misia27 - 28-10-2005, 09:44 Temat postu: Klapa bagaznika - nie chce sie otworzyć...:( jak moze byc przyczyna tego ze klapa od bagaznika nie chce sie otworzyc.nie reaguje ani na dzwignie otwierania wewnatrz samochodu ani na kluczyk.kluczyk normalnie sie przekreca ale nie mozna jej otworzyc, dzwnignia sie podnosi ale nie ma tego charakterystycznego klikniecia przy otwieraniu.zastanawiam sie czy poszla mi linka od otwierania czy moze to byc cos innego...ktos ma jakis pomysl co to moze byc?? Hubeeert - 28-10-2005, 09:48 Z tyłu jest w drzwiach/klapie taka dźwignia do awaryjnego otwierania od wewnątrz - spróbuj nia poruszać bo może się coś tam zablokowało. tomusn - 28-10-2005, 13:01 Nie wiem Hubeeert czy to jest w Coltach na Europę, wydaje mi się że nie ma, ale sprawdzę. Pozostaje zdjęcie tapicerki (plastiku). Schodzi dość lekko. Tylko jak to zrobić na zamkniętej klapie to nie wiem. Anonymous - 28-10-2005, 13:28 nie wiem jak w colcie ale w galu da rade od srodka zdjac klapki sluzace normalnie do wymiany zarowek (m.in. stopu i p-mgielnych) i przez jedna z takich klapek mozna raz dwa dostac sie do dzwigienki dochodzacej do zamka - mogla spasc - wystarczy za nia pociagnac - taka moja koncepcja  wydaje mi sie ze Hubeert mysli o tym samym
misia27 - 28-10-2005, 16:39
ze schodzi lekko to wiem bo juz miska rozbieralam wczesniej ale od wewnatrz moze byc problem...coz nie jestem wysoka wiec do bagaznika od wewnatrz dam rade wejsc tylko czy uda sie zdjac, coz zobaczymy... jak na razie dzieki za podpowiedzi
[ Dodano: Pią Paź 28, 2005 11:03 pm ] taa...teraz to ja juz nie weim co jest grane z moja klapa...zadzialala ale tylko chwilowo na kluczyk i znow nie dziala... Hubeeert - 29-10-2005, 01:03 No to ja osobiście podejrzewam jedno z dwóch : 1. zardzewiały niesmarowany zamek 2. Źle zamocowany po remoncie tyłu zamek Tak czy inaczej nie obejdzie się bez zdjecia plastiku z klapy i dokładnych oględzin zamka niestety... josie - 29-10-2005, 11:22 Nom, ja też obstawiam niesmarowany zamek - u mnie się otwierał ale klapa nie chciała się zamykać - trzeba było poruszać tym dzyndzołkiem przy zamku i wtedy zamykać. Po zastosowaniu WD40 jak ręką odjął. misia27 - 31-10-2005, 14:38 CHLOPAKI!! JESTESCIE KOCHANI!! ZAMEK JUZ DZIALA OKAZALO SIE ZE BYL ZARDZEWIALY I JUZ JEST Z NIM WSZYSTKO OK
no to teraz moge spokojnie jechac na zakupy, wpakowac je do bagaznika i nie martwic sie ze bedzie problem z ich wyjeciem. Anonymous - 31-10-2005, 14:46 Gratulacje dla Misi i... jej taty
Ale pamiętaj o tym różowym kocyku, bo sie sytuacja powtórzy... 
misia27 - 31-10-2005, 21:55 dzieki Grzesiu! o rozowym kocyku bede pamietac
|
||||||||
