Chcę kupić Lancera! - Kupno nowego Lancera (na trasę)
Matteo - 14-02-2016, 01:14 Temat postu: Kupno nowego Lancera (na trasę) Witam. Jestem tu nowy. Zakochałem się w Lancerze, więc pragnę kupić, stąd kilka pytań.
1. Czy w 2016 będą nadal produkować ten samochód - słyszałem że 2015 był ostatnim, mam nadzieje że to bzdura
2. Czemu w salonie jest wersja tylko 1.6? Inne wadliwe były że wycofali?
3. Czy ten 1.6 nada się do pokonywania dłuższych tras (głownie Austria - Polska), jakies wakacje itp.?
4. Był problem z głowicami po 60tyś km w silnikach 1.6?
5. Nówkę 2015 w salonie Austriackim dostane za około 14tyś euro, dobra cena, pytanie tylko czy 1.6 nowy z salonu, albo może rwać jakiegoś diesla czy 1.8 z drugiej ręki?
6. Sedan i hathback różnią się tylko nadwoziem?
Zależy mi przedewszystkim na niezawodności i bezpieczeństwie, i takiego auta szukam, by zmniejszyc ryzyko wysypania się samochodu gdzies na trasie. Wiadomo też że chciałbym by podróż nim to nie była mordęga. Proszę o porady.
gzesiolek - 15-02-2016, 01:32
Matteo,
1. Na pewno beda, pytanie czy na polski rynek (bo byl gruby FL na rynek amerykanski)
2. EURO 6 i mala popularnosc diesli...
3. Silnik sie nada... ale pytanie czy slabe wyciszenie Lancera nie bedzie Cie meczylo... Ja dopiero teraz gdy przesiadlem sie na niby tez glosna Mazde6... wiem co to znaczy spokojna rozmowa przy predkosciach autostradowych...
4. Nic mi o tym niewiadomo...
5. Ja bym brak nowke, chyba ze masz pewna sztuke uzywana... wtedy uzywka a to co oszczedzisz wydac na wyciszenie...
6. Wiekszosc roznic wynika wlasnie z nadwozia...SB praktyczniejszy, Sedan troszke lzejszy, sztywniejszy i ma lepsze dane techniczne (np. sprint do setki).
Lancer to prostota, niezawodnosc, bezpieczenstwo i pewnosc prowadzenia...
Ale na pewno nie jest komfortowym autem na robienie 50-100tys km rocznie... Zreszta polecam jazde probna gdzies na autostradzie...
RalfPi - 15-02-2016, 04:03
Lancer spełnia wszystkie wymagania, oprócz jednego - średnio nadaje się na trasy - jest głośny powyżej 120km/h (głównie ze względu na słabe wyciszenie, i 5 biegową skrzynię biegów).
[ Dodano: 15-02-2016, 04:28 ]
Nowe Outki są rzekomo dużo lepiej wyciszone, więc może nowe Lancery też?
https://www.youtube.com/watch?v=b1hXUY1Y1aQ
multikos - 15-02-2016, 08:22
Tak, jest głośny no i w mojej opinii brakuje mu trochę koników (1,6). Jako spokojne wozidełko po mieście czy na krótkich odcinakach jest naprawdę OK.
Matteo - 15-02-2016, 11:42
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Dodam jeszcze że będę się przesiadał ze starego peugeota 406 2.0HDI 90KM.
Czyli w sprincie do setki Lancer będzie o jakąś 1/3 lepszy.
To wygląda na to że wybór będzie między nowym 1.6 albo używanym 1.8. Przemyślałem i diesla już nie chcę (wspomnienia portfela po 406 heh).
Tutaj w Austrii są na rynku wtórnym Lancerki koło 60-80tyś km najechane, w roczniku 2010-2011 można trafić, w cenie za połowe nowego.
Może warto pooglądać? W używce na pewno bym zrobił wygłuszenie drzwi + dobre audio samemu i może ten parówkowaty tłumik końcowy wymienił na coś słuszniejszego.
