Outlander II GEN Techniczne - Przed kupnem 2.2 MIVEC
alojso - 13-01-2016, 21:18 Temat postu: Przed kupnem 2.2 MIVEC Witajcie,
Naiwnie wierzę, że ktoś doradzi czy warto wymieniać forestera 2.0D na outlandera 2.2D MIVEC. Główny powód dla którego przeszkadza mi forester, to silnik boxer. Z jednej strony mało który mechanik go ogarnia (nawet jak się już trafi jakiś subarowiec, to zaraz słyszę "nie lubimy diesli jak każdy subarowiec"), z drugiej praktycznie każda czynność wymaga jego wyjęcia, z trzeciej - ma dwie głowice (podwójny koszt). Do tego dochodzi dostępność i cena części. No i jak już byłem zdecydowany na w/w zamianę, to ten ostatni punkt (części) wydaje mi się pokrewny między dwoma modelami - też a może nawet jeszcze trudniej o mniej popularne częśći. Z tego co wyczytałem, to popularniejszy był silnik 2.0 vw lub 2.2 psa, a ten MIVEC to jednak mała egzotyka (coś jak subaru diesel boxer).
Co do konkretów:
- forester zalety: ma nowy silnik (shortblock), nowe wtryski, wycięty dpf, a samo auto jest ponoć najbezpieczniejsze w swojej klasie (stały napęd i klatka bezpieczeństwa)
- forester wady: silnik (j/w), ma sprzęgło, z którym trzeba się obchodzić jak z jajkiem (ruszanie bez użycia gazu) i stosunkowo niewielki bagażnik
- outlander zalety: jest nowszy o 2 lata (i odpowiednio droższy), 7 miejsc i większy bagażnik (te dwie zalety są dla nas istotne) a sprzęgła nie trzeba traktować jak rozżarzonego węgla.
- outlander wady: ma większy przebieg (silnik i wtryski od początku)
- zalety wspólne: awd, moc > 150KM i wysoki moment, łańcuch rozrządu
- wady wspólne: dostępność i cena części (zarówno używek, jak i nowych-zamienników)
Czekam na wasze opinie, komentarze, uwagi - każda będzie cenna Wiem, że temat taki trochę o wszystkim i o niczym, dlatego puśćcie wodzę fantazji, zrobimy burzę mózgów
staszq2 - 13-01-2016, 21:24
alojso, obydwa samochody mają swoje zalety i wady które to wymieniłeś ale skoro zastanawiasz się między Outkiem i Forkiem a piszesz, że alojso napisał/a: | outlander...7 miejsc i większy bagażnik (te dwie zalety są dla nas istotne |
To wybór jest jasny co do tego jakie auto potrzebujesz, pozostaje tylko kwestia silnika
alojso - 13-01-2016, 21:40
Faktycznie to są 2 powody, dla których m.in. zastanawiam się nad zmianą, ale pewnie tego 7 miejsca nigdy nie użyję, no ale fajnie mieć taką opcję przy 2 małych dzieciach (foteliki), a bagażnik można też dołożyć dachowy.
Najbardziej mnie interesują kwestie techniczne - będzie lepiej jak w subaru? Czy te zalety forka (nowy shortblock i wtryski) jednak wezmą górę nad większym przebiegiem outlandera?
krecisie - 14-01-2016, 08:38
ten większy przebieg Outka to jest jaki?>
Ja mam prawie 190 tkm zrobione i do tej pory nie miałem żadnego problemu z silnikiem ani z pompkami.( 2,0 DID)
na niekorzyść może przemówić większa ilość decybeli przy dużych predkościach ale poza tym to bym sie na boxera w dieslu nie zamienił.
kolega ma outbacka od nowosci z 2.0 diesel , 150 tkm zrobione i shortblock" robiony juz dwa razy.
