Carisma - Techniczne - [Cari 1.9DI-D] Problem z odpaleniem auta po nocy
FredPL - 27-10-2015, 21:23 Temat postu: [Cari 1.9DI-D] Problem z odpaleniem auta po nocy hey,
dziś rano jak co dzień wsiadłem do samochodu z zamiarem zawiezienia się do pracy, niestety samochód odmówił odpalenia. Kręcić kręcił ale jakoś tak niemrawo i zapalić nie zamierzał, próba odpalenia innym kluczykiem czy dopompowania paliwa ręczną pompką nie przyniosła spodziewanego efektu w postaci uruchomienia auta więc musiałem się przejść
Teraz przejdę do ciekawszej części, auto, które stało cały dzień i pod wieczór nadal nie chciało odpalić, zapiąłem auto na linkę, znajomy mnie pociągną powolutku, po paru metrach wrzuciłem 2 bieg i puściłem powoli sprzęgło, auto zaskoczyło od razu, w pierwszym momencie nie bardzo chciało wejść na obroty ale po chwili weszło bez problemu. Pojeździłem, zgasiłem, poczekałem 20min, odpaliłem bez kłopotu i pojechałem dalej.
No i teraz jest zagadka, od czego zacząć szukanie dziury w całym ? Za co wziąć się najpierw aby dojść co zawiniło ? Jakiś pomysł na szukanie po omacku czy pozostaje jechać na diagnostykę komputerową ?
Aha, dodam, że w sobotę wymieniłem pompkę ręczną paliwa i dzień później zrobiłem 100km po trasie i nic się nie działo, wczoraj również auto odpaliło bez kłopotu rano i popołudniu.
Bizi78 - 27-10-2015, 21:29
Ja bym zaczął od sprawdzenia akumulatora .
Po drugie na lince to się odpala poloneza albo dużego fiata .
FredPL - 27-10-2015, 22:30
Akumulator raczej sprawny, Banner PowerBull, kupiony w grudniu zeszłego roku, w sobotę wyjąłem go z auta i podpiąłem pod prostownik żeby skontrolować stan naładowania i był ok.
A co do odpalania na lince to kumpel miał mnie zaciągnąć do warsztatu gdzie robią silniki diesla i wpadło nam to całkiem przypadkiem do głowy.
apg2312 - 28-10-2015, 00:27
FredPL napisał/a: | Kręcić kręcił ale jakoś tak niemrawo |
Akumulator
Rozrusznik
Kable (zła masa, zanieczyszczone/luźne styki czy coś w tym stylu)
FredPL napisał/a: | podpiąłem pod prostownik żeby skontrolować stan naładowania i był ok |
Jeśli w prostowniku masz woltomierz, to co najwyżej pokaże Ci, że masz prawidłowe (ok. 12,8V) napięcie na stykach. Ale raczej wątpię, żeby był wbudowany tester akumulatora.
Zacznij od podjechania do serwisu/sklepu specjalizującego się w akumulatorach, powinni mieć porządne testery - sprawdzenie trwa chwilkę, zapłacisz 10 czy 20 zł...
robertdg - 28-10-2015, 07:07
Na początek można podpiąc pod komputer i sprawdzić parametry rzeczywiste pracy
FredPL - 28-10-2015, 08:57
apg2312 napisał/a: | FredPL napisał/a: | Kręcić kręcił ale jakoś tak niemrawo |
Akumulator
Rozrusznik
Kable (zła masa, zanieczyszczone/luźne styki czy coś w tym stylu)
FredPL napisał/a: | podpiąłem pod prostownik żeby skontrolować stan naładowania i był ok |
Jeśli w prostowniku masz woltomierz, to co najwyżej pokaże Ci, że masz prawidłowe (ok. 12,8V) napięcie na stykach. Ale raczej wątpię, żeby był wbudowany tester akumulatora.
Zacznij od podjechania do serwisu/sklepu specjalizującego się w akumulatorach, powinni mieć porządne testery - sprawdzenie trwa chwilkę, zapłacisz 10 czy 20 zł... |
Nie mam woltomierza, mam amperomierz wskazujący pobór prądu, wraz ze wzrostem naładowania spada prąd ładowania.
Dziś auto odpaliło za drugim razem, po pracy stawiam na warsztat specjalizujący się w silnikach diesla bo auto po odpaleniu pochodziło z 5 min i zgasło, po odpaleniu było znów ok i pojechałem do roboty.
