Outlander I GEN Techniczne - Wałek Balansowy
elegalant - 18-08-2016, 15:18 Temat postu: Wałek Balansowy Cześć,
Znalazłem ciekawą ofertę Outka Turbo z uszkodzonym silnikiem, a mianowicie: przytarty jest wałek balansujący. Pytanie czy komuś zdarzył się taki defekt w trakcie eksploatacji i jak oraz ile kosztowała go naprawa? Perspektywa ewentualnej wymiany całego silnika nie brzmi zachęcająco... Zastanawiam się czy warto.
staszq2 - 18-08-2016, 23:40
elegalant, mi się zdarzyło że nie był przytarty ale coś tam było z nim nie tak, nie napiszę Ci co dokładnie bo nie pamiętam, ale wyhaczyli mi chłopaki z serwisu z EVO IX z silnika z przebiegiem 40 000 km za 400 zł... Także koszt żaden bo ASO zachciało dokładnie 10 razy tyle
elektryk - 20-08-2016, 12:59
"Przytarty wałek balansowy" brzmi jak jakaś drobna usterka po poważnej awarii.
Można to próbować naprawiać, wymienić/dopasować panewki do wałka balansowego, etc, ale jak dla mnie wiążę się to z rozebraniem silnika do gołego bloku. Jak rozbierzesz silnik sam i znajdziesz mechanika który zrobi coś z tym wałkiem to może się okazać gra warta świeczki.
Można wymontować wałek i zaślepić dziurę po nim, tam robią zdaje się w Eclipse albo Galant, wiąże się to ze zwiększonymi drganiami silnika.
elegalant - 21-08-2016, 15:45
Hmm dzięki za radę. Mam mechanika który jest gotów się tego podjąć. W tygodniu podjadę zobaczyć ten egzemplarz i jeśli stan karoserii będzie taki jak zachwala sprzedający to jest duże ryzyko że również stanę się outlanderowcem
staszq2 - 21-08-2016, 19:58
elegalant napisał/a: | Mam mechanika który jest gotów się tego podjąć. |
To jedno a wałek już znalazłeś? Bo wiesz, że ciężko z używkami a nowe to 4 tysie no chyba, że cena przyzwoita
elegalant - 21-08-2016, 23:32
Zakładam, że w najgorszym wypadku będzie trzeba wymienić silnik. W najlepszym uda się zdobyć ten wałek w rozsądnej cenie. Po przeanalizowaniu, zakup opłaci się jeśli cena będzie obniżona o koszt wymiany silnika plus auto faktycznie będzie niebite w świetnym stanie blacharskim (w takie warto inwestować bo wydaje mi się, że mechanikę zawsze się wyprostuje ale walka z rdzą to masakra).
Egzemplarz o którym mówię to dokładnie ten:
http://otomoto.pl/oferta/...m-ID6yw12R.html
Może ktoś kojarzy sprzedawcę? Podobno gość ściąga outlandery regularnie.
staszq2 - 22-08-2016, 09:42
elegalant napisał/a: |
Zakładam, że w najgorszym wypadku będzie trzeba wymienić silnik. |
Utarguj za 14 000 plnów, później przyjedź do mnie po silnik i relingi
elegalant napisał/a: | wydaje mi się, że mechanikę zawsze się wyprostuje ale walka z rdzą to masakra) |
Dokładnie, ja co bym nie robił w mojej poprzedniej P11 to ruda i tak wygrywała i pokazywała się wcześniej czy później
elegalant - 24-08-2016, 18:42
Oglądałem srebrnego z uszkodzonym silnikiem i mnie nie przekonał. Stan blacharski oraz wnętrze samochodu nie są tak wspaniałe jak słyszałem przez telefon. Z uszkodzonym silnikiem to jak dla mnie za duże ryzyko bo nie da się ocenić jak działają inne podzespoły. W środku i pod maską znacznie lepiej wygląda inny, czarny egzemplarz także w posiadaniu sprzedawcy choć i on ma swoje minusy...
elektryk - 24-08-2016, 22:17
Jakby autko było tak idealne to handlarz sam by przeszczepił silnik.
W mojej ocenie, jeden problem w samochodzie to nie problem, dopiero kilka równoległych problemów oznacza koszta.
elegalant - 24-08-2016, 22:41
elektryk napisał/a: | Jakby autko było tak idealne to handlarz sam by przeszczepił silnik. | Zarzekał się że to zrobi bo właśnie pojawił się rozbity turbiak za ok. 8 koła. Z ciekawością będę obserwował dalsze losy na allegro/olx 😊
heer75 - 30-08-2016, 14:47
Ja bym olal to auto, nie ma sensu pakowac kasy w tak wielka niewiadoma
Zaraz okaze sie, ze doplacisz tyle co dales za nie.
Kupuje sie takie, ktore pali i normalnie jezdzi.. ze na takie trzeba miec kase powiesz?
Ty musisz miec skoro chcesz sie pakowac w strupa:)
Wymiana silnika to loteria, skad wezmiesz 100% sprawny? Bajke zawsze Ci opowiedza dobra.
Poza tym.. nie wiem czy przypadkiem to wlasnie auto nie pojawilo sie juz na forum.. poszukaj pare m-cy wstecz. Podobne usterki byly. Jesli to te-wniosek jest jeden: ktos wtopil i chce sie pozbyc.
elegalant - 30-08-2016, 14:52
Dokładnie tak, dlatego dałem sobie z nim spokój i wziąłem dużo droższy egzemplarz w bardzo dobrym stanie nie od handlarza ale osoby prywatnej.
heer75 - 30-08-2016, 14:54
No, czasem sie taki trafi jeszcze.
|
|
|