Outlander II GEN Techniczne - [II 2.2 DID] Gaśnie podczas jazdy
Eisley1975 - 03-01-2016, 11:37 Temat postu: [II 2.2 DID] Gaśnie podczas jazdy Witam wszystkich.
To moja pierwsza zima z Outkiem. Codziennie stoi pod chmurką, dziś w nocy w moich okolicach termometr pokazał -18 stopni, nad ranem -15. Odpalił bez najmniejszego problemu, czym mnie szczerze uradował. Wyjechałem za bramę, ujechałem może 200-300m po czym zgasł! Na środku drogi, przełączyłem automat na pozycję "P" i odpaliłem bez problemu znowu. Tym razem jednak kontrolka "CHECK ENGINE" nie zgasła i świeci się cały czas. Zanim dojechałem z powrotem do domu zgasł jeszcze kilka razy. Będąc już na podjeździe, na biegu jałowym znowu zgasł.
Wiedząc o ogólnych problemach diesli w zimie, dotankowałem wczoraj paliwa pod korek, wlałem środek do diesli przeciwko wytrącaniu się różnych świństw, a rano taka niespodzianka.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem przy silniku 2.2?
Jutro jadę do swojego mechanika na podpięcie kompa, ale co to będzie za jazda z Warszawy do Wołomina?! Ile razy mi zgaśnie w międzyczasie w najmniej odpowiedniej chwili?
lexus - 03-01-2016, 15:12
Niestety silnik 2;2 nie nadaje się na nasze zimy ,to znana jego wada ,poprostu zamarza paliwo ,na dodatek zamarza płyn oleos bo to mocznik na bazie wody,jest duzy wątek o 2,2,musisz schować auto w ciepłe miejsce i tyle
rezon - 03-01-2016, 15:18
poczytaj o zimie i 2.2 - -15 to graniczna temperatura
Eisley1975 - 03-01-2016, 16:11
lexus napisał/a: | Niestety silnik 2;2 nie nadaje się na nasze zimy ,to znana jego wada ,poprostu zamarza paliwo ,na dodatek zamarza płyn oleos bo to mocznik na bazie wody,jest duzy wątek o 2,2,musisz schować auto w ciepłe miejsce i tyle |
Czy montaż podgrzewacza paliwa takiego jak ten poniżej załatwiłby sprawę?
Podgrzewacz paliwa Stenadyne
Pozdrawiam serdecznie,
Eisley1975
[ Dodano: 03-01-2016, 16:12 ]
rezon napisał/a: | poczytaj o zimie i 2.2 - -15 to graniczna temperatura |
Coś w tym chyba jest. Zrobiłem właśnie rundę próbną po okolicy, nie żałując pedału gazu i nie zdechł ani razu. Temperatura -13 stopni.
P.S. Jak rozumiem, ASO w tym temacie rozkłada ręce bezradnie i nawet nie warto jechać?
Pozdrawiam serdecznie,
Eisley1975
[ Dodano: 03-01-2016, 16:34 ]
Drodzy Panowie,
Ja tego nie kupuję...żarty żartami, ale jak na co dzień radzicie sobie z tym problemem. Nie wierzę w to, że poniżej -15 po prostu nie wyjeżdżacie z domu.
a) Tankujecie super extra hiper premium paliwo łudząc się nadzieją, że to wystarczy?
b) Dolewacie uszlachetniacze i inne wynalazki?
c) Przed wyjściem z domu rzucacie monetą?
d) A może ktoś już instalował jakiś podgrzewacz paliwa przed filtrem?
Pozdrawiam serdecznie,
Eisley1975
rezon - 04-01-2016, 09:06
Eisley1975 napisał/a: | ale jak na co dzień radzicie sobie z tym problemem. |
1. Outka miałem z traktorem - przy -23 dźwięk przypominający odpalenie Rudego 102 bezcenny - lepszy niż całkowita cisza
2. teraz jeżdżę benzyną
Eisley1975 - 04-01-2016, 10:30
Dziś rano przy -16 stopniach, znowu się wszystko zaczęło. Na odcinku 100m zgasł 3 razy choć wczoraj w nocy przy -14 hulał aż miło. Chyba granica -15 stopni faktycznie działa.
Siedzieć bezczynnie nie zamierzam. Instaluję dziś podgrzewacz paliwa.
