[92-96]Colt CA0 - [CA1A 1.3] Co mam zrobić najpierw?
Anonymous - 21-02-2007, 10:44 Temat postu: [CA1A 1.3] Co mam zrobić najpierw? Zabieram się za naprawę wgniecionego progu miśka. konieczne jest spawanie więc musze również odłączyć akumulator a to się równa reset ECU. dodatkowo chcę dokonać regulacji wolnych obrotów tak jak opisane jest to na stronie Krzyżaka /obroty nie falują, ale przy włączonych odbiornikach prądu trzęsie kierownicą/. kąt wyprzedzenia zapłonu również jest nie taki jak powinien być / jaki kąt zapłonu jest właściwy w moim colcie?/. a moje pytanie do was to: w jakiej kolejności mam te czynności wykonać, żeby wszystko bylo git???
Krzyzak - 21-02-2007, 10:51
- odlaczyc aku
- pospawac prog
- podlaczyc aku
- rozgrzac auto
- wyregulowac zawory
- ustawic wyprzedzenie (masujac wczesniej wtyczke ustawiania zaplonu) na 5 st BTDC
- wyczyscic przepustnice
- ustawic obroty
Anonymous - 21-02-2007, 11:20
zawory były ustawiane 2 miesiace temu, przepustnica czyszczona 7 miesiecy temu przy okazji problemów z silniczkiem krokowym, tylko elektonik który tym się zajmował raczej nie grzebał przy obrotach. moge opuścic te dwie czynności czy jednak muszę je obowiązkowo zaliczyć / tj. luz zaworów i czyszczenie przepustnicy?/.
Dzięki Krzyżak za szybką podpowiedż.
pozdrawiam Paker
Krzyzak - 21-02-2007, 12:33
skoro tak, to mozesz odpuscic
Anonymous - 26-02-2007, 09:25
Krzyżak, mam zamiar zabrać się za ustawianie tych obrotów i zapłonu. czy podczas tych czynności to złącze ustawiania zapłonu musi być cały czas zmasowane? a tak właściwie to czemu ono służy? bo z tego co pamiętam podczas wymiany uszczelki pod głowicą mechanik kręcił mi tym zapłonem bo auto przy dodawaniu gazu dusiło się, a teza ładnie wchodzi na obroty, ale podczas ustawiania nie podłączał tej wtyczki do masy. Misiek jest już pospawany i reset Ecu zrobiony, nie wiem tylko czy zabierać się za ustawianie tych obrotów już czy jeszcze zaczekać aż Ecu wróci do normalności. ponieważ teraz po resecie wolne obroty są na wyższym poziomie jak to dotychczas było, a po pewnym czasie wracają do normy / tak przynajmiej było po ostanim resecie/ tylko jak już pisałem Ecu nie ponosi mi obrotów przy włączonych odbiornikach prądu tylko trzęsie kierownicą.
Pozdrawiam
Paker
Anonymous - 26-02-2007, 09:36
Paker napisał/a: | Krzyżak ma zamiar zabrać się za ustawianie tych obrotów i zapłonu. czy podczas tych czynności to złącze ustawiania zapłonu musi być cały czas zmasowane? a tak właściwie to czemu ono służy? |
musi być zmasowane wg service manuala ponieważ w tym momencie komputer dostaje sygnał, że ktos ingeruje w ustawienie obrotów badź zapłonu przez co nie przeszkadza nam-wyłączają sie czujniki odpowiedzialne za w/w mechanizmy..
było na forum...
Krzyzak - 26-02-2007, 09:58
zlacze musi byc zmasowane - inaczej nie ustawisz wyprzedzenia zaplonu poprawnie (a w konsekwencji takze obrotow itd.)
mechanicy nie masuja, bo sie na Mitsu nie znaja
Anonymous - 26-02-2007, 10:56
dzięki za informację, mam trochę cykora, żeby czegoś nie spieprzyć, ale muszę się za to zabrać to to trzepanie kierownicą doprowadza mnie do szewskiej pasji.
