valdor - 04-08-2014, 19:11 Temat postu: Galant V6 Witam, Napiszę coś o sobie dla tych ciekawskich a tych mniej zapraszam niżej. Jak to się zaczęło ze mną? Do końca tego nie wiem. Wiem tylko, że kiedyś gdy jeszcze nie znałem znaków i nie wiedziałem nawet jak ruszyć samochodem z racji moich 10 lat i braku zainteresowania motoryzacją miałem okazję przejechać się Galantem ale w wersji kombi nawet nie świadom tego co to za samochód... W sumie i tak jestem młodym kierowcą i jeździłem tylko 3 autami tj. Nissan micra na kursie, Ford galaxy i przez praktycznie cały czas mojej 'kariery za kierownicą' jeździłem sobie Skoda Fabia I z 2000 r 1.4 MPI. Samochód dość spartański i trzęsło nim znacznie nie wspominając o samej dynamice jazdy ale tak czy inaczej praktycznie niezniszczalny i bardzo dobrze go wspominam. Jakoś tak się stało, że namówiłem mamę na zmianę samochodu... Szukałem i szukałem, chciałem coś większego ale przede wszystkim coś co jeździ i co zawiezie przede wszystkim mnie na wakacje czy jakieś pokazy lotnicze na drugi koniec kraju i pozwoli mi wrócić bezpiecznie... Niby było jakieś audi, skoda itp to co wszyscy ale nie było w nich nic takiego mrrr. OK szukałem dalej aż kiedyś wracając z pracy widziałem na parkingu Jakieś Mitsubishi, ten przód mi coś przypominał więc zobaczyłem go bliżej i już wiedziałem co muszę wpisać w googlach. Wszystko nam pasowało oprócz dostępności tych samochodów.. nie było w czym przebierać ale spoko. Pojechaliśmy pewnego dnia z bratem mojej dziewczyny do kutna gdzie był pewien ładny okaz.. Żeby nie przedłużać okazało się, że był coś podejrzany a właściciel komisu był delikatnie mówiąc nie miły. Czekaliśmy. Czekaliśmy jeszcze troszkę. JEST! Miałem ogromne szczęście. Piątek godzina chyba 18:20 zadzwoniłem do tajemniczej miejscowości koło granicy. Samochód zarezerwowany dla mnie na niedziele. Trochę daleko jakieś 360km ale nie jest źle.. Wszystko było tak jak trzeba a to wszystko za sprawą dobrze napisanego ogłoszenia. Po rozmowie telefonicznej okazało się, że tajemniczy gość nic przede mną nie ukrywa i jest OK więc czekałem do niedzieli.. ... krótka podróż... Gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się, że tym gościem jest Mateusz a tą miejscowością są znane jak on Nowe Czaple.. Gdy to usłyszałem byłem spokojny. Nie chcę nikogo tutaj reklamować ale szczerze? To polecam tego człowieka z całego serca, fajnie się gadało, konkretny, pomocny wesoły i zna się na rzeczy. Już na wstępie był dokonany drobny pit stop, bo coś mi 'latało' w drzwiach od pasażera ale Mateusz przygotowany, wszystko odkręcił i zlokalizowaliśmy źródło hałasu. Po problemie. I jest, oto on. 
Co do wyposażenia, wszystko oprócz kontroli trakcji. Dodatkowo zamontowany przez ASO Parktronic, wymienione wszystkie głośniki na jakieś nie wiem jakie nie znam się ale ładnie grają, dodany wzmacniacz 500W i głśnik do bagażnika.. Już wyjęty i czeka na kupca. Radio Pioneer AVH P3200BT, śliczne alufelgi też robione pod właściciela. Rocznik 2001, przejechane 196000, oczywiście V6, pierwszy właściciel serwisowany w ASO sprowadzony z Niemiec. Wrażenia z jazdy? Genialne ale to dobrze wiecie więc nie będę oryginalny. Do robienia mam jeszcze oba przednie wahacze i nadkola ale z nimi to uporam się po zimie. Wymieniłem olej na Valvoline 10w40 , bo słychać było cykanie popychacza, a po zmianie oleju zamilkł na dobre.. Wymienione wszystkie filtry i zrobiony ogólny przegląd podłogi itp. Teraz tylko wahacze, LPG na pokład, dokończyć formalności i pomału kulać do przodu, bo na pewno jeszcze się coś znajdzie do robienia ale to norma... W każdym bądź razie nie żałuje zakupu i strasznie się cieszę widząc go na parkingu.. to uczucie gdy mogłem go tylko zobaczyć na zdjęciach a teraz te kluczyki wiszą u mnie w domu jest nie do opisania. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na drodze, a może na jakimś zlocie? Kto wie. 
