Nasze Miśki - GALI want to say HELLO!!!
thebloody - 01-11-2015, 22:55 Temat postu: GALI want to say HELLO!!! Dopóki mój łaszek nie będzie w pełni sił
( 1G GS pod choinkę dostałam, na GSX-a będę przerabiała )
postanowiliśmy powrócić całkiem do marki Mitsubishi także w zakresie auta codziennego.
Na dzień dzisiejszy dość mamy diesli, zatem Gali 2.5 V6 2002 r. chciałby się przywitać.
Całkowity spontan - wypad po auto z Gdyni do Gubina czyli ponad 1000 km zrobione...
i Gali bez zająknięcia z impetem i werwą opuścił komis i wdycha nadmorski jod
A oto środeczek:
Liczymy na ciepłe przyjęcie
Mam nadzieję, że koledzy pomogą w wyborze klocków i tarcz,
bo nie daje rady przebrnąć przez forumowy temat - mało czasu, a co osoba to inne zdanie...
Kaucz - 01-11-2015, 23:55
To kiedy gleba ?
thebloody - 02-11-2015, 08:58
A po co gleba? Auto jest piękne w serii i chciałabym, by pozostało w oryginale w miarę możliwości. Poza tym ma służyć do jazdy na co dzień, jak Wy sobie radzicie? Lawetą przez progi zwalniające?
thebloody - 02-11-2015, 09:09
Możecie sie śmiać, ale po kilku dieslach, gdy wracałam Galim z drugiego końca świata do domu po zakupie, to zawolałam ojca na pomc, bo auto mi gaśnie... A on pracował. Nieprzerwanie. Tak kulturalnie i cicho, ze nabrałam sie już ze 3 razy na postoju!! V6 rządzi
Kaucz - 02-11-2015, 11:23
thebloody napisał/a: | A po co gleba? Auto jest piękne w serii i chciałabym, by pozostało w oryginale w miarę możliwości. Poza tym ma służyć do jazdy na co dzień, jak Wy sobie radzicie? Lawetą przez progi zwalniające? |
Glebę zrób na częściach OEM i będziesz mieć oryginał dalej. Ja mam -40mm i nie ma tragedii. Jedynie muszę pamiętać, żeby tyłem parkować
thebloody - 02-11-2015, 11:32
Kaucz, nie jestem za tym, auto codzienne nie powinno mnie tak ograniczać, czasem fajnie pojechać nad jezioro na domek lub na szutry, jakoś gleby mnie nie jarają
Boje sie, ze bede dokładką w 1G szurać, a co dopiero Gali na co dzień - on niech sobie będzie taki jaki jest - wystarczająco się stresuję, żeby nim nie przytrzeć na nierównościach po lesie czy krawężnikach itd. To chyba nie dla mnie, ale oczywiście co kto woli
Doradź mi lepiej jakie masz klocki i tarcze i jak Ci się sprawują, bo ja muszę na wczoraj wymienić, bo hamulce to tu prawie nie istnieją już, Niemiec do kościoła wyjeździł, bardzo pobożny był
Owczar - 02-11-2015, 11:46
thebloody, gleba i fela to podstawa. Najlepiej na chińskich felgach i używanych oponach z allegro w ogóle nie czujesz klimatu! ;P auto nie ma być praktyczne tylko trzec brzuchem po asfalcie. A koła z tyłu najlepiej w negatywie co najmniej 5 stopni
A tak poważnie, to gratuluje nabytku. Tarcze i klocki polecam textar. I porządne czyszczenie prowadnic i tloczkow plus dedykowane smary do tego.
thebloody - 02-11-2015, 12:33
Owczar, Ty to jesteś...
dzięki, zaraz coś poczytam o tych textarach.
Kaucz - 02-11-2015, 13:55
Byłem swoim na mazurach - działeczka z domkiem daleeeko od drogi - nie było najmniejszego problemu z przejazdem
Na glebie to auto dużo lepiej wygląda, a nie jak koza . Nie twierdzę, że ma być to karykatura rodem ze spotkań Stance'owców ale lekkie obniżenie dużo poprawia .
A klocki to TRW, tarcze Mikoda
Dario1986 - 02-11-2015, 15:07
Bliźniak
jacek11 - 02-11-2015, 16:05
Kaucz napisał/a: | Na glebie to auto dużo lepiej wygląda, a nie jak koza |
To już jest kwestia gustu.Ja też nie zamierzam obniżać swojego gala,bo mi się podoba taki jaki jest,nawet na komplecie stalówek z zimowymi oponami wygląda naprawdę dobrze.
thebloody, Ja odkąd pamiętam,zakładam klocki TRW (wcześniej Lucas).Do mojej jazdy w zupełności wystarczają.
Gratuluję nabytku.Z tym autem nie można się nudzić
Owczar - 02-11-2015, 16:18
Cytat: | Z tym autem nie można się nudzić |
Zabrzmiało dwuznacznie
vrangsinn - 02-11-2015, 16:28
łądna sztuka...jak chcesz w kombiaku troszku lepszejsze wrzucic to klocki Zimmerman sport + klocki brembo, ewewntualnie ferodo jak beda dostepne....moim zdaniem rewelka...
sveno - 02-11-2015, 17:35
Owczar napisał/a: | Tarcze i klocki polecam textar. | a ja napiszę odwrotnie. Stanowczo odradzam, u mnie taki zestaw (sygnowany znaczkiem mitsu: monotowany w ASO) piszczy niemiłosiernie do tego stopnia, że za chwile prawie nowe klocki idą na złom bo już zamówiłem Brembo. Zraziłem się strasznie do tego producenta. Przerobiłem w Galancie w sumie już 4 zestawy tarcz i klocków i z żadnymi nie miałem tyle problemu co z Textarami, nic nie pomogło a próbowałem odtłuszczania, przeszlifowania, smarów i nawet podkładek antywibracyjnych, efek końcowy jest taki, że jak wracam z pracy to wszyscy sąsiedzi w promieniu kilometra o tym siedzą.
Owczar - 02-11-2015, 17:41
Ja na textarze jeżdżę juz ponad 4 lata. Teraz jestem w połowie 2 zestawu klocków i to w sumie pierwsze hamulce, o których mogę powiedzieć że są trwałe i hamują. Jeszcze jak nim jeździłem po autostradach to zdarzało się hamować z 200km/h bo zaczynał się wyścig tirów. Nie pogiely się i hamują wciąż tak samo.
Moje nie były sygnowane znaczkiem mitsubishi.
|
|
|