To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - wypowiedzenie umowy z winy pracodawcy

Anonymous - 24-10-2005, 21:55
Temat postu: wypowiedzenie umowy z winy pracodawcy
witam, jak paru z Was wiedziało od paru miesięcy w Shovelandzie nie działo się najlepiej, ale dzisiaj pojawiła się iskierka nadziei -> dostałem propozycję pracy, która by mi odpowiadała i za dość przyzwoite pieniądze.
tylko muszę wypowiedzieć umowę o pracę - chcę z winy pracodawcy - nie wypłacanie wynagrodzenia w terminie, niepłacenie za nadgodziny, i choćby takie smaczki jak to że ryczałt za paliwo mi się zawsze spóźnia, ostatnio po prawie dwa miesiące.
czy ktoś to już kiedys robił, takie wypowiedzenie?
szczególnie chodzi mi o to że wg. prawa pracy wtedy przysługuje mi rekompensata w postaci pieniędzy za 2 tygodnie pracy [już po wypowiedzeniu] - czy rzeczywiście da się to zrekompensować?
sprawa jest w miarę pilna, jutro jadę zawieźć dokumenty do umowy o pracę, i chciałbym coś wiedzieć jadąc do księgowości mojej obecnej firmy

Firebee - 25-10-2005, 00:22

a za porozumieniem stron nie wchodzi w rachube?
Pozdrawiam
Firek

piwkotom - 25-10-2005, 00:54

Shovel, zadzwon do panstwowej inspekcji pracy, oni takie info udzielaja telefonicznie, powinni Ci powiedziec co i jak, i.... powodzenia
Anonymous - 25-10-2005, 08:49

firek: nie chce za porozumieniem stron, oni mnie już dosć długo robili w chu... więc chcę się przynajmniej odgryźć, skoro mam możliwość.
Hubeeert - 25-10-2005, 08:53

Inspekcja Pracy - tylko musisz mieć na wszystko kwity. :mrgreen: ucieszą się :wink:
Anonymous - 25-10-2005, 08:58

shovel, posłuchaj piwkotom'a i zadzwoń. Każdy wcześniej czy później to przechodzi, więc zwyczajnie się zapytaj. IMHO niewiele da takie wypowiedzenie jeśli nie pozwiesz ich do sądu pracy. Bo kiedy Ty dostajesz takie wypowiedzenie, to ciąży ono w pewnym sensie na Twojej historii (bo przyszły pracodawca może kręcić nosem, że wywalili Cię z Twojej winy). Natomiast chyba w drugą stronę to tak nie działa. Nie wiem czym to skutkuje na pracodawcy, ale znając życie ma on to w d.... Ja bym zrobił tak, że zebrałbym kwity dotyczące sprawy (bez dokumentacji ani rusz) i po konsultacji ze specjalistą od prawa pracy poszedł do pracodawcy i wyłożył kawę na ławę. Albo płacicie mi zaległości i się rozstajemy, albo idę z tym do sądu pracy. I już.

Kiedyś pewna firma dla której tworzyłem soft nie chciała mi długo zapłacić. Mówiła, że soft jest jeszcze nie gotowy, że w ogóle nie korzystają z niego produkcyjnie. Ja wiedziałem coś zupełnie innego. Zaszyłem więc pluskwę, która zwyczajnie spowodowała, że po miesiącu przestał działać ze stosownym komunikatem. Pieniądze znalazły się błyskawicznie bo oczywiście cała firma bazowała już na tym oprogramowaniu od dawna. Potem nie było już nigdy najmniejszych problemów z płatnościami w tej firmie.

Anonymous - 25-10-2005, 09:54

Shovel - właśnie rozmawiałem z naszą kadrową w Twojej sprawie. Twoje zarzuty są bardzo poważne i zakład pracy nie ma prawa tu dyskutować. a jeśli będie próbował, wygrasz sprawę w Sądzie Pracy. Musisz mieć tylko dowody na to, że np. nieterminowo wypłacano Ci pensje, ryczałty czy nadgodziny. Zbierasz dowody i u pracodawcy składasz wymówienie z pracy z winy pracodawcy - bez zachowania okresu wypowiedzenia. Do wymówienia dołączasz zebrane dowody (najlepiej kopie). Nie obowiązuje Cię wówczas wypowiedzenie, a pracodawca jest zobowiązany wypłacić Ci wszystkie należności oraz odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group