Sxizo - 04-08-2014, 19:20 Gratuluję zakupu, piękny samochód, choć felgi nie w moim typie  Sam od dawna marzyłem o Galu, padło na Eclipse'a 2g, ale kto wie co będzie potem.
Niech Ci się sprawuje! Fragu - 04-08-2014, 19:45 Fajny galancior:) Widzę Fordon, także będę wypatrywal. Pozdrawiam i zapraszam do tematu spotkań niedzielnych na podforum regionu
bialyjayz - 04-08-2014, 21:31 Gratulacje udanego zakupu, ładny rycerzyk jak każdy zresztą
Szerokości Życzę i przede Wszystkim niezawodności, chodż tutaj wiadomo nie trzeba się martwić aż nadto
jeszcze się pochwal zdjęciami ze środka i jakie tam fele masz,opony
valdor - 04-08-2014, 22:46 Nie dziękuje za życzenia koledzy aby nie zapeszyć
Tak, Fordon i na pewno się gdzieś spotkamy na drodze a co do spotkań to muszę jeszcze wybadać co jak i kiedy i na pewno wpadnę w jakąś niedzielę aby bliżej się poznać a przy okazji obadać rydwany. Oponki to 215/40 jak dobrze pamiętam, jutro zrobię zdjęcia i wstawię. Kylu - 05-08-2014, 00:30 Fajna felga. 
Juiceman - 05-08-2014, 05:56 Fajny Misiek ;-)Szerokości arturj123 - 05-08-2014, 06:41 Zacny Pozdrowienia
wojzi - 06-08-2014, 00:14 Kurcze rzadko się zdarza by srebne auto mi się podobało, a to się podoba. Gratulacje valdor - 06-08-2014, 12:24 Dzięki bardzo za takie miłe zdania o aucie Przesyłam dzisiaj zdjęcia felg.
bialyjayz - 06-08-2014, 21:57 tarcze ładne ale zaciski  do regeneracji 
valdor - 07-08-2014, 16:14 wiem.. strasznie piszczą jak puszczam hamulec. Pomału do swego
valdor - 12-08-2014, 18:17 Potrzebuje pomocy, wskazówek albo podpowiedzi.. Sprawa wygląda tak, wymieniłem olej na Valvoline 10w40 i wszystkie filtry marki Filtron (ponoć jest coś z tymi filtrami na rzeczy tylko nie wiem do końca co) I po wymianie był spokój ale jakoś w zeszłym tygodniu już gdy po pracy wsiadłem do samochodu i odpaliłem go to aż się wystraszyłem.. Motor zaczął klekotać jak przy dieslu. Z obawy o silnik wyłączyłem go i poczekałem chwile i odpaliłem znowu. Stukanie ustało i silnik pracował normalnie. Dziś znowu po pracy jechałem na zakupy i gdy odpaliłem znowu zimny silnik pojawił się tajemniczy stukot.. Problem rozwiązałem tak samo ale postanowiłem pobawić się trochę i posłuchać jak w ogóle pracuje silnik. Otóż na początku gdy go kupiłem słychać było prace popychaczy zaworów ale wymiana oleju pomogła i ten dźwięk ucichł ale niestety albo to moje złudzenie już albo jestem zbyt wrażliwy ale wydaje mi się, że motorek pracuje i tak jakoś tak nie mrawo jak by nie równo? Problem może faktycznie tkwić w oleju albo w filtrze oleju? owe stukanie na zimnym silniku jest mniej więcej takie jak tutaj na tym filmiku. https://www.youtube.com/watch?v=ha0OoRUhwTs Stukrotne dzięki za wszystkie podpowiedzi, jutro udam się do mechanika i może on coś wyczaruje. ps. Może to rozrząd? arturj123 - 12-08-2014, 20:01 Ten stukot to prawdopodobnie właśnie hydrauliczne popychcze. W bardziej dramatycznych przypadkach to panewki. Ile km na tym oleju? Jakieś wycieki oleju? Cykanie popychaczy to głównie spadek ciśnienia oleju. robertdg - 12-08-2014, 20:08 Zamiast filtrona wrzuciłbym Mann Knecht Purflux, etc maja zaworki zwrotne i utrzymują olej w magistrali, dla pewności zawsze możesz zmierzyć cisnienie oleju |
||||||
