To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - LANCER 2.0 Wagon 2003r.

mariotd - 07-12-2014, 16:17
Temat postu: LANCER 2.0 Wagon 2003r.
Serdecznie witam wszystkich forumowiczów :)

Na forum zarejestrowałem się ponad miesiąc temu, gdyż natrafiła mi się okazja na zakup Lancerka... a wiadomo, przed zakupem auta lepiej wiedzieć, czego można się spodziewać, dlatego starałem się czerpać jak najwięcej wiedzy z tego miejsca...

... i stało się, od ponad tygodnia jestem posiadaczem Lancera 2.0 Wagon 2003r. :) Co było dla mnie oraz moich znajomych lekkim szokiem, zwłaszcza, że rozglądałem się bardziej za Octavią... ;)

Krótki opis auta:
Sprowadzone z Niemiec, jestem drugim właścicielem (nie licząc handlarza), wszystko udokumentowane, przebieg 188kkm, w Niemczech naprawiany oraz serwisowany w warsztacie Mitsubishi.. sporo faktur oraz paragonów z przebiegiem oraz listą rzeczy wymienianych na bieżąco w autku.

Z ważniejszych robótek:
-wymiana rozrządu - 150kkm, pompa była wymieniana za pierwszym razem przy przebiegu ok. 80kkm
-akumulator ma dwa latka
-z przodu amorki wymieniane, ponad 50kkm temu robiona misa olejowa z uszczelką
-autko miało lekko wgnieciony przedni zderzak oraz przerysowany lewy bok/przód - wgniecenie zostało ładnie "odgniecione" oraz otarcie zderzaka odpowiednio zabezpieczone + lakierowanie
-autko nie bite, wszędzie czujnik wskazywał wartość 110-130 (oczywiście bok malowany miał ok 250-280)
-generalnie zadbany Lancer od Niemca, można rzec "Niemiec płakał jak sprzedawał" ;)

Przez handlarza zrobione zostało:
-wymiana tarcz+klocki, wydech na "zagięciu" (lekko dziurawy/przerdzewiały), autko dokładnie wyczyszczone/wysprzątane, wypachnione, silnik chodzi gładko, cichutko, wręcz idealnie.. czeka na trochę większy przypływ PLN do zagazowania :)
-amorki ma w dobrym stanie (ok. 73/74% sprawności na stronę), ale...

No właśnie, niestety pozostało ALE. Pomimo, iż Niemiec wymieniał stabilizatory, tuleje etc etc.. nadal pozostało do zrobienia sporo z zawieszeniem. Kto śledzi wątki forum Lancera ten wie, o czym mówię.. Skorzystałem z wizyty w ASO przy okazji zimowego przeglądu, dla niewtajemniczonych wklejam wynik wizyty poniżej:

Łącznik stabilizator tył - 2x80,00 + 40,00 wymiana
na podporach stabilizator tył - 2x31,00 + 80,00 wymiana

tuleje gumowo-metalowe w wahaczu poprzecznym dół/góra+zrobienie zbieżności (przód/tył):
tuleje - 2x89,00 + 2x50
+ ew. koszt śrub w razie ich uszkodzenia przy wymianie/zbieżności 190,00 + wymiana 200,00

UWAGA wymiana tulei 120,00 za 1 szt!!!! nie wiem czy tutaj dobrze to odczytałem..

wahacze - 2x110,00
śruby - 130,00

drążki kierownicze - 2x90,00
stabilizator - 2x42,00
na łożysku(??) stabilizator - 2x70,00
wymiana + zbieżność - 200,00 + 140,00


Do tego dochodzą jeszcze filtry (kabiny, powietrza) oraz płyny (hamulcowy - 4% wody + chłodniczy), więc końcowy wynik ASO wyniósł... ok 2,7 tyś PLN.

Kwota z lekka szokująca, nawet mając świadomość, iż jest to auto japońskie oraz koszt części+robota może być wysoka.. Jednak po użytkowaniu przeze mnie mojego poczciwego Peugeota 306 1.9D oraz domowego Palio Weekend 1.2 (o zgrozo, ileż to auto wycierpiało?!) wizyta u mechanika wiązała się z wydaniem groszy na naprawy/części..

