Nasze Miśki - Zielony Miciu V6
Bartek_95 - 13-04-2015, 17:45 Temat postu: Zielony Miciu V6 Witam, w końcu przyszedł czas by zaprezentować mojego miśka, który został zakupiony w sierpniu zeszłego roku no ale od początku...
Wszystko zaczęło się od starej poczciwej primerki P10 91' , która była u nas w rodzinie od 95' ( od roku, w którym i ja przyszedłem na świat ) można powiedzieć, że całe życie w niej przejeździłem, oczywiście jako pasażer, lecz po zdanym prawku również miałem "zaszczyt" zasiąść za kierownice autka, w którym dawniej siedziałem jako maluch.
P10 ma już swoje lata i stuknęło jej ostatnio 400kkm należała do wuja, który był tak hojny i mi ją pożyczał kiedy chciałem, ale wiadomo i tak nie była MOJA,więc przyszła myśl aby zakasać rękawy i pójść do roboty, zarobić w końcu na coś swojego.
Dlaczego Galant? Główny powód to wygląd oczywiście no i silnik V6, który niesamowicie brzmi.
Tak więc decyzja – na pewno chcę galanta! Po przewertowaniu forum – oczywiście v6 w manualu, najlepiej czarny + skóry… szukałem,szukałem no i znalazłem, niedaleko od domu bo 150km, niestety nie to co chciałem ale „jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.”
Po wycieczce do Wałcza, w końcu mogłem zasiąść za kierownicą auta, o którym marzyłem od dawna:
- zielony-metallic,
el. szyby, el. lusterka,
klimatyzacja,
centralny zamek,
radio,
wspomaganie kierownicy,
tapicerka welurowa,
tempomat,
ABS,
poduszki powietrzne,
alufelgi 15’’
światła przeciwmgłowe,
rok produkcji 2000,
silnik 2,5 v6
manual
Kilka fotek jak wyglądał przed kupnem:
A tak wygląda obecnie po około półroku:
Nic w nim wizualnie nie zmieniałem i nie zamierzam, chcę żeby pozostał taki jaki jest, całe piękno tego auta właśnie w tym tkwi ( może w przyszłości klamoty od Avance )
Do kompletu dostałem 4 opony wraz ze stalówkami na zimę. Miciu założony miał już końcówkę REMUS’a . Dostałem do niego mnóstwo papierów, wszystkich jeszcze nie udało mi się ogarnąć Przy kupnie, przebieg wynosił 174kkm , dzisiaj ma 187kkm.
Do tej pory sprawuje się jak należy, została wymieniona początkowa część wydechu idąca od kolektora(pierdział jak stary golf), łączniki stabilizatora, prawy dolny wahacz , prawy drążek i to tyle… Ahh no i zalany został świeży olej Motul 10w40 Synergie+
Ogólne mówiąc jestem bardzo zadowolony, jeździ się super wygodnie, bez porównania do starej primerki, ale żałuję tylko tego,że się nie potargowałem… super zakonserwowane podwozie po dwóch miesiącach jazdy pokazało jakie jest super...
Co w planach? Na pewno PORZĄDNE zabezpieczenie podwozia, wstawienie reperaturek, i ogarnięcie klimatyzacji bo już na nią czas. Możliwe też jakieś kosmetyczne sprawy np, regeneracja słupków drzwi ( bo wyblakły ) tak samo plastiki przy lusterkach.
Będę starał się na bieżąco uzupełniać temat nowinkami
Pozdrawiam
Bartekkita - 13-04-2015, 23:24
współczuje zrywania starej konserwacji powodzenia w pracach dbaj o niego
Bartek_95 - 28-04-2015, 16:27
Witam,
Wymieniona pompka spryskiwacza (od matiza ) niestety nie psiuka jak wcześniej, ale ważne, że w ogóle psiuka...
