Nasze nieMiśki ;-) - Maximus Primus by sieegurd&Freya
sieegurd - 08-11-2016, 11:15 Temat postu: Maximus Primus by sieegurd&Freya Nareszcie się udało znaleźć chwilę, żeby zrobić kilka fotek i pochwalić się już w odpowiednim temacie wakacyjnym nabytkiem
Tak jak pisałem na forum ogólnym po powiększeniu się nam rodziny zaczęliśmy myśleć z Freyą o zmianie samochodu. Pierwsze myśli uderzyły w Outlandera oraz nowszą wersję Lancernika w kombi, żeby pozostać wiernym 3 diamentom. Niestety Outek okazał się za duży zewnętrznie, a za mały wewnątrz, natomiast nowszy Lancernik wygląda jak karawan i ze względów wizualnych został odrzucony.
Były brane pod uwagę różne autka: Octavka, Toyota Verso i Avensis (było nawet dość blisko kupna jednej), ale na całe moje nieszczęście mój dobry kumpel ma Forda Focusa C-Maxa wersję GHIA i po przejażdżce nim nie patrzyłem na inne modele obiektywnie Co godzinę przekonywałem się, że to samochód na chwilę obecną dla nas idealny. Z resztą Freya też się do niego szybko przekonała
I teraz pozostała najgorsza rzecz do zrobienia, znaleźć odpowiedni egzemplarz :/ Tutaj dziękuję mkm’owi za pomoc i cierpliwość w tłumaczeniach, dlaczego en-ty model z kolejnych aukcji jest do niczego Znaleźć odpowiednią wersję w dobrej cenie, kiedy w Polsce są na aukcjach 3 samochody sprawiło trochę trudności. Ale pewnego wieczoru trafiłem:
- Ford Focus C-max wersja GHIA
- silnik 2.0 Duratec-HE, 146KM
- rocznik 2005
- 136000 km na liczniku
Wyposażenie min.:
- ABS
- ESP
- Centralny zamek
- Komputer
- Tempomat
- Elektryczne szyby x4
- Elektryczne lusterka
- Podgrzewanie przedniej szyby
- Immobiliser
- Klimatyzacja (Climatronic 2strefowy)
- Poduszki powietrzne
- Tapicerka welurowa
- Radio CD/MP3
- Wspomaganie kierownicy
Szybki sms do kumpla i na drugi dzień śmignęliśmy do komisu. No na pierwszy rzut oka cudeńko, ślicznie wygląda (jedynie mała rdza na dole błotników), normalne ślady użytkowania na lakierze, wnętrze czyste, zadbane – malina Teraz jazda próbna. Droga minęła bardzo szybko, najpierw kumpel prowadził, żeby porównać ze swoim – stwierdził, że jedzie się super. Umówiliśmy się na wizytę w ASO Forda niedaleko miejsca potencjalnego zakupu i zaczęły się schody. Przód był uszkodzony, bo listwa świateł malowana (najprawdopodobniej wysoki krawężnik, bo konstrukcja nośna nietknięta – światełko w tunelu), zawieszenie z tyłu do roboty, tak jakoś 4 tysie w ASO :/ Zawieszenie przód no po marudzeniu jakoś da radę. Najważniejsze dla mnie, że po podłączeniu do kompa, nie wskazało błędów i śladów, że ktoś coś grzebał przy elektronice. Ogólnie nie jest źle, ale koleś z ASO by nie kupił – załamka Co się okazało po powrocie do komisu, koleś z ASO też handluje samochodami Szybki telefon do żony, oczywiście pomocna rada, zrób jak uważasz, ale to dużo pieniędzy, więc się zastanów Kumpel też mówi, że to moja kasa i on mi nie powie czy kupić. W końcu po wyrwaniu sporej ilości włosow z mojej i tak już łysej głowy podjąłem decyzję, że jeśli urwiemy z ceny wyjściowej ok. 1,5 tysiąca (na poczet zawieszenia), to kupuję. Po przedstawieniu diagnozy z ASO i chwili wahania sprzedawcy udało się zbić cenę i podpisać umowę
I teraz pozostało się modlić, żeby ta decyzja była słuszna I oczywiście liczyć na to, że nie będzie przykrych niespodzianek z ukrytymi usterkami. Droga powrotna do domu (ok. 150km) minęła bardzo przyjemnie. Trochę ciasno na stopy, ale nie można od razu marudzić
Jazda próbna z familią: foteliki zamontowane bez większych problemów, duży wózek spokojnie zmieścił się w bagażniku , jeszcze miejsce na duży bagaż Wewnątrz dużo miejsca, klima działa, wszyscy zadowoleni
Przegląd techniczny: ręczny nie trzyma na lewym kole, zawieszenie nie ma tragedii, nic nie robić przed zimą. Kauczuk przybity
Potem już rejestracja, ubezpieczenie, no i oczywiście w trakcie robimy to co trzeba, czyli płyny, ręczny, okazało się, że tylna wycieraczka zapieczona, ogólnie po wymianach koniecznych rzeczy, zostało tylko oddać do montażu LPG i zrobić poprawki lakiernicze.