Pozdrawiam serdecznie.
Eisley1975
Aleksander1965 - 04-01-2016, 18:52
Eisley1975 napisał/a: | Dziś rano przy -16 stopniach, znowu się wszystko zaczęło. Na odcinku 100m zgasł 3 razy choć wczoraj w nocy przy -14 hulał aż miło. Chyba granica -15 stopni faktycznie działa.
Siedzieć bezczynnie nie zamierzam. Instaluję dziś podgrzewacz paliwa.
Pozdrawiam serdecznie.
Eisley1975 |
Jak to zrobisz to zapodaj jakieś info i foty ja mam silniczek 2,2 156km ale w przedziale 5 lat nigdy nie miałem takich przypadłości
jurellas - 04-01-2016, 20:02
Witam. Kiedyś miałem problem z pompą wtryskową w oplu 2.2 DTi Pompy bosha były bardzo czułe na wytrącanie się parafiny. Może tu jest podobny problem z paliwem w Waszych 2.2.
Ja to wtedy opisałem na forum,stosowałem się do tej zasady chrzczenia paliwa na ciężkie mrozy i problem minął. Jest to mój post ze strony opelfrontera.pl
Re: [2.2] DTI problem z odpalaniem
Postprzez jurellas » Cz 06 sty 2011 16:46:42
Tak,nasze Frociunie są kapryśne na mrozie. Obecnie jestem w Białce Tatrzańskiej i mam tu nocą -17 Rano ciężko jej odpalić,generuje jakieś błędy ale po chwili gasnie tryb awaryjny i jest ok.
Dwa lata temu w tym samym czasie i miejscu przy -20 st.C. - jak się później okazało z jedną sprawną świecą żarową - paliła bez problemu po paru s kręcenia.
Najgorzej miała bidula w zeszłym roku /też 1 tydź. stycznia/ wlałem pełny bak na jakiejś pipidówce letniego paliwa,postała całą noc na zewnątrz przy -18 st. i po bardzo długim kręceniu odpaliła ale już w trybie awaryjnym. Okazało się że z letniej ropki przy takich mrozach wytrącona parafina unieruchomiła sterownik w pompie wtryskowej. Oczywiście zanim do tego doszedłem wymieniłem wężyki przelewowe,wyczyściłem egr'a łącznie z całym kolektorem ssącym,wymieniłem podejrzanie zgremniałe gumowe wężyki łączące plastikowe przy pompkach wakum, wyeliminowałem podejrzenie obklejenia smoka w baku parafiną doprowadzając prosto do pompy paliwo z bańki pomijając bak.
Po tych wszystkich czynnościach i słusznych radach zaczerpiętych z naszego forum nic nie pozostało wtedy jak pojechać i podłączyć się pod komputra,wyszło że pompa nie steruje zapłonem itp. Mechanik oznajmił - letnie paliwko,podciągnął pompie ciśnienie wewnętrzne coś jeszcze poczarował 500zł skasował i chodzi do dziś. Od tej pory zawsze przy mrozach według jego zaleceń 5L benzyny pół L mixolu i to dodać na 50-60L ropy. Benzyna ma podobno powstrzymać wytrącanie parafiny z oleju napędowego przy większych mrozach a mixol ma za zadanie działać na suchą benzynkę i dodatkowo smarować pompę wtryskową. Pozatym to warunki narciarskie w Białce wspaniałe!
Eisley1975 - 05-01-2016, 18:07
[/quote]
Jak to zrobisz to zapodaj jakieś info i foty ja mam silniczek 2,2 156km ale w przedziale 5 lat nigdy nie miałem takich przypadłości[/quote]
Witam koleżeństwo.
Jak mówiłem, ta zrobiłem. W InterCarsie kupiłem taki podgrzewacz
Podgrzewacz paliwa
i udałem się do zaprzyjaźnionego mechanika, co niestety okazało się bardzo trudne, bo w okolicach -15 stopni, silnik gasł mi co jakieś 100m.