Ale ta moc silnika, to prowadzenie auta, ta wygoda, cisza podczas jazdy...

Cóż, nie ma co narzekać, człowiek wiedział, co bierze i na co się pisze, a przyjemności z jazdy Lancerkiem nie odbierze mi nikt ani nic :) Dlatego skontaktowałem się z polecanym na forum Leszkiem (jestem z Krakowa, więc niedaleko), czekam teraz na jego wycenę, ew. uwagi.. Autko musi być zrobione jak igła, a do tego brakuje jedynie (w moim odczuciu) sprawnego w 100% zawieszenia.

Co do kosztów, które poniosłem do tej pory (oprócz tankowania, rejestracji i ubezpieczenia) to mogę wymienić:
- 4xopona Nankang SV2 195/50/R16, założone na alusy + wymiana - 1100 zł (niestety, nie udało mi się ogarnąć w dobrej cenie ANI w dobrym stanie stalówek 15" czy nawet 16".. jedynie na alledrogo był jeden sprzedawca, który miał 16" w ciekawej cenie - 120 zł/szt, jednak nie chciał po moich próbach kontaktu odpowiedzieć na pytania o jakość/ew. malowanie/więcej zdjęć...)
-zimowy przegląd ASO - 99 zł + 3 zł żaróweczka 5W5 ;)

Z opon letnich (Hankooki) niestety nic nie zostało - są bardzo pościnane ze względu na zła geometrię, dlatego mam nadzieję na szybkie zakończenie tematu zawieszenia.. nie chcę, aby zimówki spotkał ten sam los. Zastanawiam się natomiast nad dokupieniem letnich opon do mojej "zapasówki", mianowicie mam praktycznie nieużywaną oponę YOKOHAMA A460, zastanawiam się, czy nie dokupić do kompletu 3 sztuk lub szukać używanych w podobnym stanie.. w końcu opona dobra, swoją cenę ma, a zawsze lepiej kupić 3 lepsze opony do kompletu, niż 4 szt gorszej jakości w tej samej cenie... pozostaje również opcja polowania na 3 szt stalówek, aby wylądowały na nich zimówki, tę zimę jeszcze przeboleję na alusach, ale kolejnej sobie nie podaruję.. ;)

Mam nadzieję, że nie zanudziłem, ani tym bardziej nie zmęczyłem nikogo swoim wpisem, dla wytrwałych załączam zdjęcie cudeńka (jeszcze na tablicach niemieckich, jak znajdę chwilę czasu oraz dobry aparat to nie omieszkam zamieścić aktualnych zdjęć :) ).

Mam również nadzieję na szybki wpis o wykonanych naprawach zawieszenia! :)

PS. Zapomniałem dodać, że dodatkowo mam zamontowane spryskiwacze przednich świateł, co jest dla mnie niesamowitym bajerem.. ;)


Zobacz całą galerię |

eremita - 07-12-2014, 21:18

Gratuluję zakupu :mrgreen:
Miejmy nadzieje że tym razem handlarz nie kłamał :roll:
To jest wycena ASO jak pojedziesz do porządnego mechaniora to ceny znacznie spadną i będą porównywalne do Puga czy Fiacika :mrgreen:

Też kiedyś za takim się rozglądałem, nawet dwa razy :)

mariotd - 07-12-2014, 21:58

eremita napisał/a:
Gratuluję zakupu :mrgreen:
Miejmy nadzieje że tym razem handlarz nie kłamał :roll:
To jest wycena ASO jak pojedziesz do porządnego mechaniora to ceny znacznie spadną i będą porównywalne do Puga czy Fiacika :mrgreen:

Też kiedyś za takim się rozglądałem, nawet dwa razy :)


