gl9100 - 09-12-2015, 13:27 Temat postu: Silniki diesel 115 HP i 150 HP w ASX Czy ktoś ma doświadczenie z silnikami diesel w ASX'ach (montowanymi w +-2010)? Jak sprawują siędwie wersje diesel'a (115HP i 150HP) i jak porównująsięz np. dwulitrowym dieselem z Outlanderów z tego samego roku. Jak wygląda awaryjnośc, dynamika jazdy, głośność? pablo diablo - 09-12-2015, 14:41 Silnik 1.8 DiD 150HP rok 2010 same superlatywy największy plus to oszczędny i dynamiczny zrobione 100 tys żadnych problemów, wymieniam olej co 10 tys odpowiedni do DPF warto pilnować końca procesu wypalania DPf-a co w razie częstego przerywania doprowadza do podwyższonego stanu oleju. Jak na razie same plusy ciężko znaleźć minus bo na razie bez awarii. w razie jakichkolwiek pytań służę pomocą gl9100 - 09-12-2015, 14:59 Wielkie dzięki. Szukam właśnie ASX'a z tym silnikiem, ale ciężko znaleźć coś co nie jest poflotowe i nie ma 200k+ przebiegu. A ktoś wie jak ten silnik się porównuje z dieslami z Outlanderów? vavoom - 09-12-2015, 16:22
ASX: 5,2 Outlander: 7,6 Obydwa samochody podobnie załadowane (dwie osoby + bagaże). Wedrowiec - 09-12-2015, 17:05 Mam słabszą wersję, silnik podobno fizycznie dokładnie taki sam tylko soft wgrany inny. Zrobione 77K, zero problemów, raz na początku (około 10K przebiegu) podwyższony poziom oleju, wgrany soft rozwiązał problem. Co do spalania komputer kłamie przeokrutnie. Przed zmianą softu zaniżał czasem o połowę, teraz jest już lepiej ale dalej kłamie. Najniższe spalanie jakie na 1 baku udało mi się osiągnąć to 6,3 przy wskazaniu komputera w okolicach 5,2-5,5 (kilka odcinków na 1 baku więc nie da się określić dokładnie). vavoom - 09-12-2015, 20:25
W moim przypadku bardzo rzadko się zdarza żeby osiągnąć aż 6,3... Minimalnie na pełnym baku udało mi się osiągnąć 5,12. Średnio ok. 5,8 w cyklu mieszanym, ale bez stania w korkach (dane z dystrybutora, komputer zaniża 10-12%) Wedrowiec - 09-12-2015, 21:39
 80 km, start wylot Wawy, siódemką na Gdańsk.
Spalanie i tak spadło, na początku po kupnie nie dało się zejść poniżej 7 bez bardziej spokojnej jazdy. Generalnie przez długi okres czasu nie było kompletnie żadnej różnicy czy miasto czy trasa - zawsze było 7,3 czy 7,8 jakoś tak, nie pamiętam już. Czy jechałem nad morze czy cały bak do pracy (trasa jakieś 10km) zawsze przejeżdżałem powiedzmy te ~680 km do rezerwy i na stacji ~53l do baku... zapisywane na kartce każde tankowanie przez pół roku czyli jakieś 12 tankowań.
Tylko jak jadę tą trasę to mi pokazuje 5,2-6,5l spalanie, żonie - zdarzyło się zejść na 4,9 (tyle że nie trafiła na przepalanie filtra). Max co udało mi się przejechać na pełnym baku to niecałe 850 km, zatankowałem po tym pod korek jakieś 53 l. Poprzednie auto też mi paliło duuużo więcej niż norma przewidywała. Tylko czasami jak ruszam spokojnie spod świateł to po kilku sekundach za mną jest już pusto. I nie palę asfaltu, opony niezużyte a na przeglądzie jak zobaczyli hamulce to spytali się czy w ogóle jeżdżę - bo albo auto stoi w garażu albo ciężki ekodriving uprawiam
[ Dodano: 09-12-2015, 21:40 ] No i jest opcja również że silnik z powodu kiepskiego przycięcia mocy pali po prostu więcej... vavoom - 09-12-2015, 22:07
A z jaką prędkością jeździsz w trasie? Różnica w spalaniu naszych aut jest spora - w przypadku mojej trasy (60 km) prędkość to 100 km/h według prędkościomierza, kilka miasteczek i świateł po drodze, średnia prędkość przejazdu wg komputera 59-62 km/h, styl jazdy względnie spokojny, ale nie emerycki. tokyo - 09-12-2015, 22:17 Witam W sumie jest jeden silnik i trzy softy 115, 147 i 170 koni. Ostatni bardzo dobrze radzi sobie z dpf zadnych problemow. Minimalnie wieksze spalanie. Wszystkie sa na zasadzie podmiany softu, a ostatni jest to odmiana Ralliart i wystepuje tylko w niektorych krajach poza europa gl9100 - 10-12-2015, 16:01 Dziękuję za wszystkie informacje. Czyli pozostaje znaleźć 150 konnego ASX'a i kupować w ciemno  .
