LPG - Zamiast robaka, zalewa świece
inferno - 15-02-2007, 19:09 Temat postu: Zamiast robaka, zalewa świece Witam,
Kupilem niedawno "nowego" Miśka. Z LPG. Chodzil dobrze do czasu. W tym tygodniu zaczely sie problemy. W poniedzialek nie moglem go odpalic - zalalo go. Wysuszylem i ogrzalem swieczki - odpalil bez problemu. Pojechalem do pracy, a po ustawowych 8 godzinach rowniez odpalil bez problemu. Na drugi dzien rano...powtorka z rozrywki. To samo wczoraj i dzisiaj. Co jest do cholery grane? Juz mnie krew zalewa, ze Miska tak...zalewa
Wydaje mi sie tez, ze jakos tak no...troche za mocno kopci. Dostaje za duzo paliwa? Jakis sterownik? Przeplywomierz? Przepustnica? Co z tym fantem zrobic? Ktos ma jakies sugestie, pomysly i - najlepiej - rozwiazanie?
Anonymous - 15-02-2007, 21:03
WITAM. CZY TWOJ SAMOCHOD STOI W ZIMNYM GATAZU?
JA MIALEM TAK CO ROKU Z AUTAMI WLASNIE NA WIOSNE GDY PRZYCHODZILA ODWILZ. AUTO CALE ZAPAROWANE A SWIECE MOKRE, PO ZMIANIE SWIEC PALIL ODRAZU
saphire - 16-02-2007, 10:47
Wymiana świec na początek a jak nie pomoże to pewnie jeszcze kable.
inferno - 16-02-2007, 13:37
Swiece sa swiezutenkie. Nie maja nawet 2 tygodni. Kable to tez raczej nie sa, bo z poprzednim Miskiem w czasie odwilzy tez mialem takie problemy, o ktorych piszecie - ale wtedy po prostu nie palil na wszystkich garach do momentu, az sie nie rozgrzal i wilgoc nie odparowala. A teraz po prostu go od razu zalewa...
saphire - 16-02-2007, 13:54
No to albo szlak trafił wtryski i leją albo lambdę i komp za dużo paliwa leje nie wiedząc nic o spalaniu. Przy gazie lambda dość szybko zdycha więc może sprawdź lambdę co tam za napięcia daje itp. itd.
inferno - 17-02-2007, 00:02
Hmm...No OK. Pojde Twoim tropem. W przyszlym tygodniu dam znac, co i jak. Poki co serdeczne Bog zaplac
JaGrab3 - 25-02-2007, 20:25
Predzej wtryski, lambda jest olewana przy zapalaniu na zimno, dopiero jak sie nagrzeje to jest brana pod uwage. Jeszcze jedną ewentualnością moze byc to ze to jest skroplona woda z paliwa, dolej jakiegos syfu do rozpuszczania wody. O peknietej uszczelce glowicy nie gadam...
inferno - 25-02-2007, 20:49
A moze cos z kompem? Od 4 dni odpala bez problemu.
Albo cos z antynapadem (mam cos takiego. W ogole poprzedni wlasciciel obwarowal Miska niczym jakas twierdze: odciecie zaplonu, immobiliser - to zostalo odlaczone. Zostal alarm i wlasnie ten system antynapadowy)? W piatek wsiadlem i...lipa. Kreci i nic. Zamknalem Miska z pilota, otworzylem raz jeszcze, wkladam kluczyk do stacyjki, przekrecam i...pieknie zawarczal...
Ja juz nic nie kumam. A ktos z Was?
JaGrab3 - 25-02-2007, 20:50
Ha no oczywiscie ze to moze byc to! Jezeli odcina zaplon, to krecisz i go zalewasz, dlateog masz mokre świece.
inferno - 25-02-2007, 20:52
Czyli co? Oddac go elektrykowi, zeby sprawdzil co i jak? Bo to chyba ich działka - prawda?
Hugo - 25-02-2007, 22:14
inferno napisał/a: | A moze cos z kompem? | Pasuje jak nic. Wymieniałeś kondensatory w ECU?
inferno - 26-02-2007, 06:33
No skad. Nawet do glowy mi to nie przyszlo...
Hugo - 26-02-2007, 07:53
inferno napisał/a: | No skad. | Zrób to.
inferno - 27-02-2007, 12:01
Z przyjemnoscia. Rzecz w tym, ze w okolicy nie ma kogos, kto znalby sie na Miskach. Mam znajomego mechanika, ale on nie ma pojecia co mu moze dolegac. Gdzie i za ile mozna dostac takie kondensatory? Jak mozna sprawdzic, czy to na pewno to (nie chcialbym wydawac kasy na cos, co moze okazac sie sprawne)?
Wczoraj odebralem go od tego mechanika, o ktorym wspomnialem wyzej. Przez kilka dni odpalal bez problemu (nawet po 3 dniowym postoju przez ostatni, dosyc mrozny weekend). Dzisiaj rano znowu sie zbuntowal. Przy czym pojawily sie dosc dziwne objawy, ktore byc moze ktoremus z Was cos "powiedza". Otoz w czasie krecenia silnik jakby zaczal "skakac". To znaczy obroty rosly do mniej wiecej 200, ale nie chcial zalapac - i wlasnie to powodowalo taki efekt "skakania", czy tez szarpania). Summa summarum nie udalo mi sie go odpalic.
Acha. Po tym kilkudniowym przestoju w czasie zmiany biegow obroty spadaly do zera, ale to moze byla kwestia tego, ze bateria padla. Zresetowalem ECU i pozniej bylo w porzadku (do dzisiaj, czyli w sumie cale pol godziny jazdy ).
Moze te objawy kogos naprowadza na rozwiazanie?
W piatek musze miec sprawny samochod, wiec bede dozgonnie wdzieczny mistrzowi, ktory znajdzie rozwiazanie
Hugo - 27-02-2007, 12:45
inferno napisał/a: | Gdzie i za ile mozna dostac takie kondensatory? | W sklepie elektronicznym (takim od RTV). Kondensatory (chyba 4) tyle jest w Colcie, nie wiem jak w Galancie kosztują wszystkie razem ok. 1 zł. Wymiana ich w serwisie elektronicznym to koszt 10-20 zł.
Możesz też wymienić sam:
[ Dodano: 27-02-2007, 12:48 ]
Linka do instrukcji krok po kroku wymiany kondensatorów podeślę jak wrócę do domu, bo mam w "Ulubionych" a teraz jestem w pracy
|
|
|