To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Galant E5xA - [E54A 2.0 V6] Odpala i gaśnie

Dawidblabla123 - 15-04-2016, 16:48
Temat postu: [E54A 2.0 V6] Odpala i gaśnie
Witam, jestem nowy na forum, lecz Galant był już dosyć szeroko opisywany przez użytkownika Marycjusz.
Problem pojawił się dzisiaj podczas ruszania ze skrzyżowania, po ruszeniu auto zaczęło tracić moc, dławić się, obroty spadały oraz nie reagowało na gaz. Po kilku metrach zgasło.
Przy próbie odpalenia Galant odpala na ułamek sekundy, innym razem odpali i przytrzyma kilka sekund te 1000 obrotów, raz udało się go wkręcić na 4 tysiące, jednak za każdym razem skutek jest jeden - po dodaniu gazu silnik się dławi, obroty spadają i w końcu gaśnie. Paliwo w baku jest, problem występuje na benzynie jak i na gazie (gaz sekwencja). Akumulator był odpinany. Odpięcie przepływomierza nie daje żadnego skutku, efekt jest taki sam jak i z podłączoną przepływką. Przed awarią przestał działać licznik kilometrów - po prostu się zatrzymal (nie wiem czy ma to jakikolwiek związek).
Po 4 godzinach sterczenia pod maską poddałem się i piszę tutaj z nadzieją, że ktoś pomoże... :)

Hugo - 15-04-2016, 18:10

Padł aparat zapłonowy, na 99% cewka zapłonowa. Sprawdź jaki kolor ma iskra na świecy. Jeśli pomarańczowy, czerwonawy lub nie ma jej wcale to na 100% aparat.
Dawidblabla123 - 15-04-2016, 18:25

Aż takie prawdopodobieństwo? W tej chwili nie mam jak sprawdzić, jestem dość daleko od samochodu. Ogólnie zauważyłem coś jeszcze, http://obrazki.elektroda....02751_thumb.jpg
Coś podobnego po prostu wisi przy lewym kielichu, ma dolutowane jakieś kable.. Sęk w tym, że po odłączeniu od tego wtyczki samochód zupełnie nie odpala. Może ktoś wie co to dokładnie jest?

Hugo - 15-04-2016, 20:38

Dawidblabla123 napisał/a:
Coś podobnego po prostu wisi przy lewym kielichu, ma dolutowane jakieś kable..
:shock: :shock: :shock: Masakra, to jest właśnie moduł zapłonowy. Jest to integralna część aparatu zapłonowego i musi się w nim znajdować. Jest zabezpieczana uszczelkami itp., bo zawsze musi być suchy! Jest to część wymienna i montuje się ją w aparacie. To już wiesz co padło...
Krzyzak - 16-04-2016, 20:55

Jak to wisi? - przecież tam jest (m.in.) czujnik położenia wałka rozrządu - bez tego czujnika silnik nie ma prawa działać. Tzn. może odpalić ale po 5 sek. zgaśnie. Przyczyna więc raczej znaleziona.
areksz121 - 24-07-2016, 03:33

Trochę stare, ale w woli sprostowania.....aparat zapłonowy w 2.0 V6? :shock: :shock: :shock: :shock:

Moduł zapłonowy J723T, kostka przykręcana do tylnej głowicy w oryginale na dwie wtyczki 6 i 3 pin w komplecie z trzema podwójnymi cewkami i 6 kabli WN. Bez aparatu z rozdzielaczem, a czujnik położenia wałka jest pod kołem rozrządu na tylnej głowicy :wink:

Tamto "coś" wisieć sobie mogło, bo może moduł był tylko częściowo uwalony i nie sterowało jednej cewki(dwóch cylindrów) Jeżeli ledwo odpalał, to pewnie ledwo na 2 gary palił....



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group