[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Dusi się przy dodawaniu gazu
Riazek - 23-12-2015, 17:49 Temat postu: [EA5A/W 2.5] Dusi się przy dodawaniu gazu Witam, serdecznie.
Zaraz opiszę co i jak, najpierw pokażę filmik co się dzieje.
Tak więc najpierw padły szczotki w rozruszniku... Po zrobieniu mechanik do mnie zadzwonił, że nie można odpalić. Przyjechałem i okazało się, że kopułka jest pęknięta. Kopułka i palec zapłonowy zostały wymienione. Po tej wymianie pokazał się problem taki jak na filmie. Poniżej 3,5 tyś obrotów nawet nie ruszę z miejsca. Zarówno na benzynie, jak i LPG. Moja diagnoza - źle podłączone kable na kopułce, albo po prostu kable do wymiany. Co sądzicie na ten temat?
Drugi problem, to że dzisiaj, kiedy jechałem do gazownika (mechanik polecił, żeby gazownik to zobaczył, ale ten powiedział, że to na pewno nie wina gazu) padło mi jeszcze wspomaganie.
Najpierw zaczęło szarpać kierownicą, a później padło całkowicie. Co może być powodem?
Edit:// nie wiem dlaczego link do filmu przeniosło na koniec posta, ale mniejsza z tym.
Przypomniało mi się jeszcze jedno pytanie - Jakie polecacie przewody do tego silniczka i gdzie je dostać? (99r)
Z góry dziękuję za odpowiedzi... !https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
robertdg - 23-12-2015, 18:08
Zweryfikować poprawnośc połaczenia przewodów zapłonowych
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=23739
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=90251
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=88786 - w razie problemów z zaplonem
Riazek - 24-12-2015, 00:37
Z odpaleniem problemów nie ma. Co do kopułki i palucha - są kupione nowe, oryginalne, więc małe prawdopodobieństwo, że mogą być uszkodzone. Chciałbym wszystkie możliwe przyczyny sprawdzić za jednym razem i mam zamiar jutro pogrzebać, więc za wszystkie kolejne rady będę bardzo wdzięczny. Jeszcze moje pytanko - jak sprawdzić czy to nie wina kabli zapłonowych? Czy warto je popsikać WD-40? I tak jak już wyżej wspomniałem - jakie kable polecacie do tego silniczka? Aktualnie w grę wchodzą jedynie oryginalne, bo o innych nie mogę znaleźć informacji, a syfu pchać nie będę do auta, które ma posłużyć. Nie mam zamiaru na nim oszczędzać, ale chcę się zająć tym sam na ile mogę, bo traktuję to jako pasję samochodową, oraz lekcję. Im więcej się nauczę, tym więcej będę mógł robić sam, a dla mnie grzebanie przy aucie to przyjemność
Pozdrawiam!
robertdg - 24-12-2015, 07:40
Kable NGK, a pisząc o uszkodzeniu miałem na myśli aparat zapłonowy a nie jego osprzęt
|
|
|