Z drugiej strony nowy to nowy.
gzesiolek - 15-02-2016, 12:18
Matteo napisał/a: | W używce na pewno bym zrobił wygłuszenie drzwi |
Same drzwi poza poprawa brzmienia audio niewiele dadza na autostradzie...
Do tego doloz: nadkola, podloge, bagaznik...
Matteo - 15-02-2016, 12:30
W sumie racja. A jeszcze mam pytanie, jak to naprawdę jest z tymi cenami części do lancera?
I drugie, czy silnik 1.8 wart zachodu na autostradę, czy niewiele odczuję różnicy?
Golotheman - 15-02-2016, 12:40
Weź pod uwagę kolego Matteo, że lancer 1.8 to smok jeśli chodzi o spalanie. Do miasta ten silnik się nie nadaje,chyba że zagazować. A z tym idą kolejne problemy jeśli chodzi o serwis. Ja jakbym dzisiaj kupował, brałbym autko w sedanie ze spoilerem (bo lżejsze) i nówkę z salonu 1.6. Bo podobno mniej pali, tragedii nie ma. 1.8 wcale nie ma takiej dynamiki, sportbacki są po prostu ciężkie, dopakujesz auto i ledwo się wleczesz.
gzesiolek - 15-02-2016, 13:01
Matteo napisał/a: | I drugie, czy silnik 1.8 wart zachodu na autostradę, czy niewiele odczuję różnicy? |
Ja jezdzilem wiecej 1.5 i 1.8 (mialem 1.5 a 1.8 byl w pracy...)
Miedzy 1.8 a 1.5roznice odczuwales tak naprawde dopiero przy depnieciu pow 5k rpm... czyli przy wyprzedzaniu po redukcji... czyli z 1.6 bedzie jeszcze mniejsza...
Przy zwyklej jezdzie, takze autostradowej to roznica byla niewielka i nie rekompensowala roznicy w spalaniu (przynajmniej do 140 bo pozniej przy 150 i wiecej 1.5 chyba palil nieco wiecej niz 1.8)...
aha przy 1.8 jest nieco ciszej (ale minimalnie) przy predkosci 120-140km/h... powyzej jest tak samo, bo szum powietrza i od kol zaglusza silnik...
No i z 1.8 wycisniesz wieksza predkosc maksymalna... bo z 1.6 bedzie pewnie ciezko do 2 paczek dobic na niemieckiej autostradzie (1.5 dobijalo maks do 190...)... a z 1.8 sie dalo...
lobuzek - 15-02-2016, 14:05
Ja od blisko 2 lat jeżdżę nowym 1,6. Codziennie do pracy mam 50 km w jedną stronę. Jeżdżę albo autostradą A4 albo drogą K4. W porównaniu z Cmaxem 2,0 tdci którego miałem wcześniej, Lancer jest naprawdę cichy. Przy spokojnej jeździe (do 120 km/h) nie ma co narzekać. Generalnie takie prędkości rozwijam tylko na A4, bo na krajówce 90 km/h to max. Nie można demonizować głośności, bo nie ma tragedii. Lancer to kompakt i nie klasa średnia, tak jak np. C5, którym ostatnio jechałem długa trasę, tam przy 140 km/h można szeptać.
1,6 prawie nic nie pali. Wracając do domu na K4 mam spalanie rzędu 5,2-5,8 (rekord był 4,8), średnia prędkość 55-60 km/h, na autostradzie rzędu 6-6,3 l. Z cyklu mieszanego regularnie mam spalanie rzędu 5,8-6,0 l/100 km/h, sam silnik naprawdę jest żwawy. Spadek mocy odczuwa się przy załadowaniu 4 osobami, ale do normalnego poruszania silnik wystarcza jak najbardziej.
Mam w rodzinie 1,8 i różnica w rzeczywistości nie jest tak duża jak pokazuje papier, a spalanie jest znacznie wyższe.
