To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę kupić Lancera! - Gdzie kupić Lancera?? USA vs Polska

decniety - 16-01-2015, 03:21
Temat postu: Gdzie kupić Lancera?? USA vs Polska
Witam!!!
Mam pytanie do forumowiczów. Za kilka miesięcy mam zamiar wracać z USA do Polski i chciałbym zakupić jakiś samochód. Każdy radził mi jakiegoś Passata czy A4 ale dla mnie te auta są oklepane, zresztą sam w Stanach jeżdżę Mitsu Eclipse 4g 3.8 i nie mogę złego słowa na to auto powiedzieć. Dlatego też wybór padł na Lancera. Wiadomo auto jest praktyczniejsze no i potrzebuje czegoś z mniejszym silnikiem niż amerykańskie 3.8. Jednak mam dylemat. W Stanach polował bym na Lacera GTS z 2008 roku bo te posiadały silnik 2.0 i koszt takiego to około 10 tys dolarów co daje 35-36 tys złotych. Z tym, że przeglądając oferty na allegro w tych cenach również znajdę Lancery (chociaż nie powiem 1.8 ciężko upolować). Do tego przy sprowadzeniu ze stanów dochodzi kontener i przeróbki świateł co pewnie też trochę wyniesie. Tak więc drodzy koledzy lepiej ściągać auto z USA czy lepiej polować na jakieś w polsce z roczniku 2008-2009 z 1.8. Powinienem się zmieścic w 35-40 tysiącach. Jak uważacie??

RalfPi - 16-01-2015, 07:54

Hej.
Z kwotą 35-40 bez żadnego problemu, wręcz z podziękoawniem, kupisz Lancera 1.8 (143KM), krajowego, nie bitego, z rocznika 2009-2011 (oczywiście kwestia negocjacji).
Pamietaj jednak, że z przesiadką z Eclipsa 3.8 na 1.8.. będzie ciężko z początku. Ja mając Lancera od nowości wciągnął bym teraz delikatnie mocniejszego - np. 2.0 czy 2.4.
Ale oczywiście Lancer 1.8 to bardzo porządny samochód!

mjsystem - 16-01-2015, 08:55

decniety napisał/a:
lepiej ściągać auto z USA czy lepiej polować na jakieś w polsce
Jak chcesz dobry silnik, to z USA, ale uważaj na rozbitki.
decniety napisał/a:
Powinienem się zmieścic w 35-40 tysiącach. J
Spokojnie, to już spora kasa na młody rocznik. Za 40 tysięcy masz dwu-trzy letnie auto. Za rocznik 2009 zapłacisz mniej niż trzydzieści. Unikaj czarnego i czerwonego lakieru.
Jak chcesz dobry egzemplarz euro to szukaj kupiony w PL.

tyku - 16-01-2015, 12:31

mjsystem napisał/a:
Unikaj czarnego i czerwonego lakieru.
Sławek nie odradzaj najładniejszych kolorów koledze decniety, :wink: Jeszcze ten OCTANE BLUE jest śliczny, chyba na forum kolega zenker, ma takiego.
Jak jest super okazja to pewnie się opłaca sprowadzić, chociaż teraz przy tym kursie $. :roll:
Jak sprowadzić, to coś z nietypowym silnikiem dla Europy SE AWC lub GT (4B12 - 2.4L) w automacie oczywiście. :P

krzychu - 16-01-2015, 12:36

tyku - z silnikami >2.0 jest problem ze względu na większe opłaty :(

Czasem można dostać w podobnej cenie RA, który w stanach powinno nie być mało, a silnik < 2.0.

decniety - 16-01-2015, 12:59

Dzięki Panowie za rady:) ja właśnie polowałbym na niebieską albo czerwoną. W Stanach widziałem jeszcze GTS w wersji pomarańczowej jak moja Eclipse ale chyba nie ma sensu sprowadzać Lancera z USA. Jak koledzy piszą, że za 40 tys nie powinno być problemu ze znalezieniem ciekawego egzemplarza. Może auto ze Stanów było by minimalnie pewniejsze ale kontener, przeróbki świateł, radia i tak dalej to nie dość że kosztuje to i trochę zachodu z tym.

Co do przesiadki z 3.8 to napewno będzie wielka różnica ale jakoś te czasy jak szalałem mi minęły po tym jak miałem przygodę z drzewem. Teraz raczej szukam ekonomicznego auta ktore przewiezie mnie z punktu A do punktu B, a przy okazji nie będzie nudne jak większość Passatów czy A4 na naszych drogach. No i na koniec mam zaufanie do tej marki.