Dziekuje :) Przyznam sie, ze do momentu przyjazdu na miejsce i ogledzin nie bylem kompletnie przekonany do tego auta - chociaz od razu wzbudzilo we mnie lekki podziw wizualny.. Moze dlatego, ze byla caly czas mowa o srebrnym modelu, a koniec koncow spotkala mnie mila "grafitowa" niespodzianka.. :D Caly niepokoj oraz brak przekonania minal w momencie chwycenia kierownicy i przejechaniu pierwszych km prostej i gladkiej jezdni - nawet w 4 osoby mozna bylo poczuc zryw oraz moc tego samochodu. Przypominam, przesiadka z 68 konnego wolnossacego Peugeota czy jakze jeszcze bardziej slamazarnego Palio Weekend 75km do takiego potwora wywolala wrecz dziecinny usmiech oraz radosc dziecka w czasie zabawy pierwszym samochodzikiem ;) w trasie powrotnej rowniez mnie nie zawiodl (150km do Krk), jedynie przerazilem sie szybkoscia opadania wskazowki od paliwa, ktora byla wprost proporcjonalna do wysokosci obrotow w Misku :twisted:

Tez mam nadzieje, ze Lancerek nie rozpadnie sie po przejechaniu 20kkm oraz naprawa zawieszenia okaze sie jedynym sporym wydatkiem do czasu wymiany rozrzadu.. :)

Dodam tylko, iz przegladajac forum coraz czesciej natrafiam rowniez na Galanty Avance. Coz, apetyt rosnie w miare jedzenia :twisted:

Marcin-Krak - 07-12-2014, 23:11

Gratuluję nabytku.
Mimo, ze te auta się nie wszystkim podobają - ja mam inne zdanie.
Niech się dobrze sprawuje.

A i nie chcę robić reklamy. Ale skoro Forum śledzisz, to jakbyś szukał mechanika, to pewnie wiesz kogo Ci polecimy jak zapytasz do kogo pojechać robić zawieszenie ;)

mariotd - 07-12-2014, 23:58

Marcin-Krak napisał/a:
Gratuluję nabytku.
Mimo, ze te auta się nie wszystkim podobają - ja mam inne zdanie.
Niech się dobrze sprawuje.

A i nie chcę robić reklamy. Ale skoro Forum śledzisz, to jakbyś szukał mechanika, to pewnie wiesz kogo Ci polecimy jak zapytasz do kogo pojechać robić zawieszenie ;)


Rozumiem, że chodzi tutaj o już poleconego mi Leszka?.. ;) Właśnie czekam na jego odpowiedź w tej sprawie, zapomniałem dodać o tym info :D Liczę, iż jutro będę mógł się umówić na konkretny termin..

Chyba że mówisz o jeszcze innej osobie, to chętnie skorzystam z takiej informacji :biggrin: Im więcej kontaktów tym dla Miśka w przyszłości lepiej ;)

... a po nowym roku na pewno leci LPG, już drugi pełny bak leci, zrobię trochę więcej km niż poprzednim razem, ale nadal nocami słyszę odgłosy płaczącego portfela i tnącej się karty bankowej... :twisted:

krzychu - 08-12-2014, 07:01

mariotd - z dokupowaniem A460 sobie daj spokój. Pewnie tą co masz jest od nowości?

A co do pościnanych opon. To niekoniecznie zbieżność. Jak się robi szybko winkle to bardzo szybciutko można zetrzeć zewnętrzny rant tylnych opon.

mariotd - 08-12-2014, 09:01

krzychu napisał/a:
mariotd - z dokupowaniem A460 sobie daj spokój. Pewnie tą co masz jest od nowości?

A co do pościnanych opon. To niekoniecznie zbieżność. Jak się robi szybko winkle to bardzo szybciutko można zetrzeć zewnętrzny rant tylnych opon.


Właśnie kompletnie wypadło mi z głowy, z którego to jest roku.. Ale chyba nie od nowości, coś mi świta rok 2007/2008 z opisu opony - zobaczymy :) Chociaż nie wiem, czy to będzie potrzebne, gdyż wczoraj w nocy przeglądając sobie samochody użytkowników natrafiłem na Lancerka użytkownika Misiek :) i od razu zakochałem się w białych felgach pod ten kolor auta... Więc prawdopodobnie na wiosnę zrobię sobie prezent w postaci takich właśnie "szprych" oraz opon... hm.. może 205? :twisted: Jak szaleć, to szaleć... ;)

Poniżej efekt (mam nadzieję, że kolega forumowicz nie obrazi się za "wykorzystanie" wizerunku jego Miśka.. ;) ):