Bizi78 - 28-10-2015, 10:44
FredPL napisał/a: | akumulator raczej sprawny, Banner PowerBull, kupiony w grudniu zeszłego roku |
Może trafiłeś na jakiś leżak lub uszkodzony .
Ja bym zaczął tak jak napisał Adam, podjedź niech sprawdzą kondycję aku specjalnym miernikiem.
W Czewie takie badanie robiłem za free .
FredPL - 28-10-2015, 17:53
Chyba skorzystam z Twojej rady bo mechanik od diesla ma najbliższy termin za prawie dwa tygodnie. Muszę też się zorientować ile regeneracja rozrusznika będzie kosztowała bo jeśli to nie aku to mógł być rozrusznik. Nawiasem mówiąc wydaje mi się, że jakby aku był leżakiem to problem wyszedłby już zeszłej zimy jak dwie noce z rzędu było po -20
Nawiasem mówiąc myślałem też o sprawdzeniu świec tylko muszę gdzieś wyczytać co i jak bo ponoć te w DIDach grzeją nie na 12v, a na 5v ? Jak wymontować już wiem, na zimnym silniku lać WD40 przez cały dzień i na wieczór powinno dać się odkręcić
EDIT: Aha, może mi ktoś powiedzieć gdzie szukać czujnika położenia wału ? Najlepiej do tego jezscze foto
Anonymous - 28-10-2015, 19:37
Ja bym nie podejzewal ani rozrusznika ani akumulatora. jezeli odpalil i za 5 minut zgasł. Taka podpowiedz jak nie bedzie chcial zapalic to odkrec rure na opasce która idzie do przepustnicy i psiknij mu placka tylko troszeczkę. jak odpali to problem leży w zasilaniu paliwo-powietrze.sprubuj i daj znac . Plack wzbogaci mieszanke i powinien zapalic.
pytanie samochod gasnie sam?? czy zgasisz i nie mozesz odpalic???
FredPL - 28-10-2015, 19:46
Wyglądało to tak, że odpaliłem, postał z 5 minut, wrzuciłem bieg, chciałem ruszyć, auto nie bardzo chciało wejść na obroty, doszły może do 2 tyś po czym auto zgasło. Odczekałem z minutę, przekręciłem kluczyk, zagrzało świeczki i odpalił bez problemów i już dalej było git.
Anonymous - 28-10-2015, 19:50
sprubuj z tym plackem jak nie bedzie chciał odpalic
obiawy wskazuja na zbyt mala dawke paliwa na wolnych obrotach chodzi a kiedy dawka musi byc wieksza np. na zimnym silniku po nocy to kicha
Bizi78 - 28-10-2015, 20:28
FredPL napisał/a: | Aha, może mi ktoś powiedzieć gdzie szukać czujnika położenia wału ? Najlepiej do tego jezscze foto |
Jeśli chodzi o wał korbowy:
FredPL - 31-10-2015, 18:43
Dziś sprawdziłem świece żarowe, wymontowałem czujnik wału, wyczyściłem i zamontowałem, przeglądnąłem wszystkie wtyczki itp. Rozrusznik kręcił jak szalony, a auto odpalić nie chciało. Poluzowałem przewód idący od pompy na listwę i paliwo się na niej pojawiło po zakręceniu silnikiem, czyli paliwo na listwie w ogóle było. Zdaje się, że to będzie albo pompa (za wolno buduje ciśnienie) albo wtryski leją i przez to auto ma problem z odpaleniem. Ehh, trzeba się zawieźć do speca od diesla i niech szuka co tam nawaliło.
Anonymous - 01-11-2015, 17:30
a psikles tego plaka???????
FredPL - 03-11-2015, 11:50
Nie, nie ryzykowałem placka do dolotu diesla. Postawiłem auto na warsztat wczoraj i dziś mi dzwonili, że jeden wtryskiwacz jest padnięty. Mają go zregenerować i bd szukać dalej (o ile sa regeneracja nie pomoże).
EDIT: Po zregenerowaniu i zamontowaniu wtryskiwacza wyszło jeszcze, że czujnik na listwie wtryskowej jest do wymiany. Na ten moment auto pali bez problemów na ciepłym i zimnym silniku. Wychodzi, że problem został rozwiązany. Koszt imprezy to łącznie 1300pln (diagnostyka, regeneracja 1 wtryskiwacza, wymiana czujnika, robota).
|
|
|