Wymieniony W KOŃCU filtr powietrza, stary wyglądał tak:
no i fotka robiona 2-3 miesiące temu
Wszystko gra jak należy, tylko niepokoi mnie znikający płyn chłodniczy... niestety muszę dolewać. Sprawdzałem korek od oleju silnika i jest "czysty" tzn, nie ma na nim charakterystycznego masełka, nic nie kapie na ziemie , przynajmniej jak stoi, nie wiem jak to jest gdy dodaję gazu. Z wydechu nie dymi... nie mam pojęcia co może być przyczyną
Nieubłaganie zbliża się termin wymiany rozrządu nie mam pojęcia ile biorą za robocizne
Pozdrawiam
vrangsinn - 28-04-2015, 16:47
u mnei w Koszalinie za rozrząd biorą 2-3 stówki....+ części, generalnie na spokojnie w 1000 sie zmieścisz....PS nie widze zdjęć...
Sunderland86 - 28-04-2015, 17:28
Bartek_95 napisał/a: | Witam, Wszystko gra jak należy, tylko niepokoi mnie znikający płyn chłodniczy... niestety muszę dolewać. Sprawdzałem korek od oleju silnika i jest "czysty" tzn, nie ma na nim charakterystycznego masełka, nic nie kapie na ziemie , przynajmniej jak stoi, nie wiem jak to jest gdy dodaję gazu. Z wydechu nie dymi... nie mam pojęcia co może być przyczyną |
Jedź zawczasu do mechanika abyś później nie pluł sobie w brodę.
Bartek_95 - 28-04-2015, 17:32
vrangsinn, wszystkich od samego początku?
Sunderland86, właśnie chyba tak zrobie na dniach, bo sam sobie z tym nie poradzę
jacek11 - 28-04-2015, 22:08
Skoro nie widać wycieków,to zapewne chłodnica do wymiany
Bartek_95 - 11-11-2016, 19:32
Siemka!
Juz troche minelo czasu od ostatniego posta... Wziela mnie w koncu wena by opisać dalsze losy mojego rudzielca. Tak więc po kolei...
Ponad rok temu założyłem do galanta „nowe” audio. „Nowe” ponieważ głośniki, radio oraz wzmacniacz pochodzą ze starego auta, którym wcześniej jeździłem (P10). Auto zostało sprzedane , a żal było zostawiać cały sprzęt, tak więc wszystko poszło do rudzielca. Troche było z tym zabawy, kable zostały przeciągniete środkiem auta pod wykładziną, nie widać praktycznie kabli, jak na moje umiejętności wyszło w miare ok
Po wymianie audio, które gra zdeeeecydowanie lepiej niż stock , w końcu udało mi się upolować wymarzone czarne skóry, pochodzą z kombiaka dlatego też musiałem oddać boczki do obszycia. Trochę było „latania” bo mieszkam w bloku i nie miałem za bardzo gdzie na spokojnie to ogarnąć ale jakoś się udało .
Cały czas miałem problem z uciekającym płynem chłodniczym i niestety winnym tym wyciekom okazała się chłodnica , która dosłownie pękła na samym dole. Dobrze, że byłem blisko parkingu to jakoś się doczłapałem (mimo, że temperatura zaczęła gwałtownie rosnąć ). Stara chłodnica poszła na śmietnik a zastąpiła ją ciut grubsza.
Z innych drobniejszych spraw to wymienione lampy przednie, stare strasznie parowały i do tego praktycznie wszystkie zaczepy były połamane.
Zabezpieczone podwozie
Galant na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Od 4 dni znajduje się w SPA... u blacharza na reperaturkach oraz malowaniu klapy bagażnika. Malowanie klapy? taaa... ponieważ jakiemuś łysemu sebixowi z gulfa za bardzo spodobał się znaczek mitsu i postanowił podważyć jakimś nożem wyrwać, połamać i wrzucić znaczek pod auto. Ludzka głupota (zawiść?) nie zna granic.
Przy 200kkm został wymieniony kompletny rozrząd, olej w silniku wszystkie filtry, przewody hamulcowe tarcze, klocki.
To by było na tyle
Pozdrawiam MM!
Stówa - 11-11-2016, 22:40
Ładny gamoń od tego znaczka. Współczuję niepotrzebnych kosztów ;/
Bartek_95 - 11-11-2016, 23:01
Żebyś Łukasz wiedział... na szczęście tak czy siak szła do malowania bo niestety rudzielec zaczął pod tablicą wychodzić
|
|
|