Pozdrawiam
Paker
Anonymous - 26-02-2007, 21:07
podłącze sie do tematu ... moze to tendencyjne pytanie ale jak sie ustawia zapłon??
mechanik musi to zrobic czy mozna samemu i czy trzeba miec jakis specjalistyczny sprzet?
albo chociaz jak sprawdzic ze wyprzedzenie/opoznienie zapłonu jest dobrze ustawione i jakie powinny byc ustawienia do LPG?
z gory dzieki za pomoc
Anonymous - 27-02-2007, 08:27
Paker napisał/a: | mechanik kręcił mi tym zapłonem bo auto przy dodawaniu gazu dusiło się |
Czy możesz coś więcej o tym napisać?
Ja mam podobny problem. Byłem kiedyś u mechanika, lecz ten powiedział mi że nawet jak przekręci mi kopółką to komputer i tak sam sobie skoryguje kąt (w pewnym zakresie oczywiście) więc szkoda ruszać.
A zdecydowanie objaw mam podobny - przy przyspieszaniu troszeczkę go dusi i nierówno przyspiesza...
A wymieniłem już: filtry+płyny,palec-kopółka-przewody-świece-moduł,kompresja dobra,pompa paliwa dobra,wtryski ok...
Paker, czy wtedy czerniały ci może świece??
Anonymous - 27-02-2007, 08:51
Świstak opiszę ci jak to było z moim coltem od początku. a więc jak go kupiłem wszystko wydawało się git, ładnie chodził tylko wolnych obrotów przy włączonych odbiornikach prądu nie podnosił, swoją droga myślałem, że tak ma być. Smigałem tak z 2 miesiące, aż siadła mi uszczelka pod głowicą. Mechanik wymienił odebrałem miśka i wszystko wydawało się być dobrze, niestety rano /ok -1 stopni/ autko niechciało odpalić /silnik łapał ale nie wchodził na obroty i po chwili gasł wkońcu jak odpalił to chodził dobrze. Pojechałm do gościa a on przestawil mi odrobinę zapłon, jednak jak się silnik zagrzał to przy przyśpieszaniu czuć było wyrażnie jak się dusi/ znowu wizyta u szpeca i z tego co pamiętam kąt wyprzedzenia zapłonu to obecnie 10 stopni/ od tego momętu misia nie dusiło, ale był problem od czasu do czasu z odpaleniem na mrozie / kilkakrotnie łapał ale nie wchodził na obroty i po chwili gasł/. nikt nie wiedział co mu jest aż usterkę naprawiłem sam / jak go kupiłem to lałem do baku paliwo z UA niby nic się nie działo, aż przyszły mrozy wtedy zaczą szaleć, dopiero jak zalałem miśka Pb95 na polskiej stacji przeszły mu wszystkie dolegliwości. jesli chodzi o świeczki to ostanio jak je wyciągałem to rzeszywiście były zaczerniane / w oplu sąsiada są zdecydowanie bielsze/. dlatego mam zamiar przeprowadzić całą rególację od początku tak jak jest to opisane na stronie Krzyżaka /regulacja wolnuch obrotów i zapłonu/ czekam tylko jak znajomy będzie miał chwilę czasu bo sam to mam cykora.
Pozdrawiam
Paker
[ Dodano: 27-02-2007, 09:08 ]
shortybmx do ustawienia zapłonu trzeba mieć lampę stetoskopową / chyba tak to się pisze?! / i wiedzieć jak ją podpiąć / niestety ja nie jestem w tym dobry to ci nie pomogę. Jeśli idzie o kąt wyprzedzenia zaplonu to też wolę, żeby sie mądrzejsi wypowiedzieli.
Hugo - 27-02-2007, 09:23
Paker napisał/a: | do ustawienia zapłonu trzeba mieć lampę stetoskopową | Stroboskopową. Stetoskop to narzędzie pracy lekarza
Anonymous - 27-02-2007, 09:41
swistak81 napisał/a: | Ja mam podobny problem. Byłem kiedyś u mechanika, lecz ten powiedział mi że nawet jak przekręci mi kopółką to komputer i tak sam sobie skoryguje kąt (w pewnym zakresie oczywiście) więc szkoda ruszać. |
bo trzeba zmasować złącze i nie bedzie korygował
Anonymous - 27-02-2007, 10:21
bear007 napisał/a: | bo trzeba zmasować złącze i nie bedzie korygował |
O rrrrany przecież to oczywiste - a ja bezmyślnie napisałem to co mi mechanior powiedział...
Musze kolesia więc uświadomić
|
|
|