RalfPi - 15-02-2016, 16:04
między 1.5 a 1.8 jest spora różnica (w szczególności na ostatnim biegu) -chyba, że zrobili inne przełożenie - 143 vs 109 (KM?) w szczególności lepszy/szybszy będzie 1.8 na autostradzie i przy większej ilości osób. Wiadomo - 1.5 genrealnie spali sporo mniej.
(Z gazowniem 1.8 bym nie demonizował).
Jakbym miał możliwość to bezwzględnie 1.6 lub 1.8. Różnice w dynamice nieznaczne, a spalanie jednak sporo niższe w 1.6.
[ Dodano: 15-02-2016, 17:44 ]
PS Jechałem ostatnio Rapidem 1.6 105KM - rozpędzał się nieźle, ale przy jakiś 70km/h na drugim biegu była już "dętka"... W porównaniu do Lancera - na 2 biegu wjeżdżasz na autostradę ze zjazdu bez problemowo (gdzie dwójką kończy się na 98km/h bodajże).
Generalnie nie widzisz głośności Lancera, póki nie pośmigasz innym autem - przynajmniej ja tak miałem.
gzesiolek - 15-02-2016, 17:48
RalfPi, ale jezdziles 1.5, 1.6 i 1.8, czy tak tylko piszesz...
Bo wiesz, miedzy 1.5 a 1.6 jest minimalna roznica (choc akurat 1.6 jezdzilem ASX, ale czulem sie praktycznie tak jak w moim Lancerze 1.5 jesli chodzi o dynamike), a Ty napisales to tak jakby miedzy 1.5 a 1.8 byla przepasc, a jednoczesnie 1.6 moze byc czyli wnioskujac miedzy 1.5 a 1.6 jest przepasc
Magia liczb? 90cm3, 11Nm i 8KM i 0,5s do setki (tutaj dosc mocno naciagane) i to ta roznica w dosc waskim zakresie obrotow powoduje, ze nagle 1.6 jest super a 1.5 be... Zawsze mnie smieszylo to wsrod dzienikarzy piszacych o Lancerach, ze 1.5 byl zawsze byl opisywany jako za slaby, a 1.6 ktory jest rozwojowka tego pierwszego gdzie o 5mm zmieniono skok tloka nagle urastal do idealnego silnika do tego auta...
Oczywiscie 1.6 bedzie jak najbardziej ok, ale nie deminizujmy tego 1.5, bo dawal sobie swietnie rade i porownujac do konkurentow 1.6 z tamtych czasow (z Opla, Forda czy Skody...) byl i dynamiczniejszy i oszczedniejszy...
Zrobilem 130k km 1.5 i 20k km 1.8 i wiem o czym pisze...
A teraz przesiadlem sie na Mazde i dopiero tutaj czuc jest przepasc... tej roznicy 143KM vs 109KM nie bylo widac podczas wyprzedzania jakos znaczaco... a te 192KM vs 143KM i to mimo automatu czuc i widac wiecej niz wyraznie...
RalfPi - 15-02-2016, 18:41
Gzesiolek , prawie pełna zgoda - tylko między Twoją Madzią 192KM a Lancerem 1.8 143KM jest +- taka różnica w sprincie do setki co między 1.8 (Sedan) a 1.5
Nie będę się przekamarzał. Rozmawiałem z sąsiadem, co miał w firmie ASX'y 1.6 i Lancery 1.8. Mówi, że 1.6 w ASX nie ma podejścia do 1.8.
Poza tym te 11.6s w Sportbacku 1.5 wydaje mi się naciągane... EDIT - nie jest naciągane - zajrzałem w stary Katalog Lancera z 2010 r...
między 1.8 a 1.5 są inne przełożenia - przełożenie główne jest mocniejsze w 1.5 o jakieś 10%, a ostatni bieg jest słabiej przełożny o 1.5%.
