkuje właśnie dichlorowodorek cetyryzyny, a leki, które dotychczas zażywałem (Telfexo i Lirra) bazują na czymś innym. Może to jest odpowiedź :) . Zyrtec mam, ale nie uzywałem, a teraz wyczytałem, że też bazuje głównie na tym składniku.

#Londolut - tak, miałem już xx lat temu badania, spirometrię itp. Co prawda było to właśnie xx lat temu, czyli z 10 minimum, więc dawno, ale z testu, który mi robili wyszło, że jestem uczulony na bodajże 11 czy 13 rzeczy spośród 20 testowanych. Tam też była sierść kota niby, ale mam kota i nic mi się nie dzieje przy nim. Ogólnie w tyłek dają mi pyłki, a przede wszystkim kurz. Jak będę w Polsce, to idę bankowo do alergologa na spirometrię. Ciekawe co tam wyjdzie.

Tomek - 08-07-2014, 13:04

mystek napisał/a:
Tam też była sierść kota niby, ale mam kota i nic mi się nie dzieje przy nim.


bo się organizm przyzwyczaił/uodpornił, mam tak samo, ale pierwsze 3 tygodnie z kotem to była masakra
a obecnie jak odwiedzam niektórych znajomych, którzy mają koty, to bywa ciężko (po prostu każdy kot ma inne alergeny)

mam podobne problemy jak Ty mystek, ale bez uciążliwego kaszlu
mi pomaga Clatra

mystek - 08-07-2014, 15:39

#Tomek - ten kaszel to mi się pierwszy raz pojawił. Alergię to wiadomo, że ma się od małego już w zasadzie i zawsze tylko katar, ewentualnie jak się było małym i bawiło się w chowanego w wysokiej trawie, to oczy puchły, ale tak to ja nie zażywam codziennie leków na alergię tylko kiedy widzę, że słońce mocno świeci od 2 dni np, to wiem, że będą pyłki mocno działały, więc wtedy sobie zażyję taką Lirrę, czy cokolwiek bez recepty i mam spokój na cały dzień. A jak od rana pada deszcz, to jest spokój dla organizmu, nie muszę zażywać nic.

W ogóle jakoś do Anglii jak przyleciałem, to całkiem inaczej, tj wydawało mi się, ze moja alergia tutaj jest uśpiona (w Polsce już pod koniec kwietnia coś się zaczynało dziać), a tu nagle przyszła końcówka maja i masakra. Ogólnie pracuję na nocki aktualnie i rano ok 5 zażywałem (już mi się skończyło) połówkę Telfexo "na spokojny sen", żeby mnie katar nie obudził, a później około 19 coś bez recepty do pracy. A ten kaszel to mi się teraz niedawno pojawił. Myślałem, że to jakieś przeziębienie zwykłe, ale już mija z 1,5tygodnia i nie przestaje.

W dzień jest spokój, coś tam kaszlnę od czasu do czasu pojedynczo i tyle. Ale jak przychodzi wieczór/noc kiedy chcę się położyć spać (w dni wolne od pracy), to wtedy jest pierwszy atak kaszlu (taki jeszcze znośny), a nad ranem, kiedy wracam z pracy i chcę się położyć spać, to kaszel męczy mnie z dobre 30-40minut i niestety budzę żonę, która powinna wstać o 6 rano, a wstaje przeze mnie o 5.

Dzisiejszą noc będę testował przy zamkniętym oknie (wyczytałem, że kontakt z alergenem może mieć wpływ na kaszel właśnie - będę obserwował organizm).

Co do kotów, to możesz mieć rację, bo kiedyś tam wydaje mi się, ze jak miałem kontakt z innym kotem, to czułem delikatnie opuchnięte palce, czy dłonie.

Szkoda, że organizm nie uodparnia się na pyłki traw, one są najgorsze, a przecież z nimi obcujemy non stop praktycznie, bo są wszędzie :)

Arczi89 - 08-07-2014, 16:42

Claritine to lek przeciw histaminowy ogólnie łagodzi objawy. Ja mam tak że czasami zawężaja mi się oskrzela i dusze sie. ventolin doraźnie rozszerza oskrzela. Idź lepiej do alergologa.
Pereso - 14-06-2015, 12:31

zapytaj aptekarza


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group