Sir Stanczyk - 10-01-2016, 18:10 Temat postu: Zakup Montero Sport 2001 3.0 automat - proszę o pomoc Witam No ja chcę kupić Montero Sport (czyli amerykańskie Pajero) z 2001 (czyli Pajero III) 3.0 automat. Warto? Przebieg 193tyś. Rozrząd robiony przy 160tyś. (w 2013). Zawieszenie regenerowane 2-3miesiące temu. Zagazowany w 2008. Co uważacie? Warto? Bo mi się cholernie podoba i poprzedni właściciel wydaje się uczciwy i wie co mów. Takiego auta w sumie potrzebuje tylko zależy... Od tego - mam tylko jedno pytanie - ile to to pali? I benzyny i gazu na 100km? Bardzo bym prosił o wyniki  (NAJWAŻNIEJSZE, od tego zależy czy kupię, wiem na ile mogę sobie pozwolić nie boję się  )
Jak kupię to zostanie mi jakieś 3-4tyś na ogarnięcie najważniejszych rzeczy. Mam nadzieję, że obejdzie się bez naprawy pompy i baku 
PS - czy silnik benzynowy 3.0 w ogóle istnieje, bo przy tworzeniu tematu nie ma takiego do wyboru
Heilsberg - 10-01-2016, 20:40 Sport to nie Pajero III tylko Pajero Sport. 3.0 ogólnie istnieje w Sporcie (w P III nie spotkałem jak żyję, tam raczej 3,5 GDI i 3,8) i jara jakieś 15-17 litrów benzyny i ze 20 gazu. W terenie pali ile zechce. Ale to dobry i prosty silnik choć jest go z pięć wersji. Zuzia - 10-01-2016, 22:03 O następny co wierzy w przebiegi. W naszym kochanym kraju wszyscy chcą auto z przebiegiem do max 200 tyś km i nie ważne czy ma 5 , 10 czy 15 lat. Uczciwy przebieg przy normalnej jeździe to spokojnie pod 300 tyś. km. Jak ogarniesz za 4 tysiące to super i tego ci życzę, tylko żebyś się nie rozczarował.Dopytaj dobrze dlaczego sprzedaje i skalkuluj zakup na zimno. Policz sobie późniejsze zakupy typu opony ,oleje,przeglądy,części eksploatacyjne, ubezpieczenie. Wcale nie staram się odwodzić od zakupu terenówki tylko przemyśl czy akurat takiej potrzebujesz bo najpierw pytasz o pianinko teraz o grzmota sporta. I jeszcze jedno pamiętaj że jak dozbroisz auto w osłony, lift , polibusze,wyciągare, snorkel i parę innych zbędnych lub niezbędnych szpejów to kasy raczej nie odzyskasz. Sir Stanczyk - 10-01-2016, 23:02 O kim to z tymi przebiegami? Dla mnie przebieg też mało ważny jeśli wszystko było robione na czas, nie że teraz kupię auto i muszę władować niewiadomo ile. Podałem ile ma egzemplarz, który mam na oku, bo mogę się założyć, że jakbym nie podał to byłoby to jedno z pierwszych pytań . A 3-4tyś. to chodziło mi, że złotówek zostanie mi na ogarnięcie wymiany płynów i olejów i ogólnego serwisu i wymiany części, które będą tego wymagać, a według obecnego właściciela to auto jest zadbane i bezawaryjne. Do tego zrobione to co napisałem w pierwszym poście.
O Pinin wtedy pytałem, bo fajna oferta była. O te Montero pytam, bo poczytałem, że mimo że większe to pali około 14-16/100km gazu co potwierdził mi (nie mówiłem ile wiem, tylko zapytałem jak u niego to wychodzi) poprzedni właściciel. Co by mnie zadowalało. Jeśli za 100zł zrobię 300km to mi to odpowiada jak najbardziej. Szukam takiego auta, bo w tym roku otwieram biznes w górach i będę potrzebował auta które sobie poradzi z wjazdem tam. Najpierw szukałem czegoś ala Pinin, Freelander, Forester czy X-trail. Ale z freelandera szybko zrezygnował - za duży ryzyk-fizyk, forester nie do końca mnie podnieca jego wygląd (fajnie się jeździ, ale takie kombi nie terenówka ), x-traile są za ładne i każdy jaki widziałem jasny w środku za szybko do pobrudzenia się. Dlatego zostałem przy Mitsubishi, bo markę znam i jej ufam. Wczoraj miałem jechać po Pinin'a, ale ktoś mi go sprzątnął sprzed nosa w ostatniej chwili.