Przy momencie 143Nm vs 178Nm i różnicy mas 10% daje jednak przewagę Lancerowi 1.8.
Sedan ma zdecydowanie lepszy oddech 9.7.
Dość OT.
1.6 jest dobry
gzesiolek - 15-02-2016, 18:52
RalfPi, sprint do setki do jedno, choc i tak roznice sa wieksze:
7,9 (M6 dla mojego kombi) vs 9,8 (1.8 sedan MY2009)
9,8 (1.8 sedan MY2009) vs 11,2 (1.5 sedan MY2009) wg danych technicznych...
Ale przede wszystkim chodzi mi o odczucia z jazdy... roznice na zasadzie jade 60 z spokojnymi obrotami i jak szybko jestem w stanie miec 100 w razie potrzeby...
Aha o SB sie nie wypowiadam bo ja jezdzilem tylko sedanami
A rok modelowy podaje, zeby bylo wiadomo z jakiego katalogu podaje dane techniczne...
E:
RalfPi napisał/a: | Przy momencie 143Nm vs 178Nm i różnicy mas 10% daje jednak przewagę Lancerowi 1.8. |
Ale nikt przeciez nie przeczy ze 1.8 ma przewage...
Bo przeciez ma, ale zeby to odczuc trzeba go przeciagnac od 4k rpm do obrotow mocy maksymalnej... albo przyspieszac ze 140km/h w gore...
Chodzi o to, ze w normalnej jezdzie i ruchu nie ma drastycznego odczucia roznicy... a z 1.6 bedzie jeszcze nieco lepiej...
Aha i przy obrotach do 3k rpm roznica w momencie 1.5 vs 1.8 byla minimalna...
Sorki za OT.
1.6 jest dobry (ale 1.5 i 1.8 niewiele gorsze, 1.5 dynamika, 1.8 paliwozernoscia...)
E2:
ok widze, ze na koniec sprzedazy 1.5 zwiekszyli czas do setki na 11,6s w sedanie, pytanie czy byla zmiana przelozen, czy urealnianie wynikow
marcink - 16-02-2016, 00:13
lobuzek przyspieszenie 0-100 jest moim zdaniem mało miarodajne i ma sens w przypadku gdy próbujesz się ścigać od świateł. To wygląda dobrze na papierze, ale w 80% sytuacji na DK chyba bardziej przyda się moment obrotowy.
RalfPi, jeździłem ASX z identycznym silnikiem co u mnie w sedanie. Różnica masy (mimo, że symboliczna), większe opory powietrza, 17" koła (czyli też opory toczenia, nie tylko ich masa i moment potrzebny na ich 'rozkulanie'), a chyba przede wszystkim dłuższy skok lewarka zmiany biegów robią subtelną różnicę (szczególnie przy wyprzedzaniu na autostradzie).
Wyższy moment obrotowy 1.8 na pewno pomaga pokonywać opory powietrza przy dużych prędkościach, ale czy w ruchu miejskim jest w stanie zrekompensować różnicę w spalaniu? Nie mam pojęcia, bo nie jeździłem (a przejechałbym się z ciekawości).
Gdybym mieszkał np. w Wieliczce albo Dobczycach, to pewnie brakowałoby mi momentu na komfortową wspinaczkę po lokalnych wzniesieniach. 60-tka na trójce, 50-tka na dwójce, trochę robi się głośno, a na wyższym biegu trzeba trzymać gaz prawie w podłodze by utrzymać stałą prędkość.
1.6 w moim mniemaniu (nie mam zbyt wielu punktów odniesienia, miejcie tego świadomość) fajnie sobie radzi w mieście (prędkości do 80-90) przy obrotach od 2,2-2,5k. I bardzo lubię ten w miarę długi (na moje standardy oczywiście ) drugi bieg!
gzesiolek, może pogorszyli katalogowe osiągi 1.5 aby 1.6 mógł wejść na rynek, cały na biało
|
|
|