Carisma - Ogólne - [Cari 1.8] Wymiana silnika w Carismie 1.8 benzyna - da sie?
JonathanSarkos - 18-07-2014, 11:30 Temat postu: [Cari 1.8] Wymiana silnika w Carismie 1.8 benzyna - da sie? Padl mi silnik jesli tak to mozna ujac. Samochod (1.8 benzyna, 1997 rok, 115 KM GLS) stoi teraz jakies 400 km od miejsca zamieszkania. Jest opcja wymiany silnika, ale zapewne juz na pozniejszy GDI. Da sie to zrobic, czy tez nie?
Bartek - 18-07-2014, 12:16
Da się, ale nie polecam - reanimuj posiadany silnik - poza głowicą, tłokami i osprzętem to bliźniaczy silnik do GDi (blok, wał, korby, panewki)
JonathanSarkos - 18-07-2014, 15:21
Zastanawiam sie w ogole co robic. Opcja jest jeszcze zezlomowanie. Zaplacilem za niego 2 lata temu 4000 zl, to ile moze byc wart teraz? Miedzy 2500 a 3000 zapewne, a i blizej tej nizszej kwocie.
Co sie stalo tak w ogole? 3 miesiace temu wyjechalem na dluzsza trase do Europy. Zostawilem go u mechanika na przeglad. Powiedzial, ze trzeba zrobic 3 drobne rzeczy. I orzekl ze zrobil. Juz dwa dni pozniej, na trasie, okazalo sie, ze jedzie, ale jakby sie dlawil a jednoczesnie wewnatrz da;lo sie slyszec dzwiek jakby powietrze szybko schodzilo z kol. Po nacisnieciu pedalu gazu przyspieszal, ale strasznie mozolnie. Gdzies w Niemczech, na postoju, okazalo sie, ze z rury wydechowej wystaje taka wloknista otulina. Wyciagnalem to i pojechal bez problemow.
No i tak tez jezdzil. Czasem pod maska slychac bylo takie swiergotanie, ale kolega mnie uspokoil, ze to cos z paskiem klinowym i mozna to zrobic po powrocie. Dwa dni temu wyjezdzalem z Berlina. Wjechalem na stacje benzynowa, zeby zatankowac z resztke euro i przy podjezdzie rozlaczyl sie akumulator. Pomyslalem sobie wtedy ze cos jest nie tak. I mowie sobie, ze jak cos nie tak bedzie to na najblizszym postoju to sprawdze. Ruszylem i juz od pierwszego biegu zaczelo cos glosno terkotac (w przeciwienstwie do swiergotania ). Tym glosniej im wyzszy bieg i wiecej gazu. No to mowie sopbie, ze juz na pewno zjezdzam. Ale po wyjezdzie ze stacji byla juz od razu ekspresowka, a za moment zjazd na autostrade. No to wjechalem, a tam od razu dwa tiry na prawym i srodkowym pasie. Wiec wyprzedzam i terkotanie wzrasta. W pewnym momencie czuje, ze cos odpada w podwoziu. Rzucilo nim raz i drugi, spod maski z lewej strony od kierowcy poszedl dym. Zjechalem momentalnie na pobocze, patrze pod maske a tam pali sie olej w takiej plecionce mniej wiecej metr od przodu auta, na srodku podwozia, rownolegle do kierunku jazdy. Wycieklo troche oleju, ale niewiele. Okazalo sie po odholowaniu do naszej granicy, ze w silniku jest dziura wielkosci piesci i zapewne ten kawal oslony odlecial po przyspieszaniu.
Zastanawiam sie czy w ogole warto cos robic i czy go nie zezlomowac, albo sprzedac w jakims skupie gdzie biora wszystko jak leci, o ile wezma go takiego.
apg2312 - 18-07-2014, 16:04
Silnik 1,8 możesz kupić za 650 zł. Do tego koszt przekładki.
http://allegro.pl/carisma...4346528128.html
500 zł
http://allegro.pl/silnik-...4363923870.html
GDI też jednak nieszczególnie polecam, tym bardziej, że koszt swapa byłby duuuużo większy - inna skrzynia biegów choćby, którą też trzeba by kupić.
Poszukaj też może u siebie warsztatu specjalizującego się w regeneracji i przekładkach silników. W Bytomiu kiedyś był taki warsztat - tylko silniki, nic innego nie robili.
JonathanSarkos - 18-07-2014, 16:58
No wlasnie sek w tym czy mi sie to w ogole oplaca. Samochod w Slubicach, ja w Gdansku. Za lawete spod Berlina zaplacilem juz 700 zl. W Slubicach zadnych warsztatow noe znam nie mowiac juz o zaufanych.
apg2312 - 18-07-2014, 17:47
To już sam musisz ocenić, w jakim ogólnie stanie jest Twoja Cari, i czy warta jest przeszczepu nowego serduszka. Przekładka to jakieś 500-1000 zł, do tego kupno silnika (i tu jest ryzyko, bo nie wiadomo co się kupi), plus paski, oleje i jakieś duperelki... Bo ja wiem ? Między 1500 a 2000 zł pewnie musiałbyś wydać ?
Zawsze możesz popytać się forumowiczów z lubuskiego o jakiś porządny warsztat w Słubicach i okolicy :
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewforum.php?f=66
czy poszukać coś tu :
http://forum.mitsumaniaki...t=31504&start=0
i w razie czego zaholować auto do Zielonej Góry - ok. 85 km, więc nawet na lince by szło, byle by sprawny był akumulator.
Kurza twarz, naprawdę Ci nie zazdroszczę tej sytuacji
nytsug - 29-07-2014, 23:39
To i tak mało za holowanie z Berlina wzięli. Słuchaj w przekładkę na GDI się nie baw. Jedynie możesz zrobić tak jak powiedział kolega wyżej. Zostawiasz auto u gościa w warsztacie tam gdzie teraz stoi, bierzesz z allegro używkę na adres mechanika. Przyjeżdżasz po auto, płacisz mechanikowi i śmigasz do domu. Niektórzy za przekładkę silnika biorą 300zł - poszukaj. Za silnik dasz 500zł bo ja za tyle sój sprzedałem z przesyłką. Zezłomować jest najłatwiej. A za Cari weźmiesz po naprawie 4000zł jak jest w niezłym stanie i/lub z gazem, a chyba jest skoro walisz nią takie trasy:)
|
|
|