To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Opinia sędziów n.t. nowych przepisów

Uwex - 14-06-2015, 11:01
Temat postu: Opinia sędziów n.t. nowych przepisów
Klik
ciekawe czy dalej ministerstwo pójdzie w zaparte ?

Georg - 14-06-2015, 12:48

Mały off-topic :wink:
- Przekroczył pan prędkość o pięćdziesiąt kilometrów - zatrzymujemy pańskie Prawo Jazdy na trzy miesiące.
- Jak to, przecież ja jechałem tylko pięćdziesiąt km/h...
- Wolno panu było jechać tylko zero km/h, bo tam stoi znak "zakaz ruchu".

robertdg - 14-06-2015, 20:47

Rządowa poprawa bezpieczeństwa poprzez ubezwłasnowolnienie obywatela, oj ubezwłasnowolnienie nawet się nie klasyfikuje z definicji, teraz to wygląda tak, publika ma jakieś działania a raczej nieudolne próby pod pretekstem wymuszenia zysków przy wspólpracy z władzą publiczną, http://mojafirma.infor.pl...y-mandatow.html

Nie mam nic przeciwko poprawie bezpieczeństwa ale działanie na sile to świadome oszustwo.

mjsystem - 14-06-2015, 23:27

"Anuluj mandat" wysłał protest do TK i Prokuratury Generalnej o złamaniu praw obywatelskich. Ciekawe, co odpowiedzą.
Marianekk - 04-07-2015, 20:17

Wszyscy płaczą i płaczą a na zachodzie jest to już od dawna, gdzie tam była ta fundacja Helsińska? .
Jestem w Polsce od dwóch dni na urlopie (jeśli to można tak nazwać) i jestem w szoku.
Ludzie jeżdżą jak na zachodzie i o dziwo nie ma większych korków. Nikt nikogo nie wyprzedza, nikt nie pędzi, same anioły :twisted: :twisted:

mkm - 04-07-2015, 20:56

Może będąc tu przejazdem Ci to odpowiada - mnie nie.

Ostatnio - 220kilometrów przejechane w "niecałe" 7 godzin to jest jakaś przesada - jazda nie było "korków", wypadków itp....
Mamy XXI wiek i nie mamy możliwości skoprzystania choćby z pociągu lub autobusu - chyba, że ktoś ma kilka dni wolnego...

W Krakowie drogówka kontroluje prędkość "zza winkla" gdzie? Tam gdzie można pojechac w okolicach 100, a wisi ograniczenie do 50 lub 40km/h.
Kpina.

Marianekk - 06-07-2015, 17:33

Przepisy przepisami a oznakowania dróg to co innego. Niestety włodarze stawiają znaki asekuracyjne do stanu dróg co jest chore. Jak również i często znaki nawzajem się wykluczające. To nic nie ma do przepisów obowiązujących i poprawiających bezpieczeństwo c na zachodzie( tak wiem znowu ten zachód) się sprawdza i jak widać w Polsce też.
MKM na co dzień muszę uważać żeby nie stracić prawka ;) U siebie gdzie mieszkam też mam chorą strefę 30 Km gdzie nigdzie nie ma powodu jej istnienia.

Chodzi o sam fakt że fundacja Helsińska nie ma racji, a sędziowie za przeproszeniem walczyć będą o swoje przywileje które razem z posłami prawdopodobnie stracą.

mkm - 06-07-2015, 18:53

Marianekk, problem jest gdzie indziej.
Obecna sytuacja (widoczna w statystykach poprawa bezpieczeństwa) nie ma nic wspólnego z zabieraniem prawa jazdy.
Po prostu - zostały wypuszczone takie siły policyjne, że trzeba jeździć zgodnie z przepisami.

Przez parę ostatnich lat na drodze do pracy patrol policyjny widziałem kilka razy i to głównie przy stłuczkach.
Odkąd zmieniły się przepisy widzę ich co drugi dzień, od suszenia z motocykli, przez "zwykłe" radiowozy po nieoznakowane wideorejestratory.

Nasuwa się proste pytanie: Dlaczego dopiero teraz?

Z plagą przejeżdżania na czerwonym świetle teraz walczą przy pomocy jakiś "aparatów" robiących fotki jak ktoś przelatuje na czerwonym... a wystarczyłoby radiowóz postawić na kilka minut na skrzyżowaniu - bez inwestycji w sprzęt, zmiany przepisów, podnoszenia mandatów, odbierania prawa jazdy itp. itd :wink:

Zawsze bardziej utkwi nam w głowie złapanie na gorącym uczynku niż jakaś fota sprzed kilku miesięcy :roll:

mjsystem - 06-07-2015, 19:13

mkm napisał/a:
Zawsze bardziej utkwi nam w głowie złapanie na gorącym uczynku niż jakaś fota sprzed kilku miesięcy
Od której możemy się odwołać, że nie wiemy kto kierował autem w danej chwili czy sytuacji 8) Mało tego, przejechanie linii nie powoduje wykroczenia zgodnie z kodeksem ruchu drogowego. :wink:
krzychu - 06-07-2015, 21:36

mkm napisał/a:

Nasuwa się proste pytanie: Dlaczego dopiero teraz?


