JacekeR - 27-05-2015, 21:32 Temat postu: [Cari 1.8 GDI] Fotele wer. angielska Kochani szukajka mi nic nie pomogła więc pytam: - czy fotele i kanapę z anglika da radę zamontować u nas w autach? MichciuGT - 27-05-2015, 21:52 fotele na pewno tak, niektórzy regulacje sobie zostawiają i wtedy mają regulacje w lewym i prawym fotelu, a kanapa chyba niczym się nie różni w porównaniu do anglika 
JacekeR - 27-05-2015, 21:55 A czy można zamienić fotele, tzn czy nie lepiej nie zamieniać miejscami i jeździć na fotelu pasażera? robertdg - 27-05-2015, 22:01 Przednich foteli nie zamienisz miejscami, są niesymetryczne w budowie JacekeR - 27-05-2015, 22:23 Czyli wyjdzie na to że nie będę miał wszystkich regulacji fotela? W szczególności regulacji wysokości fotela. Ziemba. - 28-05-2015, 00:08 Jeżeli chcesz wyjąć z anglika i włożyć do swojej, to nie będziesz jej miał, za to pilot owszem 
[ Dodano: 28-05-2015, 00:10 ] Można spróbować z fotela pasażera (anglik) przełożyć samo siedzenie i oparcie, a regulację zostawić z twojej. Nie wiem tylko czy w przypadku Cari to się uda. Około dwóch lat temu zrobił tak kolega, ale to w jakimś BMW. rasiak1980 - 28-05-2015, 17:13 jeżeli chcesz mieć możliwość regulacji w fotelu pasażera to musisz niestety zdemontować stary fotel i nowy pasażera i zamienić tylko skórę i ewentualnie gąbki kratkę pod siedziskiem bo rama od anglika pasażera nie ma regulacji pochyłości i nie ma tej regulacji na lędźwiach w oparciu, ja tak ojcu zrobiłem wsadziłem z anglika kierowcy na miejsce pasażera a z anglika pasażera zdjąłem wszystko do stelażu i przemieniłem stelaż z oryginalnego teraz obydwa fotele mają komplet regulacji  Ojciec miał rozwaloną dokumentnie gąbkę i obicie siedziska z powodu pękniętej kratki pod siedziskiem, wszystko się dokumentnie zapadło dodatkowo zrobiliśmy z linki alpinistycznej wzmocnienie pod kratką, kilka elementów będzie potrzebowało spięcia je na zip-tie (ziptaje-trytki) są pospinane na tzw. hog ring-sy (metalowe kółeczka) trzeba je wyciąć obcinaczkami i w tych miejscach spiąć zip-tajami jest to z tego co pamiętam tył siedziska i częściowo jest przymocowana skóra oparcia i siedziska do drutów zatopionych w gąbce reszta chyba na rzepy, dodatkowo po założeniu i naciągnięciu trzeba wymacać gdzie gdzie są otwory i mocowania gałek trzeba je skalpelem wyciąć i z tego co pamiętam na dole jest zatrzask na krawędzi i tam coś mi nie pasowało trzeba było plastikowy zatrzask koło gałki przerobić lekko, bo nie było wcięcia na gałkę od regulacji pochyłości siedzenia. nie ma z tym tak dużo roboty, jak by się mogło wydawać ja najwięcej miałem problemu z samym wykręceniem siedzenia. zardzewiała śruba reszta zajęła mi coś koło 2 godzin na spokojnie. mam nadzieje ze pomogłem w razie pytań wal mam "doktorat" ze składania siedzeń
|
||||||