Instalacja nie jest skomplikowana, schemat w pudełku bardzo ładnie wszystko pokazuje co z czym połączyć. Podgrzewacz został zainstalowany przed filtrem paliwa, podpięliśmy kabelki i przekręciłem stacyjkę. Jeszcze nie zapalając silnika, już po kilku sekundach dało się wyczuć bardzo przyjemne ciepełko pod palcami dotykając podgrzewacza. Potem się podgrzewacz wyłączył, zimny pot mnie najpierw oblał, bo się przestraszyłem, że przestał działać. Na szczęście szybko przypomniałem sobie, że on ma przecież termostat i się wyłącza po osiągnięciu 50 stopni. Powrót do domu był bezproblemowy, ale wiedziałem, że prawdziwy test dopiero przede mną, wszak po kilku godzinach w warsztacie, Outek i takby dojechał dodomu nawet bez podgrzewacza.
Dziś rano patrzę na termometr zewnętrzny i widzę -20 stopni. Myślę sobie, oto moja chwila prawdy. Podchodzę do auta, przekręcam zapłon, otwieram maskę i kładę łapę na... ciepłym już podgrzewaczu. Wróciłem do kabiny i odpaliłem bez najmniejszych kłopotów. Potem wyjechałem na przejażdżkę próbną. Zazwyczaj dotychczas kończyłem jazdę zaraz za bramą, ale dziś zrobiłem pętelkę ok 10 km cisnąc pedał gazu powyżej 3000 rpm (do których zażelowany Outek nigdy nie dochodził) i spokojnie wróciłem do domu.
Na tu i teraz jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że urządzenie będzie dalej niezawodne. Jedno jest pewne, już nie muszę pierwszych kroków po wstaniu z łóżka kierować do pogodynki na ścianie i sprawdzać ile dziś stopni poniżej 0. Ot, wsiadam i jadę :):)
Pozdrawiam serdecznie,
Eisley1975
Aleksander1965 - 05-01-2016, 20:57
Jak to zrobisz to zapodaj jakieś info i foty ja mam silniczek 2,2 156km ale w przedziale 5 lat nigdy nie miałem takich przypadłości[/quote]
Witam koleżeństwo.
Jak mówiłem, ta zrobiłem. W InterCarsie kupiłem taki podgrzewacz
Podgrzewacz paliwa
i udałem się do zaprzyjaźnionego mechanika, co niestety okazało się bardzo trudne, bo w okolicach -15 stopni, silnik gasł mi co jakieś 100m.
Instalacja nie jest skomplikowana, schemat w pudełku bardzo ładnie wszystko pokazuje co z czym połączyć. Podgrzewacz został zainstalowany przed filtrem paliwa, podpięliśmy kabelki i przekręciłem stacyjkę. Jeszcze nie zapalając silnika, już po kilku sekundach dało się wyczuć bardzo przyjemne ciepełko pod palcami dotykając podgrzewacza. Potem się podgrzewacz wyłączył, zimny pot mnie najpierw oblał, bo się przestraszyłem, że przestał działać. Na szczęście szybko przypomniałem sobie, że on ma przecież termostat i się wyłącza po osiągnięciu 50 stopni. Powrót do domu był bezproblemowy, ale wiedziałem, że prawdziwy test dopiero przede mną, wszak po kilku godzinach w warsztacie, Outek i takby dojechał dodomu nawet bez podgrzewacza.
Dziś rano patrzę na termometr zewnętrzny i widzę -20 stopni. Myślę sobie, oto moja chwila prawdy. Podchodzę do auta, przekręcam zapłon, otwieram maskę i kładę łapę na... ciepłym już podgrzewaczu. Wróciłem do kabiny i odpaliłem bez najmniejszych kłopotów. Potem wyjechałem na przejażdżkę próbną. Zazwyczaj dotychczas kończyłem jazdę zaraz za bramą, ale dziś zrobiłem pętelkę ok 10 km cisnąc pedał gazu powyżej 3000 rpm (do których zażelowany Outek nigdy nie dochodził) i spokojnie wróciłem do domu.
