To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę kupić Lancera! - Lancer 2011r 1.8 z przebiegiem 185 tys.

venom1984 - 20-02-2016, 10:29
Temat postu: Lancer 2011r 1.8 z przebiegiem 185 tys.
Witam serdecznie,
To mój pierwszy post na forum, po problemach z aktualnym samochodem stwierdziłem, że kolejny samochód musi być w benzynie i musi to być Japończyk :D

Czy warto kupować Lancera z 2011 roku w benzynie 1.8 z przebiegiem 185 tys.?
Namiar na ogłoszenie:
http://otomoto.pl/oferta/...l-ID6ygEGW.html

Pan bez problemu udostępnił VIN: JMBSNCY3ABU000628, nr rej.: CB 5221W, pierwsza rejestracja 19.10.2012.

Wg strony HistoriaPojazdu na przeglądzie w dniu 04.11.2015 miał przebieg 183 541 km, trochę zastanawiające, że teraz, 3 miesiące później ma tylko 184 715 km.

Czy warto się przejmować takim przebiegiem? Oraz czy jest wart 30 tys. zł?
Ktoś ma dostęp do historii pojazdu po VIN?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Jakub

RalfPi - 20-02-2016, 11:23

Witaj, jak dla mnie drogo - trochę przebiegu zrobione - pewnie na autostradach, ale jednak cena spora.

PS Facet może przestał jeździć, bo kupił drugi samochód.

venom1984 - 20-02-2016, 13:39

Dziękuję, a przy jakiej kwocie byłoby ok? ;-)
Przemawia do mnie rocznik 2011 i to, że raczej nikt tutaj licznika nie skręcał ;)

RalfPi - 20-02-2016, 14:24

2 koła mniej :P Nie wiem - wydaje mi się, że przy 200kkm mogą zacząć się pierwsze "większe" wymiany - układ hamulcowy (komplet tarcz i klocków), zawieszenie, trzeba sprawdzić luzy zaworowe i łańcuch rozrządu.. może sprzęgło (a to akurat tanie nie jest).

Jak mówi Motodoradca - kupujmy stan techniczny - model jest wart uwagi, a jak wiadomo Lancer to pancerne auto.. więc może i będzie dobrze.

grzesiopol - 21-02-2016, 13:01

Tanio każdy chce kupić, drogo każdy chce sprzedać. Wszystko zależy od tego co jest zrobione, co jest do zrobienia. A i tak okazuje się, że większość wybiera mały licznik i niska cenę a potem i tak dokłada do tego interesu. Duży stan licznika nie zawsze jest oznaką dużego zniszczenia i zużycia ale jednak faktem jest, że więcej trzeba włożyć. Popatrz na stan techniczny.

venom1984 napisał/a:
Dziękuję, a przy jakiej kwocie byłoby ok? ;-)
za darmo, nie no to był żart. Cene możesz zawsze negocjować.

RalfPi napisał/a:
Jak mówi Motodoradca - kupujmy stan techniczny
tutaj sie zgodzę
Iluzjonist4 - 21-02-2016, 15:06

Moja okolica. Tak jak wcześniej poprzednicy napisali, zależy jak dbał o auto czy wymiany robił na czas. Można mieć duży przebieg i auto w ładnym stanie technicznym.
venom1984 - 21-02-2016, 16:39

Patrząc na inne ceny odnoszę wrażenie że cena tego egzemplarza jest całkiem ok, nie powinien być chyba kręcony, co innego auta z 2008 z przebiegiem 120 tys., chociaż to też nie reguła bo sam robię 15 tys rocznie ;-)
Tak jak mówicie - trzeba ocenić na żywo, może zadzwonić na serwis, pojechać do mechanika na kanał.
Swoją drogą mało sztuk do sprzedania na Śląsku :-\

grzesiopol - 21-02-2016, 18:35

Ja mam 130tyś i rocznik 2009 co nie oznacza, że kręciłem licznik, jak kupiłem w 2013 w Szwajcarii to miał już 112tyś, zrobiłem więc około 18 tyś przez 2,5 roku czy to dużo czy mało trudno powiedzieć. Samochód przeważnie robi trasy i rzadko jeździ po mieście. Dla mnie lepsze jest mieć większy przebieg lub starszy rocznik i i dobry stan techniczny niż młodszy rocznik lub niski licznik ale za to samochód wyeksploatowany i nie reperowany na bieżaco. A cena jak zauważyłes nie jest duża jak na ten rocznik, mój wystawiany jest za większa kwotę a jest starszy.
venom1984 - 21-02-2016, 19:16

18 tyś w 2,5 roku to bardzo mało wg mnie.
Generalnie jak widać trzeba podchodzić do każdego egzemplarza indywidualnie ;-)
Sprzedajesz?

miśko1977 - 21-02-2016, 22:05

Miałem ten sam dylemat objechałem pół Mazowsza, bo w WLKP cienko z nimi .
Dostałem w końcu salonówkę 2008r 118k km. Ale mimo potwierdzonej historii w ASO i tak jak w każdym kupionym samochodzie wymieniam:
- tarcze klocki przód
- WSZYSTKIE płyny + filtry
- świece
- hamulce tył wg zużycia

Tak już mam kosztuje mnie to wszystko ok 800 zeta, ale teraz wiem czym jeżdżę i wydaje mi się, że powinno tak się robić. Nie mamy przecież pewności, że to co wpisane w książce było robione.
Kilkanaście lat temu pracowałem w salonie Citroena i wiem co się tam wyprawiało, może nie w każdym ASO i może już się to zmieniło, ale to tylko MOŻE... :(

RalfPi - 21-02-2016, 22:52

Ceny podaję przybliżone: Sprzęgło (1500zł), rozrząd (1000zł), komplet opon (2x4x300zł=2400zł), zawieszenie (1000zł)...
Jeżeli poprzedni właściciel dbał o samochód i wymieniał co trzeba, to pewnie będzie dobrze.
Poza tym auto ma 4-5 lat i przy przebiegu 180kkm ma wartość nadal 30kkzł?
(przypomnę, że średni przebieg w Polsce samochodów benzynowych to 13kkm rocznie - za GUS bodajże z 2014 r.).

venom1984 - 21-02-2016, 23:08

Sprzęgło 1500 do benzyny? Za rozrząd do diesla dałem z robocizną 650 zl...
Słyszałem że do Japończyków ceny wyższe ale aż takich różnic się nie spodziewałem...

miśko1977 - 21-02-2016, 23:10

Ja widzę, że LUK można dostać za ok 800 ale za EXEDY 2tyś nie starczą
venom1984 - 21-02-2016, 23:17

To trochę lepiej ;-)
Ile rozrząd wytrzymuje? Z 250 tys czy lepiej zrobić wcześniej?

miśko1977 - 21-02-2016, 23:20

Chyba trzeba sprawdzać, raczej zależy to od oleju, sposoby jazdy itp.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group