Forum ogólne - PORD - test pierwszy
arekp - 02-03-2007, 11:34 Temat postu: PORD - test pierwszy "Test pierwszy" poniewaz byc moze ktos z Was utworzy w przyszlosci nowy watek z inna sytuacja drogowa.
Pomysl zaczerpniety z regionalnej grupy news gdzie padlo pytanie o ponizszej tresci.
Cytat: | Mamy typowe skrzyżowanie typu dwie przecinajace się ulice pólnoc-południe, wschód-zachód.
Wg znaków droga główna prowadzi po łuku: południe-zachód ale poza tym skrzyzowanie jest regulowane światłami: zapala się zwykłe zielone światełko bez żadnych strzałek jednocześnie dla pojazdu jadącego z pólnocy i z południa.
I teraz pytanie, kto ma pierwszeństwo?
A - pojazd jadący z polnocy na poludnie
B - pojazd jadący z południa na zachód (skręcajacy w lewo, ale za to po ulicy głównej)
|
Chetnych do udzialu w zabawie prosze o wskazanie odpowiedzi i uzasadnienie jej.
Prosze o umieszczenie jedynie postow scisle zwiazanych z opisana sytuacja drogowa, inne sytuacje prosze umieszczac w osobnych watkach a dyskusje nie zwiazane z zabawa przenesc w inne miejsce.
Anonymous - 02-03-2007, 12:05 Temat postu: Re: PORD - test pierwszy [
A - pojazd jadący z polnocy na poludnie
B - pojazd jadący z południa na zachód (skręcajacy w lewo, ale za to po ulicy głównej)
[/quote]
odpowiedz A sygnalizacja swietlna jest ważniejsza od znaków pionowych a najważniejszy jest policemajster
michalp - 03-03-2007, 11:37
dokładnie tak
arekp - 03-03-2007, 12:24
Jestescie pewni?
Faktem jest, ze kolejne stopnie waznosci w kierowniu ruchem to: policjant, swiatla, znaki drogowe.
Zwroccie jednak uwage, ze droga poludnie-zachod jest droga glowna - z pierwszenstwem. Swiatla tylko otwieraja prawo wjechania na skrzyzowanie.
Moim zdaniem pierwszenstwo ma samochod jadacy z poludnia na zachod.
michalp - 03-03-2007, 12:34
Ja podtrzymuję swoją wersję.
Gdybym miał jadąc z południa osobny sygnalizator do skrętu w lewo, zapalony na zielono, to miałbym pierwszeństwo. Skoro sygnalizator jest "ogólny" - puszczam samochód jadący z północy.
arekp - 03-03-2007, 12:47
Czekam na kolejnych chetnych
Nie ma sie co wstydzic, w koncu prawie kazdy z nas co dzien siedzi za kolkiem wiec przynajmniej w momencie zdawania egzaminow znaliscie przepisy
Rafal_Szczecin - 03-03-2007, 13:13
to moze ja sie wypowiem jako swiezy kierowca ( prawko 4 miesiace )
sytuacja wyglada tak :
jest to ze tak to nazwe podpucha. wydaje mi sie ( ale nie jestem pewien ) ze pierwszenstwo ma kierowca ktory jedzie droga glowna . i zamierza skrecac . bo tak jak napisal Arek sygnalizacja pozwala tylko wjechac na skrzyzowanie, potem trzeba stosowac sie do znakow ( czyli w tym przypadku pojazd jadacy prosto musi przepuscic tego skrecajacego)
ja bym zaznaczyl odpowiedz
B
Marcin-Krak - 03-03-2007, 13:19
arekp napisał/a: | B - pojazd jadący z południa na zachód (skręcajacy w lewo, ale za to po ulicy głównej) |
A dlaczego Bo ja jestem z południa i mam pierwszeństwo
michalp - 03-03-2007, 13:21
Marcin-Krak napisał/a: | arekp napisał/a: | B - pojazd jadący z południa na zachód (skręcajacy w lewo, ale za to po ulicy głównej) |
A dlaczego Bo ja jestem z południa i mam pierwszeństwo |
Jeśli naprzeciwko jedzie inne mitsu, to sprawa nie jest już tak oczywista
Rafal_Szczecin - 03-03-2007, 13:26
michalp napisał/a: | Marcin-Krak napisał/a: | arekp napisał/a: | B - pojazd jadący z południa na zachód (skręcajacy w lewo, ale za to po ulicy głównej) |
A dlaczego Bo ja jestem z południa i mam pierwszeństwo |
Jeśli naprzeciwko jedzie inne mitsu, to sprawa nie jest już tak oczywista |
a mnie sie tam wydaje ze pierwszenstwo ma motocyklista .
-panie a skad on sie tam wzial ?
panie ch** wie skad oni sie biora
i juz wszystko wiemy pierwszenstwo bedzie miec motocyklista
Marcin-Krak - 03-03-2007, 13:37
michalp napisał/a: | Jeśli naprzeciwko jedzie inne mitsu, to sprawa nie jest już tak oczywista |
Dalej oczywista - zatrzymamy się na środku skrzyżowania żeby pogadać
Anonymous - 03-03-2007, 14:41
Zielone swiatlo pozwala wjechac na skrzyzowanie i mozemy przejechac na wprost z pierszenstwem. Skrecajac w lewo na swiatlach, pierszenstwo mamy wtedy, gdy mamy lewoskret, czyli zielona strzalke. To tak jakby policjant nas wposcil na krzyzowke, ale znak by pokazywal ze droga z pierszenstwem idzie w lewo. Oznaczalo by to ze mozemy jechac w lewo nie patrzac na auta jadace z naprzeciwka na wprost?
harpagan - 03-03-2007, 14:42
Ciekawe ciekawe, ale chyba tez bym sie sklanial ku odpowiedzi B
Chociaz przyznam szczerze ze wjezdzajac na takie skrzyzowanie jako pojazd B pewnie i tak bym sie zatrzymal zeby puscic tego co jedzie prosto bo czort wie jak by sie to skonczylo
szczeslaw - 03-03-2007, 15:54
Moim zdaniem prawidłowa jest odpowiedź A. Samochód jadący z południa, skręcający w lewo miałby pierwszeństwo tylko w momencie wyłączenia sygnalizacji świetlnej.
arekp - 03-03-2007, 16:08
Pragne dodac, ze uklad ten nie jest teoretyczna podpucha - jak sie okazuje w Szczecinie sa dwa takie skrzyzowania
Chcialbym zwrocic tez uwage na fakt, ze jadac z poludnia nie widac jakie swiato ma jadacy z polnocy a patrzac na znak ciezko nie uznac, ze nie mamy pierwszenstwa.
Osobiscie gdybym zauwazyl, ze ktos z ponocy ruszyl to ocenialbym (jak zawsze) ryzyko kolizji z tym pojazdem i od tego uzaleznialbym czy przejade czy nie - mimo tego, ze uwazam ze odpowiedz B jest prawidlowa.
|
|
|