To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[02-06]Lancer CS0 - [CS3A 1.6] Korozja w lancerach w jakim stopniu uciązliwa?

kuzik78 - 27-01-2015, 14:14
Temat postu: [CS3A 1.6] Korozja w lancerach w jakim stopniu uciązliwa?
Witam,
Jestem tu nowy,na imie mam Grzegorz i jestem z Zabrza.
szykuję się do zakupu lancera ale mam pytanie jak wygląda w tych modelach sprawa z blacharką,korozja jest dokuczliwa czy te auto ma mocniejszy blachy od np. mazd hond itp?
będę wdzięczny za odpowiedzi.

link do auta którym jestem zainteresowany http://otomoto.pl/mitsubi...-C34435756.html
proszę o pomoc, opinie, podpowiedzi na co zwrócic uwage

maciekz - 27-01-2015, 15:17

Ja mam z 2003 i korozji nie ma. Podłoga też dobrze wygląda. Niestety musiałem zmienić misę olejową, bo przerdzewiała :D
cefaloid - 27-01-2015, 16:05

Gnijące elementy to drobnica:
- mocowanie fotela kierowcy
- obudowa pompy ABS
- kielichy górnego mocowania przednich amortyzatorów
- miska olejowa
- jakieś inne drobne i mało istotne "blaszki" pod maską

Reszta się wg mnie w miarę stabilnie trzyma.

Hornet - 27-01-2015, 18:21

Zwróć uwagę na przód maski, okolice tylnych kół i podłogę od spodu w pobliżu progów. Jeżeli właściciel zdrowo poganiał, to te elementy mogły zostać ruszone przez piasek i kamyki i wtedy ruda ma pole do popisu.
mkm - 27-01-2015, 19:16

kuzik78, nie patrz na korozję tylko sprawdź bezwypadkowość :wink: bo mam pewne podejrzenia i nie chodzi tu o odstające zderzaki :wink:
Jeżeli auto jest kupione w Polsce to ja bym próbował skontaktować się z właścicielem (z komisem dogadaj wcześniej ewentualną prowizję lub cenę - żeby nie myśleli, że chcesz ich "wykiwać" :wink: )
Sprawdź też historię serwisową w ASO - powinien mieć w miarę kompletną.

kuzik78 - 27-01-2015, 22:52

mkm napisał/a:
kuzik78, nie patrz na korozję tylko sprawdź bezwypadkowość :wink: bo mam pewne podejrzenia i nie chodzi tu o odstające zderzaki :wink:
Jeżeli auto jest kupione w Polsce to ja bym próbował skontaktować się z właścicielem (z komisem dogadaj wcześniej ewentualną prowizję lub cenę - żeby nie myśleli, że chcesz ich "wykiwać" :wink: )
Sprawdź też historię serwisową w ASO - powinien mieć w miarę kompletną.


Jakie to podejrzenia?jak cos cie niepokoi to wdzięczny będę za "otwarcie mi oczu".
Komisanci powiedzieli z którego salonu pochodzi auto,zgadzają sie tez na sprawdzenie w tymże...nie wzbudzali moich podejrzeń, na wszystko sie godzą.

mkm - 27-01-2015, 23:27

Uprzedzam, że może to być wina zdjęć, a może mi się także wydawać, ale „kiedy pytają mnie… odpowiadam…”
Detale – od krzywych szpar, przez krzywe przeciwmgielne po inne rzeczy, które skłoniły mnie do polecenia Ci udania się na oglądanie z blacharzem.
Oczywiście może to być złudzenie – auto jest masakrycznie natłuszczone z gumowymi wycieraczkami włącznie, a zdjęcia robione sprzętem, który strasznie przekłamuje kolory.
Mogła to być tylko „kosmetyka”, a mogło być coś poważniejszego – tak czy owak wzięcie na oględziny blacharza będzie dobrym pomysłem.
Jeżeli komis chce współpracować to nic tylko się cieszyć.
Na wstępie poproś o zbliżenie prawego ogranicznika drzwi przednich prawych z kawałkiem słupka.
Zdjęcie pasa tylnego – zdjęcie robione z poziomu jezdni – to samo z przodu.
Zdjęcie komory silnika z kielichami i łączeniem z podłużnicami, bagażnik (tak by widoczna była krawędź otworu), podłogę bagażnika bez wykładziny, wnękę z wlewem paliwa, narożniki rantów nadkoli tył, słupki przód tył (z przodu łączenie z błotnikami i fragmentem plastiku na podszybiu).

