Sport - Inne - Typowo rowerowo
harpagan - 14-02-2007, 12:16 Temat postu: Typowo rowerowo Kozacki filmik i pytanie
Mitsumaniaki smigaja cos na rowerach?
akbi - 14-02-2007, 12:48
harpagan napisał/a: | Mitsumaniaki smigaja cos na rowerach? |
... a tak trochę rekreacyjnie, zapraszam do 3miasta
Anonymous - 14-02-2007, 13:10
Ja juz w sumie dawno nie jeździłem ale bardzo lubie
Anonymous - 14-02-2007, 13:15
HEHE LOOKNIJ MOJ PODPIS MITSU DRIVE BIKE RIDE
LUBIE SMIGAC MTB W GORACH I LASACH
MOJE MASZYNKI TO:
uNIVEGA SPORT NA PELNYM XTR
A JUZ NIEDŁUGO DRUGI fULL SANTA cRUZ
yaro1976 - 14-02-2007, 13:53
owszem ja równiez jeżdżę, jednak w nieco odmienny sposób - TRIAL - 26 cali
tak więc po górkach nie pojeżdżę
ale w sumie rower to rower
MÓJ BAJK
Pozdrower
yaro
Anonymous - 15-02-2007, 13:02
szacunek yaro
trial to ciezka rzecz!!!
yaro1976 - 15-02-2007, 14:46
arek 69 napisał/a: | szacunek yaro
trial to ciezka rzecz!!! |
ano nie ma letko , ale trzeba coś porabiać żeby nie dać się zwariować, ale jaka frajda jest jak się zalicza coraz to nowe przeszkody
Polecam dla wszystkich
Pozdrower
Anonymous - 15-02-2007, 14:51
yaro1976 napisał/a: | ano nie ma letko , ale trzeba coś porabiać żeby nie dać się zwariować, ale jaka frajda jest jak się zalicza coraz to nowe przeszkody
Polecam dla wszystkich |
Ja podobnie wyżywam się w terenie na dwóch kółkach....tyle że napędzanych silnikiem 2T
Enduro to fajna sprawa...
harpagan - 15-02-2007, 16:41
No to ja tez sie udziele
W sumie rower nie jest mi obcy od malego a od jakis kilku lat wkrecilem sie w miejskie pokonywanie przeszkod. Tyle ze niestety i malo czasu i wykruszenie sie ekipy powoduje ze poswiecam temu zdecydowanie za malo uwagi i umiejetnosci mam raczej malutkie
Gdy w koncu zlozylem rower jaki chcialem w zeszlym sezonie zgubilem łokiec na snowboardzie i wlasciwie pojezdzilem tylko rekreacyjnie
Ciekawe czy jeszcze pamietam jak sie to robi a temat zalozylem bo moze ktos z Warszawy chetny na jakies posmiganie po miescie?
W jakies dalsze wycieczki i szalenstwa po gorach nie wchodze bo malutka rama i jedno przelozenie nie sprzyjaja takim przygodom
O ile znajde to wrzuce zaraz fotke mojego sprzetu
Malo widac ale nie mam nic lepszego, razem z moim brzydkim ryjem
Marcin-Krak - 15-02-2007, 18:29
W Krakowie terenów z górkami nie brakuje więc jest gdzie pośmigać na rowerku.
Więc korzystam z możliwości - a i fajne tereny sa niedaleko Krakowa - więc czasem pakuję moją Meridę w Miśka i mykam gdzieś za Kraków.
Poza tym nalezę do AZS rowery górskie u mnie na uczelni
karolgt - 15-02-2007, 20:29
kieeedys jezdzilem
teraz mam cho.*** brak czasu i moze jak juz sie odrobie ze wszystkim to wroce do rowerka, chociaz planuje cos jeszcze na rolkach pojezdzic
Filmik zajebisty, chetnie bym sobie tak pojedzil, chociaz po wypadku (na rowerze) troche mniej swiruje, taki uraz ;/
Moj rower
ten link juz dawno nie aktualizowalem, ale niewiele sie zmienilo ostatnio
pozdr.
Anonymous - 17-02-2007, 18:47
To ja również na rowerQ śmigałem ale po szosie. Traski średnio ok 80km czasami ponad 100, zdarzały się też po 240 np coroczny rajd wokół tatr
A moje zdjęcia można znaleźć tutaj:
http://www.zuz.mom.pl/row...leria=tatry2003
stronka kolegi z którym sporo jeździliśmy
Czasami mi tegoi brakuje...
Jednak przeprowadzka do Krakowa, praca niestety zmusił mnie do porzucenia kolarki, mam nadzieję zę wrócę do tego.
P.S. na góralu też jeździłem więc w mojej kolekcji dwa Gianty. Szosówka i góral, obydwa z całkiem dobrym wyposażeniem
sruba - 17-02-2007, 19:29
ja sie na rowerach specjalnie nie znam, ale w zwiazku z tym, ze nauczylem moja corke jezdzic na rowerze, to w tym sezonie cos bede musial sobie kupic...
nie zamierzam jezdzic wyczynowo - rower potrzebny mi bedzie do tego, zeby udac sie nad morze i sobie po sciezkach rowerowych pojezdzic. no i nie chcialbym wydawac na niego fortuny...
co myslicie o czyms takim ?
ew. takim ?
na co zwrocic uwage ? itd... rady prosze
karolgt - 17-02-2007, 19:32
ten pierwszy rower sobie odpusc i nawet na niego nie patrz, za ta cene 2 amortyzator? jeden dobry kosztuje ze 2 tys pewnie wazy z 25 kg wiec nie bedzie sie fajnei jezdzic, ten drugi juz jest troche lepszy, ale w tym przedziale cenowym polecam szukanie czegos bez amortyzacji, tak bedzie najlepiej, bo bedzie najlzejszy a amortyzator za 50 zl nie bedzie kompeltnie wogole dzialal (no chyba ze jakis uzywany).
pozdr.
Marcin-Krak - 18-02-2007, 01:24
Sruba, to co Karol napisał to racja - nie wiem czy jest Ci potrzebny rower z amortyzatorami-jak już to tylko z przodu wystarczy. I taka moja rada nie kupuj rowerów a'la supermarket - naprawdę lepiej za tysiąc kupić coś w sklepie rowerowym - chyba że uwielbiasz dłubać przy rowerze
|
|
|