Zapamiętam info o tym ścinaniu opon przy ostrej jeździe po winklach... ale w tym przypadku na pewno jest to kwestia zbieżności (przód+tył) - wszystkie opony były zjechane od wewnętrznej strony + takie info dostałem nie dość, że od ASO, to jeszcze od gumiarzy, którzy zmieniali mi opony... :doubt:

mariotd - 20-12-2014, 19:57

Ok, w poniedziałek akcja-reanimacja. Po wizycie u p. Leszka dowiedziałem się, co trzeba koniecznie wymienić, co można a czego nie warto ruszać. Koszt końcowy - ok. 1,5 tyś... dalej sporo, jednak również sporo mniej, niż ASO 8) Po odbiorze auta zdam relację z wizyty.

Tymczasem z powodu nadmiaru wolnego czasu oraz "miszczowskich" umiejętności w obróbce graficznej postanowiłem wykonać kilka wizualizacji felg aluminiowych... Oto kilka wizualizacji, które najbardziej przypadły mnie do gustu - niestety, jednak nie znalazłem żadnej ciekawej białej felgi, która by spowodowała "szybsze bicie serca".. ;) Więc postanowiłem iść w kolorystykę pod auto + ew. malowanie klocków na kolor bordo/ciemny czerwony. Ot taki mały element dodający charakteru samochodowi ;)



Moim typem jest pierwsza oraz czwarta opcja :) Jednak im więcej "szprych" tym dziwniej to wygląda... chociaż tak naprawdę takie zdjęcie nie odda w 100% efektu wizualnego na żywo.

Bartekkita - 21-12-2014, 01:16

mariotd, gratuluję zakupy i życzę bezawaryjności :)

Co do felg zawsze można pomalować :P

Czemu zdecydowałeś się na Nankangi?

mariotd - 21-12-2014, 12:12

Dlaczego? Z powodu ograniczonego czasu/finansow. Potrzebowalem kupic cos, co nie bedzie totalnym badziewiem, a bedzie w miare dobrze sprawowac sie w miescie w zimie. A ze niezla jesien mamy tej zimy to raczej nie mam na co marudzic ;) czytajac opinie na forach rozne byly komentarze - jedni polecali, drudzy odradzali, trzeci mowili o dobrej relacji cena/jakosc. Od siebiw moge dodac, ze na mokrym i przy niskich temp. Misiek na Nankangach trzyma sie wzorowo, przy predkosciach ok. 100-120km/h, zakrety tez ladnie pokonuje, przystartowaniu nie zaboksowaly mi jeszcze ani razu kola... Zobaczymy, jak spadnie snieg :) w kazdym razie Alp zdobywac nie mam zamiaru, a i tak zakopane to max jaki zwiedzam zima.. ;)
Mitik - 21-12-2014, 16:29

Piękna maszynka. A co do felg to 2 obrazek od prawej , czerwone klocki tak jak na obrazku i pięknie to się będzie komponować. :D
mjsystem - 21-12-2014, 20:37

Mitik napisał/a:
czerwone klocki

Lego? 8)

eremita - 22-12-2014, 10:08

Z tych felg co są na wszystkich fotach w tym temacie najlepsze są te z pierwszego posta czyli oryginalne :D

Ja bym na czerwono nie malował.

mariotd - 22-12-2014, 10:47

Oryginalne zostaną, na pewno... ale z zimówkami ;) Na wiosnę planuję zakupić sobie coś pod letnie (205/50/R16). Coraz bardziej przemawiają ze mnie alusy Anzio (z pierwszego zdjęcia), po wklepaniu w googlach wychodzi ładna galeria z samochodami na tych felgach.. i prezentuje się to bardzo sympatycznie 8)

Na czerwono koniecznie musi być, ale taki odcień jak na zdjęciach - bardzo sympatyczny element dekoracyjny, którego mi obecnie brakuje...

mariotd - 22-12-2014, 11:08

O, a tak będzie się to prezentować bardziej na "real foto".. ;)



No przyznam, że dla mnie efekt jest bardzo przyjemny dla oka.. 8)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group