kuzik78 - 28-01-2015, 09:59

[quote="mkm"]Uprzedzam, że może to być wina zdjęć, a może mi się także wydawać, ale „kiedy pytają mnie… odpowiadam…”
Detale – od krzywych szpar, przez krzywe przeciwmgielne po inne rzeczy, które skłoniły mnie do polecenia Ci udania się na oglądanie z blacharzem.
Oczywiście może to być złudzenie – auto jest masakrycznie natłuszczone z gumowymi wycieraczkami włącznie, a zdjęcia robione sprzętem, który strasznie przekłamuje kolory.
Mogła to być tylko „kosmetyka”, a mogło być coś poważniejszego – tak czy owak wzięcie na oględziny blacharza będzie dobrym pomysłem.
Jeżeli komis chce współpracować to nic tylko się cieszyć.
Na wstępie poproś o zbliżenie prawego ogranicznika drzwi przednich prawych z kawałkiem słupka.
Zdjęcie pasa tylnego – zdjęcie robione z poziomu jezdni – to samo z przodu.
Zdjęcie komory silnika z kielichami i łączeniem z podłużnicami, bagażnik (tak by widoczna była krawędź otworu), podłogę bagażnika bez wykładziny, wnękę z wlewem paliwa, narożniki rannadkoli tył, słupki przód tył (z przodu łączenie z błotnikami i fragmentem plastiku npodszybiu).[/quot

Dzieki za uwagi...mozesz mi napisac jakie wskazania grubości lakieru oryginalnego powinien wskazać miernik grubości lakieru?

mkm - 28-01-2015, 18:13

Pytanie co przez te lata było robione z lakierem :wink:
Między 70 a 110 μm będzie ok.

Nie patrz ślepo w miernik tylko szukaj skaz lakierniczych - zapyleń, przejść kolorów, zacieków, "dziur" tzw. kraterów, przymalowanych śmieci, zamalowanych rys itp. :wink:

kuzik78 - 28-01-2015, 19:31

dzięki za rady.....w sobote jade oglądać jeżdzić , zapadnie decyzja

[ Dodano: 01-02-2015, 11:24 ]
a jeszcze jedno pytanie....czy podrdzewiały śrubki na pokrywie zaworów, drobne elementy pod maską, osłona kolektora, sprężyna od zamka klapy przedniej itp to rzecz do zaakceptowania w lancerze z 2007 roku? wcześniej miałem astre i nie było tego tak dużo...

mkm - 01-02-2015, 19:48

kuzik78, musisz oglądać.

Jak jest "zardzewiały" zależy, jak był "garażowany".
Jeżeli pod chmurką w dodatku na nieprzewiewnej glebie, to może się zarudzić.
To na szczeście w większości przypadków tylko powierzchowny nalot :wink:

michal.lukawski - 04-04-2015, 19:00

A ja mam pytanie mam Lancerka 1.6 z 2006 roku sedana i zaczynają mi błotniki z tyłu rdzewieć (purchle) znacie jakiegoś dobrego blacharza w okolicach Wawy do którego mogę się z tym udać?
kater83 - 05-04-2015, 00:14

Po prostu jak każdy Japończyk . przynajmniej kilka miałem i temat sie powtarza. Tylne nadkola i do progów i końcowa cześć progów . W poprzednich mi nie zależało ale lancer mi sie podoba . Co gorsze podoba sie zonie wiec bedzie robione . Po butli do profili zamkniętych w progi aż bedzie ciało. Tylko co już mi zostało wyjaśnione ma to robic blacharz i ma byc ciągłość blachy a nie szpachla bo to sie szybko ujawni.
Tak przy okazji ; pojawiły sie reperaturki ?

RobertZ - 05-04-2015, 12:17

Eh, wiecie co? Ostatnio zainteresowałem się kwestią gnicia tylnego nadkola w lancerze z 2005 roku dokładnie mojego i powiem wam tak : 1. Zgaduje że purchle pojawiły się po lewej stronie tzn nadkole tylne od strony kierowcy?
Kiedyś podjeżdżając po market zobaczyłem takiego samego tylko jak się okazało z 2006 r i był w gorszym stanie jak mój ale o dziwo tylko lewe nadkole, zaciekawiony tematem wszedłem na autoscout24 i wyszukałem lancerki z tych roczników okazało się że niemcy są deczko bardziej uczciwi i pokazują co jest do roboty w danym aucie,było wiele ofert gdzie pokazany było lewe tylne nadkole, oczywiście cena auta 3800 euro w zwyż a u nas wszystkie piękne i po 10.000 -12.000 jak to jest prawda ;-)
Ja uważam że coś jest na rzeczy po tej stronie samochodu, prawe nadkole zaczyna puchnąc ale pomiędzy blachami zgrzanymi na rancie.
Też będę go robił bo wizualnie auto mi się tak podoba że żal by było je zapuścić :-)

Wojti75 - 05-04-2015, 18:55

No i wygląda na to, że Ja mam to samo :( . Z tego co mi wiadomo nie ma zestawu naprawczego na rynku więc będzie trzeba oddać do fachowca.
załączam foto:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group