Na tu i teraz jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że urządzenie będzie dalej niezawodne. Jedno jest pewne, już nie muszę pierwszych kroków po wstaniu z łóżka kierować do pogodynki na ścianie i sprawdzać ile dziś stopni poniżej 0. Ot, wsiadam i jadę :):)
Pozdrawiam serdecznie,
Eisley1975[/quote]
Jeśli masz możliwość podrzuć foty bezpośrednio z przewodów{gdzie ten podgrzewacz upchnęliście? kurcze tam jest dość ciasno No i w jakim warsztacie to montowałeś?
rezon - 06-01-2016, 09:48
Eisley1975 napisał/a: | Jak mówiłem, ta zrobiłem. W InterCarsie kupiłem taki podgrzewacz | gratulacje skutecznego rozwiązania problemu. Pasuje chyba jeszcze jakiś włącznik, aby wyłączyć to latem
Georg - 06-01-2016, 11:04
Aleksander1965 - mógłbyś podać wewnętrzną średnicę króćców paliwowych tego podgrzewacza?
Moody - 10-01-2016, 19:11
Jak to zrobisz to zapodaj jakieś info i foty ja mam silniczek 2,2 156km ale w przedziale 5 lat nigdy nie miałem takich przypadłości[/quote]
Witam koleżeństwo.
Jak mówiłem, ta zrobiłem. W InterCarsie kupiłem taki podgrzewacz
Podgrzewacz paliwa
i udałem się do zaprzyjaźnionego mechanika, co niestety okazało się bardzo trudne, bo w okolicach -15 stopni, silnik gasł mi co jakieś 100m.
Instalacja nie jest skomplikowana, schemat w pudełku bardzo ładnie wszystko pokazuje co z czym połączyć. Podgrzewacz został zainstalowany przed filtrem paliwa, podpięliśmy kabelki i przekręciłem stacyjkę. Jeszcze nie zapalając silnika, już po kilku sekundach dało się wyczuć bardzo przyjemne ciepełko pod palcami dotykając podgrzewacza. Potem się podgrzewacz wyłączył, zimny pot mnie najpierw oblał, bo się przestraszyłem, że przestał działać. Na szczęście szybko przypomniałem sobie, że on ma przecież termostat i się wyłącza po osiągnięciu 50 stopni. Powrót do domu był bezproblemowy, ale wiedziałem, że prawdziwy test dopiero przede mną, wszak po kilku godzinach w warsztacie, Outek i takby dojechał dodomu nawet bez podgrzewacza.
Dziś rano patrzę na termometr zewnętrzny i widzę -20 stopni. Myślę sobie, oto moja chwila prawdy. Podchodzę do auta, przekręcam zapłon, otwieram maskę i kładę łapę na... ciepłym już podgrzewaczu. Wróciłem do kabiny i odpaliłem bez najmniejszych kłopotów. Potem wyjechałem na przejażdżkę próbną. Zazwyczaj dotychczas kończyłem jazdę zaraz za bramą, ale dziś zrobiłem pętelkę ok 10 km cisnąc pedał gazu powyżej 3000 rpm (do których zażelowany Outek nigdy nie dochodził) i spokojnie wróciłem do domu.
Na tu i teraz jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że urządzenie będzie dalej niezawodne. Jedno jest pewne, już nie muszę pierwszych kroków po wstaniu z łóżka kierować do pogodynki na ścianie i sprawdzać ile dziś stopni poniżej 0. Ot, wsiadam i jadę :):)
Pozdrawiam serdecznie,
Eisley1975[/quote]
No, jeszcze na zimę powinno się stosować jakiś by-pass na chłodnicę paliwa
Wszystkiemu winny jest filtr paliwa. Nie wiem czy go kiedyś rozbierałeś - wielka obudowa a mały wkład filtrujący. Jest on "szerszy niż wyższy" a powinno być odwrotnie - im większa wysokość tym większa szansa rozdzielenia frakcji "przeziębionego" paliwa. Jeszcze jedno - w jego dno wkręcany jest czujnik obecności wody - powinni jeszcze dać tak samo wkręcany jakiś element grzejny i problemów by nie było.
Eisley1975 - 14-01-2016, 10:35
rezon napisał/a: | gratulacje skutecznego rozwiązania problemu. Pasuje chyba jeszcze jakiś włącznik, aby wyłączyć to latem |
Nie ma takiej potrzeby, podgrzewacz ma swój termostat, włącza się tylko jeśli temperatura spada poniżej +10 stopni
Pozdrawiam serdecznie.
Eisley1975
rezon - 14-01-2016, 19:01
Eisley1975 napisał/a: | podgrzewacz ma swój termostat, włącza się tylko jeśli temperatura spada poniżej +10 stopni | to super Powinni coś takiego montować w fabryce.
|
|
|