Forum ogólne - Którędy nad morze ze Śląska !?
drexvs - 09-07-2015, 12:08 Temat postu: Którędy nad morze ze Śląska !? Panowie i Panie. Doradźcie którędy najlepiej jechać? Tak aby nie nakładać za dużo kilometrów i nie pchać się w gminne fotoradary.. Macie jakieś swoje utarte najlepsze szlaki ?
Okolice Kołobrzegu. Pordóż planuje nocą. Pchać się na A1 do samego Gdańska a potem na Koszalin ? Czy jechać drogami drugorzędnymi przez wioski?
Hubeeert - 09-07-2015, 12:35
A1 do Grudziądza -> Świecie -> Tuchola -> Chojnice -> Człuchów -> Biały Bór -> Koszalin -> Kołobrzeg.
Poza autostradą zwalniasz wszędzie gdzie widzisz znaczek z aparatem.
Tą trasą zawsze jeżdżę do Koszalina. Do Kołobrzegu masz wtedy jeszcze 40 km.
drexvs - 09-07-2015, 13:05
Ale patrząc po googlach lipnie wyglądają tamte drogi i tereny. Boje się też aby nie zaliczyć jakiejś skocznej sarenki
Hubeeert - 09-07-2015, 14:17
To najlepsza droga. Wolisz wąskie i dziurawe gminne? Twój wybór.
brylekVFR - 09-07-2015, 15:19
Od Grudziądza jest w miarę droga, trzeba tylko uważać na fotki z wakacji. Ja zawsze do Kołobrzegu jeżdżę tą droga,
Tomii - 09-07-2015, 15:55
A ja bym jechał A4 na Legnicę, Zielona Góra, Gorzów, Szczecin i dalej.
mjsystem - 09-07-2015, 16:01
Hubeeert napisał/a: | A1 do Grudziądza -> Świecie -> Tuchola -> Chojnice -> Człuchów -> Biały Bór -> Koszalin -> Kołobrzeg. | Dokładnie. Jako były mieszkaniec okolic Świecia, potwierdzam, wszyscy tamtędy jeżdżą. Tylko jedyna wada: wszyscy, więc licz się z dużym natężeniem ruchu. Pozostaje Ci wyjechać z A1 w Nowych Marzach przed 4 rano, wtedy masz spokój i do Kołobrzegu dotrzesz w miarę rano. Potem to już masakra, szczególnie w weekendy. No i uważaj w Tucholi, tam nawet przyczepki łapią zdjęcia z fotoradarów.
apg2312 - 09-07-2015, 17:59
Tomii napisał/a: | A ja bym jechał A4 na Legnicę, Zielona Góra, Gorzów, Szczecin i dalej. |
Popieram. Najdłuższa (724 km), ale najszybsza, szczególnie w nocy.
http://mapy.interia.pl/di...,0,0,normal.day
Po drodze fajnie widać pewien posąg w Świebodzinie
Tu inna konfiguracja, i są 3 trasy do wyboru :
http://mapy.interia.pl/di...,0,0,normal.day
Można dodawać punkty, i stworzyć swoją trasę.
Tomii - 09-07-2015, 18:43
I drogi jeszcze proste jak stół, oprócz kawałka przed Gorzowem W. i płyt koło Szczecina. Na zachodnie wybrzeże tylko ta droga.
apg2312 - 09-07-2015, 18:53
Tomii napisał/a: | I drogi jeszcze proste jak stół, oprócz kawałka przed Gorzowem W. |
Zawsze można lecieć A4, potem A18 do Olszyny, przekroczyć granicę i jechać do Szczecina po niemieckiej stronie
http://mapy.interia.pl/di...,0,0,normal.day
Wybrałem kiedyś tą trasę, jadąc pod Szczecin do Chojny. Była to zima, w Polsce drogi były białe, po niemieckiej stronie zrobiły się czarne...
Tomii - 09-07-2015, 19:52
apg2312 napisał/a: |
Wybrałem kiedyś tą trasę, jadąc pod Szczecin do Chojny. Była to zima, w Polsce drogi były białe, po niemieckiej stronie zrobiły się czarne... |
to już trochę przesada jak dla mnie
Hornet - 09-07-2015, 21:54
drexvs napisał/a: | Pchać się na A1 do samego Gdańska a potem na Koszalin ? |
To zdecydowanie odradzam. Obwodnica 3city może się korkować o każdej porze dnia i nocy, po zjeździe z obwodnicy ruch tamują kierujący się na Hel. Na 6-tce tłoczno może nie jest, ale pełno wiosek i można się naciąć na fotografów
drexvs napisał/a: | Boje się też aby nie zaliczyć jakiejś skocznej sarenki |
Jak masz pecha, to i na autostradzie trafisz, szczególnie nocą.