Wedrowiec - 10-12-2015, 19:21 Trasa różnie, generalnie przepisowo ale na max dozwolonej prędkości, z uwzględnieniem że licznik zaniża jakieś 8-9% - więc na autostradzie 150 licznikowe, na ekspresówce 130, dwa pasy to jakieś 115 - tu trochę przekraczam;) Z tym że wcześniej jeździłem wolniej i spalanie było wyższe (silnik "niedotarty"), autostrada max 130, ekspresówka 120, dwa pasy - 100-105. marpit - 14-12-2015, 17:51 A powie ktoś coś o 2.2 150 ? Widać takie w ofercie ale w PL chyba takich nie było za wiele ? Jak to się sprawuje i jakie spalanie ? Wedrowiec - 14-12-2015, 18:47 Z cyklu "magiczne wskazania komputera". Wawa - Łódź - spalanie 7l. Wcześniej z 10 km po mieście, 4x2,5 km powiedzmy, start na trasę ze spalaniem na poziomie 10l. Łódź - Wawa następnego dnia, start od zera, baaardzo łagodnie i powoli (pierwsze 10 km z powodu łódzkich "korków" prędkość 60-70 km/h), spalanie na całej trasie... ostatni raz taki z 4,5 roku temu widziałem zanim wgrali nowszy soft i komp kłamał jak głupi... proszę Państwa: 4,4 l !!!! Dodam, że wracałem wczoraj - wiało jak diabli, padało ostro, samochodem momentami bujało. Prędkość - taka sama max, takie same przyspieszanie i zwalnianie (pomijając początek). Utwierdziłem się po raz kolejny w swoim przekonaniu że komp wcale i w żaden sposób nie podaje realnych wartości, algorytm ma zrąbany totalnie i np. podzielenie trasy na 100 odcinków, zsumowanie ich i podzielenie na 100 da zupełnie inny wynik niż jednostkowy wynik z setki. Do tego to co "nakręcimy" na początku ma wpływ co będzie pokazywane dalej. Takie sobie spiskowe teorie po 5 latach obserwacji blaszaka. Dodam że obstawiam że w drodze powrotnej było bliżej 7,5-8 l realnego spalania niż tych 4,4 pokazanego przez komputer. vavoom - 14-12-2015, 21:00
Realne spalanie 2015: - liczba tankowań - 33 - średnia - 6,12 - mediana - 6,05 - minimum - 5,63 - maximum - 7,03 - maksymalny dystans między tankowaniami: 959 km - średni dystans między tankowaniami - 769,41 km - mediana dystansu między tankowaniami - 834 km TommyWalker - 29-12-2015, 13:04
Szczęśliwie mogę się też pod tym podpisać. Na razie mam 90tyś. km i nic się złego nie dzieje. Jeżeli chodzi o wskazania (właściwie kłamania ) wskaźnika spalania to jest to irytujące. Szczególnie jak według niego jadę już na oparach, a w baku pozostaje prawie 10litrów 
Najlepszy jaki widziałem wskaźnik spalania był w mojej starej Skodzie Felici. Tam średnie spalanie pokrywało się dokładnie z faktycznym, w czasie postoju lub jeździe w korku przełączał się na wskazywanie l/h (a nie jak przy normalnej jeździe l/100km), a do tego mógł wskazywać całą masę innych parametrów (czas jazdy, napięcie ekumulatora, obroty, temperaturę, oblodzenie, etc.). Tak, że w tym zakresie wyszła zmiana na gorszę
|
||||||||||||||||||||||
