To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - "Łowcy blach"

Marcin-Krak - 06-02-2007, 20:10
Temat postu: "Łowcy blach"
Zawsze zastanawiało mnie dlaczgo jak widzę stłuczkę w Krakowie to pomoc drogowa zjawia się jakby stała tuż za rogiem.
Dziś się sprawa trochę rozjaśniła:

W krakowskiej Komendzie Miejskiej Policji od kilku lat działa zorganizowana grupa przestępcza - ustalili reporterzy RMF FM. Policjanci brali pieniądze za informowanie "zaprzyjaźnionych" firm holowniczych o wypadkach. Trwają zatrzymania - zatrzymano już 13 osób, w tym 8 policjantów.

więcej

Chooper - 06-02-2007, 20:26

przecież ten proceder dzieje się w CAŁEJ Polsce. Wszędzie policja ma układy z holownikami, i niektórzy płacą ciężką kasę za monopol w branży

To prawie jak z łowcami skór, tylko ofiar nie było....

akbi - 06-02-2007, 20:33

hm... przyznam szczerze, że jeśli Policjanci lub inni "zaprzyjaźnieni" nie przyczyniają się do wypadków, to nie widzę w tym za wiele złego.

W Warszawie też jest jedno skrzyżowanie, gdzie w ciągu dnia stoją zawsze 2/3 lawety i czekają na "chętnych"

Anonymous - 06-02-2007, 20:42

Swego czasu codziennie w czasie porannego szczytu przy "rondzie Kraka" stał koleś z pomocy i spokojnie czekał. W końcu każdy teraz walczy o klienta więc wychodzą mu naprzeciw ;) A że trochę niezdrowo konkurowali i trochę się niektórzy skorumpowali to przecież nic dziwnego w naszym kraju. W sumie cała sytuacja dla kierowców nie ma wielkiego znaczenia - pod warunkiem, że dzięki temu uczestnicy zdarzeń nie byli przez holowników "specjalnie" traktowani kosztowo.
Anonymous - 06-02-2007, 21:09

Nie przeczę że istnieje przepływ informacji o wypadkach z policji do wybranych holowników. Ale słuchając dziś jakiegoś programu informacyjnego usłyszałem że bardzo często zdarza się że do jednej stłuczki natychmiast przyjeżdża kilka lawet. Czyżby policjant odbierający info o stłuczce dzwonił do kilku laweciarzy? To przecież bez sensu. Myślę że holownicy mają wiadomości o wypadkach z policyjnego radia - w końcu centrala przekazuje do policwagenów informacje o wypadkach drogą radiową.
Matejko - 06-02-2007, 21:17

Marcin-Krak napisał/a:
Dziś się sprawa trochę rozjaśniła:


tak jak chooper napisal to jest wszedzie, a nawet ci laweciarze - dla niezorientowanych wywoza auta gdziestam do blacharzy - "bo to znajomy dobrze wyklepie" ludzie nieobeznani w temacie sie godza, no bo kto inny bedzie wiedzial lepiej niz taki co ma doczynienia z tym codziennie, a pozniej auta jezdza 4 slady zostawiajac albo rude wychodzi po pierwszym deszczu, kiedys znajomy mial wypadek - laweta przyjechala wczesniej niz policja, po spisaniu protokolu auto na lawete znajomy z laweciarzem w szoferce, a ten gdzies jedzie ch** go wie gdzie, a znajomy ze on chce do ASO VW, a nie do pana Mietka, to laweciarz chcial go zostawic z autem tam gdzie byli ok 5km za kaliszem :mrgreen:

akbi - 06-02-2007, 22:03

a ja jak skasowałem R19, to ok 1 w nocy podjechała laweta (z czego byłem bardzo szczęśliwy bo nie wiedziałbym co zrobić z pozostałą na drodze resztą złomu), Pan ładnie załadował "zwłoki mojego auta" i wziąłem wizytówkę z miejscem parkingu (notabene parking należał do właściciela lawety).
Na drugi dzień podjechałem i i ..........udało mi się sprzedać pozostałości R19 temu Panu za ... 500zł :!: :!: :mrgreen:
Byłem bardzo zadowolony z transakcji, ale udało mi się tak dużo uzyskać, tylko dlatego, iż została tam jeszcze sprawna instalacja gazowa :mrgreen:

Marcin-Krak - 06-02-2007, 23:15

No to teraz taka ciekawostka jak to z pomocą drogową w naszym mieście jest.
Kumpel pracuje w pomocy. Kiedyś przyjechał do znajomej po wypadku żeby zabrać jej auto. Na miejscu już byli inni laweciarze. I co zrobiła policja :?:
Nie pozowliła mu zabrać auta - a jemu chcieli dać mandat za to że zaparkował auto na przystanku i włączył sygnał świetlny :D
Alek napisał/a:
Czyżby policjant odbierający info o stłuczce dzwonił do kilku laweciarzy? To przecież bez sensu.

No nie wiem czy tak dokońca bezsensu. Dzięki temu mógł dostawać kasę z dwóch źródeł :wink: +pensję

Anonymous - 06-02-2007, 23:23

zawsze tak bylo ze zaklad lakierniczy placil dla lawet, lawety dla policji.
Student - 07-02-2007, 07:22

To że tak było i jest to nie znaczy że jest dobrze. :twisted:
Każdy układ trzeba tępić nawet braci bliźniaków. :lol:

Anonymous - 07-02-2007, 08:13

ta jasne,
zacznij od przedstawicieli medyczny poprzez przedstawicieli art budowlanych itd. itd.
wszyscy komus placa albo cash albo wycieczki albo inne duperele.
ja np. nie rozumiem dlaczego majac auto na lawecie nie mialbym pojechac do zakladu ktory mi za to zaplaci?
policja to inny temat bo ich to nie powinno obchodzic kto zabirze auto ale laweciarz plus lakiernik :?

Marcin-Krak - 08-02-2007, 20:22

Z wypowiedzi jednego z policjantów wynika że tego typu umowy to normalna i legalna sprawa :?
To ja nie rozumiem skąd Ci zatrzymani w takim razie - może dlatego odszedł Dorn :?:
:twisted:

Anonymous - 21-02-2007, 15:28

Bo u nas w kraju to nie wiadomo co legalne a co nie. Ważne są afery a nie ludzie
Anonymous - 22-02-2007, 13:26

Marcin-Krak napisał/a:
Zawsze zastanawiało mnie dlaczgo jak widzę stłuczkę w Krakowie to pomoc drogowa zjawia się jakby stała tuż za rogiem.
Dziś się sprawa trochę rozjaśniła:

W WARSZAWIE jest podobnie czyli mafia.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group