A na sam koniec jeszcze chciałbym żebyście mi doradzili jeśli chodzono silnik. Diesel czy benzyna? Ja raczej w trasy jeździł nie bede. Wszystko raczej mam na miejscu, ewentualnie wypad do mniejszych miast oddalonych o 15 km od mojej wsi:) Pytam bo w Polsce auta nie miałem i nie jestem obeznany z naszym rodzimym rynkiem. W Stanach raz, że diesle są praktycznie nie dostępne, to dwa benzyna jest tak tania, że nie zwraca się na to uwagi. W Polsce jednak trzeba będzie być trochę oszczędnym :) pozdrawiam

mjsystem - 16-01-2015, 21:05

tyku napisał/a:
Sławek nie odradzaj najładniejszych kolorów koledze decniety,
Ja nie odradzam kolorów. Odradzam najgorszy jakościowo lakier, który zużywa się od samego patrzenia.
krzychu - 19-01-2015, 07:48

decniety - odpuść sobie diesle. A z tym importem z USA to się zastanów. Mnie się wydaje, że będziesz miał lepsze auto taniej. Nie do końca wiem jak to wszystko się organizuje i kto ma to auto do kontenera wsadzić? Słyszałem też, że do kontenera to najlepiej wsadzać od razu 3. Możesz też przywieść Outlandera Sport (ASX) z 2.0 AWD.

Jakoś też można przywieść "na mienie" bez akcyzy czy coś wtedy bym brał Lancera 2,4 AWD...

decniety - 19-01-2015, 12:28

@krzychu Ja wlaśnie chce je ściągnąć jako mienie przesiedleńcze bo aktualnie jestem w Stanach. Co do sprowadzenia auta to raczej tak zrobie. W Polsce co prawda kupie lancera za 35-40 tysięcy złotych ale upolowanie wersji z silnikiem 1.8 i Navi graniczy z cudem, no i duża część Lancerów to polskim rynku to sportback'i, które ani trochę mi się nie podobają. Ja poluje na wersje GTS z 2008 roku z Navi i automatyczna skrzynią biegów z łopatkami przy kierownicy. Tylko ta wersja miała silnik 2.0, który jest podobno tym samym co w Evo bez turbo. Myślałem również o wersji z 2.4 ale spalanie jest już o 1-1,5 litra większe, a mocniejszy jest tylko o 20 koni. Te 20 koni więcej i tak nie zrobi z tego auta wyścigówki:)
sla - 19-01-2015, 13:11

decniety napisał/a:
Te 20 koni więcej i tak nie zrobi z tego auta wyścigówki:)

Ale zrobi sporą różnicę.

decniety - 19-01-2015, 14:19

Zrobić może i zrobi ale spalanie jest już sporo większe. Cieżko znaleść kilka raportów do porównania ale na autocentrum jak i ktoś tutaj wspominał o średnim spalaniu 10 litrów, gdzie wersje z silnikiem 2.0 podobno mają spalanie rzędu 8 - 8,5 litra. Jak dla niecałych 20 koni to jest to duża różnica. Tym bardziej, że pewnie jakby się uparł to przy względnie nie drogich modyfikacjach, w przyszłości można uzyskać te dodatkowe 10-15 koni. Do silnika 2.4 dojdą droższe przeglądy, pewnie to samo będzie się tyczyć ubezpieczenia co wydaje mi się w końcowym rozrachunku nie warte zachodu. Chociaż czekam na opinię właścicieli Lancerów z tymi silnikami:)
krzychu - 19-01-2015, 14:36

Popatrz raczej jak deklaruje producent, bo z raportów na temat tak rzadkiej konfiguracji wiele nie wynika.

Różnica moim zdaniem będzie poniżej pół litra. A o modyfikacjach nie myśl bo takich nie ma, a tym bardziej "nie drogich". Droższy przegląd? :shock:

decniety - 19-01-2015, 15:51

Wybacz w polskich realiach nie za bardzo się orientuje ale miałem wrażenie że to właśnie z tego powodu cieżko spotkać na naszych drogach auta z silnikami większymi niż 2.0. Co do spalanie to jakby to było tak jak mówisz, pół litra różnicy to by to było jeszcze ok. Nic no będziemy widzieć co uda mi się w lepszych pieniądzach znaleźć. Narazie muszę czekać na zwrot z podatku i wtedy będę coś kupował:)
krzychu - 19-01-2015, 15:53

Ciężko spotkać bo takich po prostu nie ma w salonach w sumie chyba głownie przez ekoterrorystów..
Misiek :) - 19-01-2015, 16:03

Ja bym brał z USA.
Misiek :) napisał/a:
Z tego co czytałem na forum (warto użyć szukajki) warto wymienić tylne światła, choćby to jedno co ma przeciwmgielne. Ludzie też wkładali w miejsce wstecznego.
Ponoć przdnia część blacharki ma jakieś minimalne różnice...
Przednie światła trzeba przerabiać lub wymoeniać, do tego radio będzie odbierało nie wszystkie stacje EU. Radio można łatwo przerobić - potrzeba specjalisty z kompem co ETACS przeprogramuje. Wedy można wiele ciekawych opcji znaleźć.
Jeśli masz zamiar sprowadzić, żeby jeździć to wg mnie warto, bo w EU masz silnik 1,8 co jest o wiele gorsze od 2,0. Jeśli chcesz na handel to nie jestem pewien czy się opłaca. Spójrz na ceny w PL i oblicz z kalkulatorem...

podobny temat masz:
http://forum.mitsumaniaki...t=90717&start=0



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group