wybór należy do Ciebie
rezon - 14-01-2016, 09:09
alojso napisał/a: | czy warto wymieniać forestera 2.0D na outlandera 2.2D MIVEC. | wg mnie nie. głównie z powodu alojso napisał/a: | ma nowy silnik (shortblock), nowe wtryski | . Robiąc to samo w Outku 2.2MIVEC będziesz mile wspominał ceny Subaru. Sprzęgło w Outku też nie jest jakieś super hiper też były wypowiedzi pracowników MMC i dealerów, że niektórzy nie potrafią właściwie jeździć nowoczesnym samochodem z napędem na cztery koła, a później okazało się, że były wadliwe wysprzęgliki przy 2.2 (PSA) Do podejścia Subaru to daleko, ale do ideału też.
alojso - 14-01-2016, 17:15
Poszperałem forum i wniosek jest taki, że faktycznie ten model (z tym silnikiem) nie nadaje się zbytnio na polskie zimy, skoro nie odpala lub gaśnie przy -15. Także zostaję przy subaru... i szukam 2.0D
rezon - 14-01-2016, 19:05
alojso napisał/a: | faktycznie ten model (z tym silnikiem) nie nadaje się zbytnio na polskie zimy, skoro nie odpala lub gaśnie przy -15 | to dotyczyło głównie 2.2 ale z PSA. Mivec to zupełnie inny silnik - IMHO znacznie lepszy technicznie ori Mitsu, ale na pewno nie kupiłbym używki z tym silnikiem. Patent na mróz już też istnieje http://forum.mitsumaniaki...1444266#1444266 . 2.0 jest na pewno tańszy w naprawach i obsłudze, ale kultura jego pracy znacznie odbiega od Miveca czy PSA
krecisie - 15-01-2016, 09:06
jeździłem tym boxerem 2.0 D 150 km chwile i trzeba przyznać że jest nieco żwawszy niż 2.0 DID 140 koni.
no chyba że sie go zmapuje na 170 km, tak jak robi to wiele osób .
alojso - 15-01-2016, 11:36
W foresterze nie brakuje mi mocy, ale weź tym czołgiem rusz szybko z miejsca, jak nie możesz używać gazu (u mnie większość takich startów kończy się czkawką - mimo, że nie jeżdżę samochodami od wczoraj), bo nie chcę ryzykować wymianą sprzęgła za 6000 zł.
Problem z tymi silnikami 2,2 to na pewno części. Filtr paliwa, który w dieslu warto wymienić przed każdą zimą kosztuje ponad 100 zł, gdzie w takim forku mam go za 25 zł.
Rozglądam się teraz za outlanderem 2.0, ale ogranicza mnie zamiana - mało kto chce taką transakcję robić, a jeśli już to nagle się okazuje, że mój forek jest warty tyle co 10 letnia astra A do bawienia się w sprzedaż też mi się nie spieszy, bo to taka zabawa na pół roku i użeranie się z zawyczaj mało poważnymi ludźmi :/
krecisie - 15-01-2016, 12:03
to nie golf czy passat że sie sprzeda w pare tyogodni....sprzedac takie auto jak OII albo Forester to w wiekszości przypadków znalezienie napaleńca..i czasem trwa miesiącami.
alojso - 15-01-2016, 12:21
Ostatnio sprzedawałem passata 3 miesiące, udało się dopiero, jak na całej operacji straciłem 9000 zł I właśnie po tym wszystkim (przebrnięciu przez tych wszystkich maruderów "już jadących", którzy nigdy nie dotarli i zamieniających się na pralki czy inne lodówki) odechciewa mi się zabawy w sprzedaż
Menda - 15-01-2016, 20:02
Nie wiem co macie do odpalania silnika 2.2 PSA. Użytkuje OII właśnie z tym silnikiem ostatnio były mrozy komputer pokazywał -17 stopni zagrzałem trzy razy świece i autko odpaliło od strzała bez zająknięcia. Oczywiście problem może i jest bo dużo ludzi o nim pisze ale może to kwestia serwisowania i kupowania najtańszych filtrów tankowania na stacjach no name itp. Pozdrawiam.
paweldm - 21-01-2016, 14:29
U mnie wystarczyło standardowo raz podgrzać i odpalał. Przez pierwsze 15 sekund chodził jak traktor ale później wszystko ok. W wyposażeniu elektryczna nagrzewnica więc w miarę szybko grzeje ciepłym powietrzem.
|
|
|