Uwielbiam to. Nic nie robią źle, jak robią to czemu tak, a jak nawet są wymierne efekty to dlaczego dopiero teraz?

Dzisiaj zrobiłem trasę do Katowic to faktycznie coś jest na rzeczy. Ludzie wyraźnie zwolnili.... A po miastach to na limitach +10 i to prawie wszyscy... I jakoś tak równiej się jedzie. Co prawa lewy pas względem prawo jedzie +10, ale nie trzeba się szarpać i uciekać z lewego jak się jedzie na limitach bo nie ma już tych co wyprzedzą z prawej i wjadą na zapałkę przed zderzak.

mkm - 07-07-2015, 23:45

krzychu, nie cytuj mnie bardzo Cię proszę, bo będę Ci musiał coś napisać, a mi się ostrzeżenia kończą i najnormalniej w świecie szkoda mi ich na Ciebie. :roll:

Cytat:
Co prawa lewy pas względem prawo jedzie +10, ale nie trzeba się szarpać i uciekać z lewego jak się jedzie na limitach bo nie ma już tych co wyprzedzą z prawej i wjadą na zapałkę przed zderzak.

Niezwykle składna myśl, świadcząca jak mało jeździsz :mrgreen:
Właśnie teraz idelanie jeżdzi się slalomem (wskakując przed zderzak na 100letni dąb, a nie zapałkę :D - takie przerwy)
Łapię się na tym, że wyprzedzam wszystkich w zgodzie z obowiązującymi ograniczeniami, bo "jak powiedzieli, że 50 w obszarze zabudowanym, to po co znaki podnoszące prędkość, jakieś przepisy ogólne dotyczące poszczególnego podziału dróg...
45km/h i lewy... a co!

jak ja zaczynałem jeździć to punktów nie było, a ściągalnośc mandatów przez komorników była chyba na poziomie 10% :mrgreen:
Potem zaczęło się "przykręcanie śruby" - jak skuteczne to widać w statystykach :roll: .
Już wtedy mówiono, że patroli powinno byc więcej.
To co zrobili? Rozbudowali sieć fotoradarów i wysyłają polecone cały czas zastanawiając ile jeszcze można tych kierowców złupić w "imię bezpieczeństwa" :roll:

W końcu po co modernizować drogi jak można ograniczać prędkość...
Zwróćcie uwagę na nowe (lub zmodernizowane) drogi w swojej okolicy.

Popatrzcie na wyprofilowanie zakrętów, studzienki, rozwiązania wyjazdów, chodniki, przejścia dla pieszych, bariery, słupy, oznakowanie!... to są buble... w większości niebezpieczne buble i co?
Mam się cieszyć, że wybudowali kawałek obwodnicy, po czym walnęli kilka fotoradarów i ograniczenie na całej długości do 50km/h (pozdrawiam Lublin :biggrin: ), bo się okazało, że co 400m jest wjazd na osiedle, a jak jest równa dwupasmówka to ludzie będą chcieć jeździć szybciej (tym bardziej, że czekali na to kilkadziesiąt lat)?
Za kilka lat będą tam stawiać progi zwalniające, a krzychu, się będzie cieszył, że się "pracuje nad poprawą bezpieczeństwa" :roll: Też jak ruch zwolni do 20km/h to będziesz miał wymierną poprawę bezpieczeństwa...

krzychu - 08-07-2015, 07:23

mkm - Masz rację po przeprowadzce do BB auto bardzo odpoczywa ale z tego co jeździłem do Katowic to tak spokojnej trasy nigdy nie miałem jak 2 dni temu. Tyle w temacie zauważyłem po dłuższej trasie w godzinach szczytu. Ludzie z rejestracjami KR zawsze jeździli inaczej od tych SK i innych... Może dlatego masz inne obserwacje?

A co do dróg. To w okolic BB otwarli całą obwodnicę i część drogi do Żywca, niedługo otwierają całość, nowe mosty, remont dróg w centrum (bardzo ładnie zrobione, szerokie w końcu można się minąć w miejska i równe jak stół). Otwarli w końcu Tychy z bardzo ładną nawierzchnią, rozbudowali rozjazdy na wylocie z BB w końcu na jakieś mniej śmiercionoścne itd itp. Nie wiem skąd tyle defetyzmu. Przykręcają śrubkę ale z roku na rok w okolicy Bielska lepiej się jeździ, bez korków i utrudnień... Po prostu dojeżdżam z punktu A do B bezpieczniej i szybciej a czegoż chcieć więcej?

mkm - 08-07-2015, 07:30

krzychu napisał/a:
Ludzie z rejestracjami KR zawsze jeździli inaczej od tych SK i innych...itd

I to jest właśnie Twoje płytkie myślenie... Co ma wspólnego tablica rejestracyjna z jazdą samochodem?

Cytat:
Nie wiem skąd tyle defetyzmu.

