Outlander II Ogólne - Gwiżdże, świszczy po przekroczeniu ok. 60km/h
Wojtek K - 07-04-2016, 10:12 Temat postu: Gwiżdże, świszczy po przekroczeniu ok. 60km/h Cześć
Już nie mam pomysłów, jak temu zaradzić więc proszę Was o pomoc gdzie jeszcze szukać
Otóż problem jest następujący
Po przejechaniu około 5 km (jak się trochę podgrzeje) po przekroczeniu ok. 60km/h zaczyna być słyszalny dosyć mocno świst, gwizdanie (chyba trochę metaliczne).
Na ten objaw nie ma wpływu naciśnięcie hamulca (nic nie wnosi) dalej słychać świst identyczny jak przed naciśnięciem. Dodam, że są nowe tarcze i klocki (przed wymianą też był ten świst i po wymianie nic się nie zmieniło)
Zrobiłem też doświadczenie (nie do końca bezpieczne , ale po usłyszeniu świstu wyłączyłem silnik (na prostej drodze) i świst dalej występował (oczywiście dopóki prędkość nie zeszła poniżej tych ok. 60km/h).
wymieniłem łożysko przedniego koła - ale to nie to?
... i już pomysłów nie mam
... a może ktoś z Was miał podobne objawy ?
alojso - 07-04-2016, 10:50
A to nie będą czasem uszczelki szyby?
PS. wyłączanie silnika podczas jazdy może szybciutko ubić turbinę/silnik, pamiętaj że wtedy nie ma smarowania...
Wojtek K - 07-04-2016, 10:56
to tylko taki jednorazowy epizod był, bo już pomysłów nie miałem
... a z tą uszczelką to spróbuję... okleję szczeliny i próba ... dzięki
rezon - 08-04-2016, 14:29
Cytat: | wyłączanie silnika podczas jazdy może szybciutko ubić turbinę/silnik, pamiętaj że wtedy nie ma smarowania... | przy 60km/h? to obroty poniżej 2k - prawie jak bieg jałowy, a też wyłączasz silnik Wojtek K, posadź kogoś innego za kierownicą, a sam poprzesiadaj się na różne miejsca. Może uda ci się zlokalizować świst. W ostateczności na podnośnik z kierowcą w środku i 60km/h na podnośniku. tylko z dużą ostrożnością
alojso - 08-04-2016, 19:11
Cytat: | 60km/h? to obroty poniżej 2k |
Poważnie się zastanawiam czy piszesz serio (i nie prowadziłeś nigdy samochodu z manualną skrzynią biegów) czy żartujesz*... bo jeśli to pierwsze, to wiesz w ogóle, że jadąc z prędkością 60km/h silnik może mieć zarówno np. 5000 obrotów jak i 1500...? No i może jestem dziwny, ale silnik wyłączam przy obrotach ~1000, po schłodzeniu turbosprężarki
*) jeśli tak, to dałem się wkręcić
rezon - 09-04-2016, 16:35
alojso napisał/a: | Poważnie się zastanawiam czy piszesz serio (i nie prowadziłeś nigdy samochodu z manualną skrzynią biegów) czy żartujesz*... bo jeśli to pierwsze, to wiesz w ogóle, że jadąc z prędkością 60km/h silnik może mieć zarówno np. 5000 obrotów jak i 1500...? | Nie szukaj problemów, gdzie ich nie ma. Jak szukał przyczyn świstów, to nie jeździł długo autostradą Nie miał co chłodzić, nic tam nie ubije z powodu kilku zatrzymań silnika przy 60km/h - jak szukał świstów to nie trzymał 5 tys. obrotów
alojso - 09-04-2016, 22:19
rezon - ja ostatnio walczę z trybem awaryjnym po chiptiningu. Miałem ostatnio 'pełne gacie', jak straciłem moc przy wyprzedzaniu tira, a za mną był już sznur aut. Nie mogłem ani go wyprzedzić, ani zahamować (i czmychnąć w prawo), na szczęście nic z naprzeciwka nie jechało.
Ponieważ doszedłem do pewnej granicy nonsensu (mechanicy wykluczają kolejne rzeczy, które mogą to powodować m.in. mapę, którą robiło już dwóch niezależnych chiperów i samą turbosprężarkę), jeżdżę od mechanika do mechanika na diagnozy/naprawy; jeden z nich zalecił przy takiej akcji 'wyłączyć i włączyć zapłon' (podczas jazdy, normalnie na biegu). Natomiast gdy podzieliłem się tą poradą innym mechanikom, to porównali to do zjeżdżania po zjeżdżalni na basenie - że gdy nagle wyłączą wodę, to kąpielówki od razu spalą się na tyłku (analogia do odłączenia smarowania). Może przesadzili, nie wiem, ale wolę nie testować i nie przekonywać się na własnej skórze Niemniej warto w takich sytuacjach na pewno mieć zalanego ceramizera
rezon - 10-04-2016, 00:59
Co innego jak zasuwasz autostradą i zgasisz, a co innego jak toczysz się bo szukasz miejsca świszczenia. Chociaż i z tą autostradą to nie jest tak, że jak się zgasi to obowiązkowo padnie turbina. Zdrowe to dla niej na pewno nie jest, ale mnie też zdarzyło się kilka razy zgasić po długiej jeździe bez studzenia i jakoś wytrzymała
Wojtek K - 10-04-2016, 20:21
Dzięki za pomoc ... ale temat już nie aktualny
Outlander sprzedany
Pozdrawiam
radzik1 - 25-05-2018, 09:43
Odkopałem temat bo mam dokładnie ten sam problem, powyżej 60km/h zaczyna coś świstać, obroty nie mają znaczenia, mogę jechać na luzie lub na biegu bez znaczenia. Gdy miałem passata znalazłem winowajce okazała się antena.
kajos - 26-05-2018, 15:09
jesli obroty silnika nie maja znaczenia to wina lezy na oplywie powietrza
na pocztek wyeliminowac trzeba bagazniki i anteny dodatkowe
jesli ich nie ma to posprawdzac oslony czy sa prawidlowo zamocowane
RAFGST - 17-07-2018, 14:07
radzik1 napisał/a: | Odkopałem temat bo mam dokładnie ten sam problem, powyżej 60km/h zaczyna coś świstać, obroty nie mają znaczenia, mogę jechać na luzie lub na biegu bez znaczenia. Gdy miałem passata znalazłem winowajce okazała się antena. |
a czy winne nie będą uszczelki w drzwiach nad rantem drzwi nad szybą okienną w rogu przy środkowym słupku? Poniżej zdjęcie, miejsce zaznaczone kolorem niebieskim.
https://zapodaj.net/c3da8acda6218.jpg.html
kajos - 18-07-2018, 13:36
latwo to sprawdzic
wejdz do auta zamknij sie,niech ktos inny tasma zaklei uszczelki
wyjedz i nasluchuj
radzik1 - 19-07-2018, 15:38
Zawsze jakiś pomysł gdy będę miał chwile czasu obkleję się taśmą na pewno dam znać co z tego wyszło.
barzuc - 19-07-2018, 19:44
Możesz też sprawdzić same uszczelki szyb (nie uszczelki drzwi jak w przypadku zaklejenia drzwi z zewnątrz) - zobaczy czy jak otworzysz jedną konkretną szybę czy gwizd / świst nie ustanie albo nie zrobi się bardziej słyszalny. Może któraś z szyb jakoś dziwnie się domyka i dlatego gwiżdże... ja z kolei w Sedici mam tak, że sporadycznie przy zamkniętym oknie - zaczyna gwizdać, otwieram okno, zamykam i jest cisza
|
|
|