Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant 2.0, 1998r, sedan, srebrny, Michałowice
vojteh - 02-11-2015, 15:56 Temat postu: [EAx 97-04] Galant 2.0, 1998r, sedan, srebrny, Michałowice Witam!
Jestem początkującym Mitsumianiakiem i przymierzam się do kupna pierwszego auta spod znaku trzech diamentów. Wybór padł na Galanta, jako że zakochałem się od pierwszego wejrzenia
Trafiłem na taką ofertę: http://olx.pl/oferta/mits...D5-IDcqRZb.html
I tutaj pojawia się moja prośba do Was. Co możecie doradzić/odradzić w tej kwestii? Na co zwrócić szczególną uwagę przy oględzinach? (o nadkolach i kielichach już wiem )
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
mati_z - 02-11-2015, 19:26
Pierwsze co rzuca się w oczy to brak zaślepki i pęknięty przedni zderzak więc jakąś przygodę musiał mieć, aczkolwiek raczej niewielką
Te nadkola z tyłu jakoś dziwnie wyglądają. To jakieś nakładki, żeby zakryć rdzę?
vojteh - 02-11-2015, 22:18
Zderzaka ciężko nie zauważyć Zapewne zahaczył o coś. W każdym razie przy oględzinach wypytam dokładnie o okoliczności. A co do tylnych nadkoli to sam sobie pluję w brodę że przeoczyłem. Widać emocje przesłoniły trzeźwe spojrzenie
Bartekkita - 02-11-2015, 23:16
Poproś jeszcze o zdjęcia spod maski. Daleko nie masz ja bym pojechał zobaczyć.
vojteh - 03-11-2015, 07:15
Zdjęcie spod maski ma być dziś wieczorem. A na oględziny umówiłem się w piątek
murek10 - 03-11-2015, 07:45
Po numerach widać, że został niedawno zarejestrowany. Zapytaj czy to On gaz zakładał i dlaczego sprzedaje pół roku po zakupie - bo to zawsze troche podejrzane jest. Ale tak jak kolega napisał masz blisko, podjedź i pooglądaj.
Sunderland86 - 03-11-2015, 08:16
murek10 napisał/a: | Po numerach widać, że został niedawno zarejestrowany. |
Możesz rozwinąć?
Auto już na zdjęciach wygląda na zmęczone. Przedni lewy reflektor leży jakoś krzywo. Wygląd tarczy hamulcowej sugeruje, że auto stoi jakiś czas.
vojteh - 03-11-2015, 08:53
Z tą rejestracją to prawda. Właśnie widziałem raport z historiapojazdu.gov i jakoś często zmieniał właściciela w Polsce
numer VIN tego gala:
JMBSNEA2AWZ001176
data pierwszej rejestracji:
09.07.1998
numer rej.:
DST 12441
Sunderland86 napisał/a: | Auto już na zdjęciach wygląda na zmęczone. |
Co widzisz jeszcze poza reflektorem i zastaną tarczą?
murek10 - 03-11-2015, 09:54
Sunderland86 napisał/a: | murek10 napisał/a: | Po numerach widać, że został niedawno zarejestrowany. |
Możesz rozwinąć?
Auto już na zdjęciach wygląda na zmęczone. Przedni lewy reflektor leży jakoś krzywo. Wygląd tarczy hamulcowej sugeruje, że auto stoi jakiś czas. |
Jestem ze Strzelina i wiem jakie obecnie idą numery, sam niedawno auto rejestrowałem. Te były wydane około 6 miesięcy temu.
vojteh - 03-11-2015, 21:53
Doszło zdjęcie spod maski.
