lelusz - 07-01-2016, 22:55 Temat postu: Lancer z USA ;) Wpadlem dzis na to ogloszenie: http://otomoto.pl/oferta/...m-ID4pbmDj.html Co zwrocilo odrazu moja uwage to przedni zderzak, czy na rynek US faktycznie wypuszczane byly wersje z takim frontem ? Takim tzn jak w nowych lancerkach czyli duza ramka grilla . EWentualnie jest to przekladka z sportbacka bo podobno pasuje, a to by znaczylo, ze cos moglo sie stac z nim niedobrego czyt. stluczka/wypadek. Bizi78 - 08-01-2016, 00:09 Weź pod uwagę, że większość aut z USA są powypadkowe. W ogłoszeniu info żadnego nie ma  .
Jeśli się na niego napaliłeś to spytaj sprzedawcę o to czy był bity i poproś o vin. Na forum jest osoba, która może sprawdzić historię auta z USA. http://forum.mitsumaniaki...profile&u=47650 tyku - 08-01-2016, 09:43
Wersja uboga jak na amerykańca. Prawe przednie drzwi mi nie pasują do tego samochodu. Zderzak przedni wymieniany, tak że uważaj bo do bezwypadkowych na pewno nie należy. 
Bartekkita - 14-01-2016, 01:07 lelusz, 95% aut z USA jest po czymś, a te 5% to import prywatny na mienie przesiedleńcze. Rynek rzeczy używanych w USA jest trochę inny od naszego tzn trzymają one swoją wartość, także ściąganie nierozbitego auta z tamtąd jest opłacalne tylko w przypadku nowych drogich modeli, lub gdy dolar stoi bardzo nisko. Co nie znaczy, że auta stamtąd są złe, już po drobnej stłuczce tracą one sporo na wartości. Na allegro można wykupić raport carfax lub autocheck, lub najlepiej oba za kilkadziesiąt złoty. Dostatniesz zdjęcia, raport stanu pojazdu, cała historie, oraz title. Marcino - 01-02-2016, 08:41 Dobry. Czy może ktoś co,s o tym napisać? Interesuje się lancerem dla mojej zony i dla siebie:) http://otomoto.pl/oferta/...html#e6c9c731e7 robertdg - 01-02-2016, 09:00 
http://passioncars.pl/JA32U2FU9DU000563 tyku - 01-02-2016, 10:29 robertdg, Powiedz mi jak można naprawić, tak uszkodzony samochód i jeszcze na nim zarobić 
Sakura - 01-02-2016, 13:06 wowww  , najwyraźniej można...
Marcino - 01-02-2016, 14:17 Jeszcze nie zacząłem a już przestaje szukać..... nie sprzedam bede robił Galanta. Bizi78 - 01-02-2016, 16:09 Wszystko kwestia ceny, jak kupił go za paczkę fajek to wliczając transport i naprawę da rade zarobić  .
robertdg - 01-02-2016, 18:18
Bartekkita - 01-02-2016, 21:54 IMO takie auto zostało kupione za 1000-1500$ do tego transport przy dobrych wiatrach kosztował kolejnego tysiąca, czyli powiedzmy od 2500 musiał opłacić 40% różnych opłat w kraju-kolejny tysiąc baksów. Razem 3,5k$ auto jest w PL daje to przy kursie 4, 14k PLN. No nie mów, że za paręnaście tysięcy nie polepisz tego auta, które jakoś solidnie nie oberwało... Klark - 01-02-2016, 22:26 Spróbuje zgłosić to auto do "Turbo kamery" ]:-> - może akurat nada się na nakręcenie materiału... Bizi78 - 01-02-2016, 23:30
Najpierw spytaj sprzedawcę czy jest po kolizji, bo w ogłoszeniu o bez wypadkowości nie ma wzmianki .
robertdg - 02-02-2016, 08:18
Polepisz, ale kosmetyki z tego nie było, przód niby nie wygląda groźnie ale całe uderzenie poszło w linii atrapy/reflektora - przypatrz sie uważnie, jaski na wierzch wyskoczyly nie bez powodu, dopisek maska sie nie otwiera. Tylny kufer dostał dośc poważnie, prawy tylny blotnik aż sie załamał za linią spojlera, szyba tylna też strzeliła nie bez powodu - może dostała klapa, może zawiasy przeniosły siłe uderzenia na tylną półke trzaskając szybe. mogę się zgodzić, że przód źle nie wygląda, ale tył to wymagał sporej ingerencji blacharskiej. |
||||||||||||||