Zanim zaczniesz używać takich zwrotów sprawdź czy są na miejscu, albo zacznij myśleć bardziej "głęboko" :wink: albo przynajmniej przeczytaj tematuy na naszym Forum - o wszystkim pisaliśmy juz lata temu.

krzychu - 08-07-2015, 08:10

mkm napisał/a:

I to jest właśnie Twoje płytkie myślenie... Co ma wspólnego tablica rejestracyjna z jazdą samochodem?


To, że w większych miastach wykształca się pewien styl jazdy. Zależy to od wielu czynników np. ilości korków, podejścia do projektowania, oznaczania oraz utrzymywania dróg, tego jak mieszkańcy się spieszą itd. itp. Takie płytkie i uproszczone myślenie.

mkm napisał/a:

Zanim zaczniesz używać takich zwrotów sprawdź czy są na miejscu, albo zacznij myśleć bardziej "głęboko" :wink: albo przynajmniej przeczytaj tematuy na naszym Forum - o wszystkim pisaliśmy juz lata temu.


Przepraszam, że ośmielam się mieć inne zdanie niż Twoje. Postaram się już tak nie robić...

Paranoja... Jeszcze mi będziesz mówił co mam myśleć i jak... Ocknij się. Zły dzień czy jak? Ja się dzisiaj nie wyspałem przez zjawiska pogodowe, ale to nie uprawnia do atakowania tych co inaczej myślą.

mkm napisał/a:
wszystkim pisaliśmy juz lata temu.


JCH - jesteś wywołany do tablicy. Gdzie te Twoje nawoływania do nie podnoszenia mandatów tylko do nieuchronności ich nakładania, egzekwowania i kar poza pieniężnych? Byłeś wielkim zwolennikiem zmasowanego ataku Policji na kierowców. Właśnie się to dzieje, walczą na każdym kroku z pijanymi (od początku mojej kariery dmuchałem tylko 2 razy oba w ostatnim roku), z prędkością (tyle patroli i Insygni nie widziałem w przeszłości), z czerwonymi światłami (koło dworca zamontowali jakaś specjalna maszynkę, a tam sam bym kiedyś rozkwasił jakiegoś przeskakującego na czerwonym)... Twój plan się ziścił.

JCH - 08-07-2015, 11:54

Cytat:
JCH - jesteś wywołany do tablicy. Gdzie te Twoje nawoływania do nie podnoszenia mandatów tylko do nieuchronności ich nakładania, egzekwowania i kar poza pieniężnych? Byłeś wielkim zwolennikiem zmasowanego ataku Policji na kierowców. Właśnie się to dzieje, walczą na każdym kroku z pijanymi (od początku mojej kariery dmuchałem tylko 2 razy oba w ostatnim roku), z prędkością (tyle patroli i Insygni nie widziałem w przeszłości), z czerwonymi światłami (koło dworca zamontowali jakaś specjalna maszynkę, a tam sam bym kiedyś rozkwasił jakiegoś przeskakującego na czerwonym)... Twój plan się ziścił.
Tak w skrócie, bo nie rozumiem Waszej dyskusji i nie mam pojęcia skąd czerpiecie wiedzę o całokształcie ruchu drogowego w Polsce :lol: Podziwiam, bo na podstawie "czubka własnego nosa" wyciągacie wnioski w skali makro :shock:

Nie byłem i nie jestem zwolennikiem zmasowanego ataku Policji na kierowców. Inaczej to postrzegamy. Jestem zwolennikiem takiego stanu rzeczy, by Policja raczyła zainteresować się delikwentem, który:
- nie używa kierunkowskazów
- nie włącza świateł mijania (choć jestem przeciwnikiem używania ich w ciągu dnia)
- nie włącza świateł mijania tylko jedzie na dziennych, gdy warunki widoczności są pogorszone (deszcz, zmrok, etc.)
- jedzie np. z jedną przepaloną żarówką
- itd. itp.
Chodzi mi o drobiazgi, które wielu kierowców olewa. Ale jak widać Policja też.
Ty możesz to nazwać zmasowanym atakiem, ja to nazywam przestrzeganiem i egzekwowaniem prawa.

Uważam też, że więcej szacunku Policja zyskałaby stosując tzw. pouczenia jeśli ktoś o 2:00 w nocy "przeleci" przez puste miasto 70 km/h zamiast 60 km/h albo porozmawia przez komórkę.

Cytat:
Właśnie się to dzieje, walczą na każdym kroku z pijanymi

Nic takiego się nie dzieje. Więc proszę mi nie wciskać przysłowiowego kitu ;)
Poza tym, nie obserwuję jakiego zmasowanego ataku, o którym Wy piszecie. Co prawda nie jeżdżę w tej chwili dużo ale np. powrót do domu z weekendu 5-6 czerwca (Boże Ciało) - napotkany tylko 1 patrol w dodatku "nieaktywny". Dopiero 0,5 km od domu dmuchanko.

Cytat:
Twój plan się ziścił
Nie. Mój plan był i jest inny.
A swoją drogą to jeśli miałby nastąpić zmasowany atak na pijanych kierowców to jest ZA :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group