Więc postanowiłem zwiększyć zakres poszukiwań, bo w silnikach do 2.5 nic ciekawego nie ma. No i wynalazłem Montero (już wcześniej widziałem kilka, ale wtedy chciałem dać szansę tym mniejszym, bardziej ekonomicznym) i grand cheeroke. Jeep fajny bo fajny ale jednak silnik 4.0. Montero Sport 3.0 (dzięki Heilsberg, że wkońcu ktoś mi wytłumaczył co to za model, bo motałem się po polskich i anglojęzycznych stronach y znaleźć coś o tym modelu i jedynie znajdowałem, że to amerykańskie PajeroIII) jeśli pali ile faktycznie pali to bardzo bym się skłonił w tę stronę... PS - prośba do moderatorów/administratorów - możecie przenieść ten temat do Sportów skoro to nie III
passat1 - 12-01-2016, 12:25 Witam, widzę, że najwięcej mają do powiedzenia Ci, którzy w ogóle takiego modelu nie mieli... A szkoda, bo człowiek pyta o radę a nie o lawinę krytyki. Kolego, miałem Sporta 3.0BP+LPG, 177KM ale w manualu, z 1999r z przebiegiem ponad 300tkm. I do dzisiaj żałuję, że go sprzedałem!!! To super bryka! Palił gazu w mieście 15l/ 100km i ani grama więcej. Na trasie spadał do 12l/ 100km. Polecam gorąco. I nie martw się o pompę, zbiornik itp.itd- zawsze coś się może zepsuć. Czy to będzie Sport czy inna marka. Jak masz coś na oku to kupuj. Pozdrawaim serdecznie! Sir Stanczyk - 12-01-2016, 12:32 Dzisiaj jadę i kupuję. Muszę w głupiej pracy siedzieć i nie mogę wysiedzieć, bo boję się że ktoś mi go zwinie (już 3 inne auta dzień przed moim przyjazdem mi zwinęli!)
Mimo że CEL się świeci to się nie boję i biorę
A o spalanie w ogóle się nie boję, bo nawet tutaj na forum znalazłem temat, który mnie utwierdził, że to wcale tak dużo nie pali (np taki freelander 2.5l pali tyle samo a zabawka )
Dzięki passat1 passat1 - 12-01-2016, 18:59 Spoko kolego. Daj znać jak kupisz. I w ogóle jak będziesz miał jakieś pytania to wal śmiało. Pozdrawiam! Sir Stanczyk - 13-01-2016, 11:54 No to kupiłem. Auto nie wyświetla żadnych błędów. Jechało mi się wczoraj super. Od 21 do 2330. Około 150km. Z Nowego Targu do Cieszyna przez Rabkę Zdrój, Maków Podhalański, Suchą Beskidzką, Żywiec i Bielsko-Białą. I w śniegu i w deszczu i w suszy
Bardzo bardzo zadowolony jestem z zakupu. Powrót do Mitsubishi 
passat1 - 13-01-2016, 15:43 Gratuluję Kolego!!!! Szerokości  i przyczepności!!!
Sir Stanczyk - 13-01-2016, 16:24 No niestety dzisiaj kody wróciły. Ale o tym w innym temacie Oby nie okazały się problematyczne
passat1 - 13-01-2016, 19:18 Spokojnie, podjedz gdzieś do ASO i go po prostu dobrze prześwietl. Ja ze swoim tak właśnie robię- jeżdżę do ASO i diagnozuję, a potem ewentualnie tam naprawiam lub jadę do "tańszej konkurencji". Ale diagnozę mam pewną. Sir Stanczyk - 13-01-2016, 19:56 Jutro poszukam najbliższego ASO Mitsu w okolicach Cieszyna (pewnie Bielsko-Biała) i zobaczymy czy zdążę po pracy tam w ogóle zajechać. Póki co diagnozę już jakąś mam. W następnym tygodniu się okaże więcej [ Dodano: 14-01-2016, 09:48 ] Poniekąd rozwiązanie jest tutaj: http://forum.mitsumaniaki...1444032#1444032 Ale jak ktoś się spotkał z tym problemem i jednak to było coś innego to bardzo proszę o wyrażenie się w tym temacie
|
||||||