A tutaj jest raport VIN:
- 09.07.1998 Pierwsza rejestracja za granicą
- 24.09.2011 Pierwszy właściciel w Polsce, Właściciel: osoba fizyczna, Województwo, w którym pojazd zarejestrowano: lubuskie
- 11.10.2011 Pierwsza rejestracja w Polsce
- 30.04.2012 Zmiana właściciela, Właściciel: osoba fizyczna, Województwo, w którym pojazd zarejestrowano: lubuskie
- 03.11.2012 Badanie techniczne(ważne do 03.11.2013)
- 21.09.2013 Zmiana właściciela, Właściciel: osoba fizyczna, Województwo, w którym pojazd zarejestrowano: dolnośląskie
- 16.11.2013 Badanie techniczne(ważne do 16.11.2014)
- 21.11.2014 Badanie techniczne(ważne do 21.11.2015), Stan licznika: 191 801km
- 02.03.2015 Zmiana właściciela, Właściciel: osoba fizyczna, Województwo, w którym pojazd zarejestrowano: dolnośląskie
- 03.11.2015 Wygenerowanie raportu
Czy taka ilość poprzednich właścicieli wynika, że tak powiem z "mechanizmu" sprowadzania auta? Czy to poprostu jakiś felerny egzemplarz, którego nikt nie chce dłużej zatrzymać?
Druga sprawa to instalacja LPG. Jak zapytałem o markę, pojemność butli i do kiedy ma homologację, to usłyszałem "Stag, 34 litry, do kiedy to nie wiem, bo zgubiłem papiery, ale to nie problem żeby zamówić" O ile się nie mylę to data ważności butli jest wybita na tabliczce na niej. I jak to zamówić papiery? Na lewo?
dmi - 04-11-2015, 01:06
Skoro ma takie podejście do tego typu spraw to ja bym odpuścił
robertdg - 04-11-2015, 06:36
vojteh napisał/a: | Czy taka ilość poprzednich właścicieli wynika, że tak powiem z "mechanizmu" sprowadzania auta? Czy to poprostu jakiś felerny egzemplarz, którego nikt nie chce dłużej zatrzymać?
| Tu może być mnóstwo przyczyn/powodów, trudno wywróżyć
vojteh napisał/a: | Jak zapytałem o markę, pojemność butli i do kiedy ma homologację, to usłyszałem "Stag, 34 litry, do kiedy to nie wiem, bo zgubiłem papiery, ale to nie problem żeby zamówić" O ile się nie mylę to data ważności butli jest wybita na tabliczce na niej. I jak to zamówić papiery? Na lewo? | Nawet nie kupuj bez papierów na LPG bo to później wioecej biegania i załatwiania niż to warte, samą homologacje na zbiornik można załatwić przez TDT, ale trzeba go zdemontować, powiedz gościowi, że jak załatwoi papiery to pomyślisz o możliwym zakupie.
Hugo - 04-11-2015, 08:06
Zakurzony pod maską, ale to, że tak powiem normalne w codziennej eksploatacji. Niestety kielichy mają zupełnie inny (jaśniejszy) odcień niż reszta komory silnika, więc już były naprawiane i są znowu zgnite i do naprawy. Nie wyobrażam sobie co się dzieje od spodu...
vojteh - 04-11-2015, 09:04
robertdg napisał/a: | Nawet nie kupuj bez papierów na LPG bo to później wioecej biegania i załatwiania niż to warte, samą homologacje na zbiornik można załatwić przez TDT, ale trzeba go zdemontować, powiedz gościowi, że jak załatwoi papiery to pomyślisz o możliwym zakupie. |
Wiadomo, że kupując auto będę wymagał kompletu papierów. Rozmawiałem z kolegą na ten temat i okazało się że on sam kupił swojego Mercedesa bez papierów na LPG i rzeczywiście później musiał dość długo się bujać, zanim znalazł gazownika, który mu podbije co trzeba. Oczywiście wszystko z duszą na ramieniu, bo już zalegał z przeglądem.
Hugo napisał/a: | Nie wyobrażam sobie co się dzieje od spodu... |
Przydałoby się lusterko inspekcyjne, bo kanału pewnie w okolicy nie ma.
Hugo - 04-11-2015, 18:55
vojteh napisał/a: | Przydałoby się lusterko inspekcyjne, bo kanału pewnie w okolicy nie ma. | Nie jest potrzebne. Wystarczy zajrzeć na kielich od spodu i najlepiej przyświecić sobie latarką.
|
|
|