buchaj - 03-01-2016, 10:02 Temat postu: Który zawór w pompie odpowiedzialny za gaszenie auta? Witam , panowie który zawór lub co jest odpowiedzialne za gaszenie samochodu Pajero 3 3.2 . pytam bo na mrozach zaczęły mi się problemy z gaszeniem auta mianowicie po z gaszeniu auto chodzi tzn.kuleje i kopci tak przez około 4 sekundy. Kiedyś w lecie miałem czasem podobny problem ale gasło szybciej bo po okolo1 sekundzie. Jak pojezdze dłużej to zaczyna gasnac normalnie tzn. Obrazu po przekroczeniu kulczyka. Pozdrawia. milo - 03-01-2016, 10:32
Na pompie przy samej górze jest zawór wkręcony pod kątem od strony rozrządu odcinajacy- gaszący idzie tylko jeden przewód Możliwe że zawór sie przycina wewnątrz jest tłoczek z gumową końcówką i sprężynka ,można wykręcić i sprawdzić czy działa prawidłowo tylko trzeba uważac na spreżynke i tłoczek buchaj - 03-01-2016, 13:51 Dzięki chyba już wiem który to zaworek, zastanawiam się jeszcze czy może to nie jest spowodowane tym ze jest kiepskie paliwo i na mrozie gęstnieje i może zaworek nie domyka? ale to tylko takie przypuszczenia?. Ale pewnie sprawdzę ten zaworek o ile dostęp do niego będzie łatwy. milo - 03-01-2016, 15:04 Sprawdz jeszcze napiecie przy gaszeniu czy zanika buchaj - 03-01-2016, 16:35
Nie bardzo wiem czy o to chodzi ale czy mam sprawdzić napięcie na tym właśnie zaworze ? czyli jak dobrze rozumiem zaworek podczas pracy silnika ma prąd a po przekręceniu kluczyka powinno nie być napięcia na nim ? milo - 03-01-2016, 17:47
Tak
Tak zbyszekm2 - 03-01-2016, 22:07 Sprawdź podciśnieniowy lub elektrozawory sterujące przepustnica. Jakby był winien zaworek to cały czas by chodził. Chyba, że się zabrudził-nie spotkałem. buchaj - 05-01-2016, 09:53 Panowie dziękuje za podpowiedzi , problem prawdopodobnie rozwiązany a było to złej jakości paliwo doszlem do tego ponieważ auto prawie przestało jechać (myślałem że pompa padła  ) ale jednak nie  cudem dojechalem na stację benzynowa i ze wzgledu na to ze mialem prawie pelny bak tokupilem podwójna dawkę dodatku do paliwa i po przejechaniu kilku kilometrów auto odżyło no i dzisiaj też już gaśnie bez problemu. Aczkolwiek problem z gaszeniem podejrzewam że jeszcze wroci bo nieraz w lecie też mi się to zdarzało Pozdrawia.
|
||||||||||||||