Obywatel - 10-07-2015, 17:50
drexvs napisał/a: | Pchać się na A1 do samego Gdańska a potem na Koszalin ? |
A nigdy w życiu Jazda autostradami nie daje żadnych oszczędności - ani czasowych, ani finansowych - kolejki na bramkach, nadkładanie odległości i w dodatku wyższe zużycie paliwa na skutek wyższych prędkości.
Ostatnimi czasy robię tak - wpisuję punkt początkowy i docelowy w mapach google:
https://www.google.pl/map...1b1!2b1!3b1!3e0
Wybieram najkrótszą trasę i ewentualnie ją modyfikuję we współpracy z nawigacją - czasami jest to konieczne bo mapy Google lubią poprowadzić np. przez drogę gruntową
No więc racjonalizuję trasę odfiltrowując ją z różnych hardcore'ów poprzez ustalenie listy punktów pośrednich. Zazwyczaj nie wychodzi mi trasa dużo dłuższa niż najkrótsza zaproponowana przez Google. Trasa wiedzie zazwyczaj drogami krajowymi i wojewódzkimi.
Nadganianie latem stu kilkudziesięciu km nie ma sensu.
robertdg - 10-07-2015, 18:26
Obywatel napisał/a: | Jazda autostradami nie daje żadnych oszczędności - ani czasowych, ani finansowych - kolejki na bramkach, nadkładanie odległości i w dodatku wyższe zużycie paliwa na skutek wyższych prędkości.
| Ciekawy wniosek, a próbowałes przejechać dystans trasa mieszaną a autostradą niekoniecznie na limicie prędkości Pomijając fakt, że autostrady płatne sa bardzo drogie jak na nasze realia, sumarycznie najgorsza w jeździe autostrada jest rutyna. Tyrpać się przez miasta, zaliczać duża ilośc skrętów, postojów, etc , znajomi zawodowcy robili takie porównanie i względy eksploatacyjne na drogach poza autostradą, ekspresówką, etc potrafią być dotkliwe dla portfela, dodatkowo nikt nie każe jechac autostrada 140km/h możesz jechac smiało 100km/h i mandatu za to nie dostaniesz
Obywatel - 10-07-2015, 18:50
robertdg napisał/a: | autostrady płatne sa bardzo drogie jak na nasze realia |
robertdg napisał/a: | najgorsza w jeździe autostrada jest rutyna |
Te argumenty + nadkładanie odleglości i stanie na bramkach to jest to, co najbardziej zniechęca mnie do autostradowej jazdy.
robertdg napisał/a: | Tyrpać się przez miasta, zaliczać duża ilośc skrętów, postojów, etc |
Jadąc na urlop to dla mnie nie problem - lubię sobie jechać spokojnie i bez pośpiechu, a także mieć możliwość postoju wtedy, kiedy chcę.
robertdg napisał/a: | dodatkowo nikt nie każe jechac autostrada 140km/h możesz jechac smiało 100km/h i mandatu za to nie dostaniesz |
A kto by miał na to cierpliwość Jak już jechać autostradą, to trzeba dać ognia
I właśnie dlatego jeżdżę zwykłymi drogami - tam jadę rozsądniej niejako z przymusu Autostrady niestety prowokują do szybkiej jazdy.
[ Dodano: 10-07-2015, 18:17 ]
I jest jeszcze jeden argument - autostrady skutecznie omijają mój region - tj. Pomorze Środkowe - więc jakby naturalnie jest mi nieporęcznie się nimi poruszać i zawsze wiąże się to z nadkładaniem drogi. A więc autostrady omijają mnie, a ja je.
Drażni mnie to, że rządzący tym krajem każą mi jechać przez Trójmiasto za każdym razem kiedy wracam z południowej i centralnej Polski. Mieszkańcy Pomorza Środkowego dziękują uprzejmie za takie "udogodnienie" - mamy swoje drogi - nie najlepsze, ale przynajmniej nie zmuszają do nadkładania znacznych odległości. Warszawa myśląc o północnej Polsce widzi jedynie Gdańsk. Nawet Szczecin jest odcięty od polskiej sieci autostrad.
|
|
|