Co zrobiłem:
1) Instalacja LPG (niestety zmniejszyła się wysokość bagażnika ze względu na zbiornik gazu),
2) Dorobienie i wymiana linki hamulca ręcznego,
3) Wymiana oleju i filtrów,
4) Naprawa wycieraczki tylnej
5) Poprawki lakiernicze,
6) Dywaniki do środka i do bagażnika,
7) Zakup nowych opon zimowych Vredestein Snowtrac 5 205/55 R16
Ogólnie komfort jazdy genialny, miażdży nagłośnienie (w końcu mogę spokojnie na autostradzie posłuchać Pavarottiego ), większy i wygodniejszy wewnątrz niż to wygląda z zewnątrz Jestem bardzo zadowolony z zakupu, samochód spełnia oczekiwania mojej rodziny i nie zajmuje więcej miejsca w garażu niż Lancernik
Fotki są dość mierne, nawet tragiczne, ale nie mam czasu podjechać na parkin i zrobić sesję zdjęciową Mam nadzieję, że uda mi się prowadzić temat na bieżąco i zamieszczać nowe fotki i informacje
http://www.fotosik.pl/zdjecie/42b27f8b1f7132fe
http://www.fotosik.pl/zdjecie/57e9cc0c0f48c365
http://www.fotosik.pl/zdjecie/6ef460452ffae738
http://www.fotosik.pl/zdjecie/a172971311d6fd4d
http://www.fotosik.pl/zdjecie/c5efeb46e76595a9
http://www.fotosik.pl/zdjecie/4b81f0c2a639cd90
PS. Oczywiście przytrafiła mi się niefajna przygoda na drodze - nie z mojej winy, ale może nie warto zakłócać miru 1 posta
mjsystem - 08-11-2016, 14:29
Gratulacje z fiorda. Oby te złe opinie poszły w ....
szuwar - 09-11-2016, 11:54
sieegurd, co tam się wydarzyło ? to kolejny post więc będzie ok
Życzę zadowolenia z autka, zawieszenie na pewno docenisz
sieegurd - 13-11-2016, 16:42
szuwar napisał/a: | sieegurd, co tam się wydarzyło ? to kolejny post więc będzie ok |
Powiedzmy, że to zła kobieta była, a na dodatek walczę z Wartą o poprawną kalkulację szkody
szuwar napisał/a: | Życzę zadowolenia z autka, zawieszenie na pewno docenisz |
Dziękuję i masz rację - zawieszenie bomba
Bizi78 - 13-11-2016, 21:17
Niech ruda omija go szerokim łukiem .
sieegurd - 30-12-2016, 20:57
Z Wartą dalej walczę :/
Średnie spalanie na 100km ok. 9,6l LPG + 0,8 PB Miodzio
lobuzek - 04-01-2017, 22:35
Zrobiłem takim, tyle że 2,0 tdci 100 000 km. Wybudował mi dom, woził wszystko co wiąże się z 2 małych dzieci - pod tym względem bomba.
Ale z ulgą go sprzedałem i przesiadłem się na benzynowego Lancera. Po przejechaniu 250 000 km Fordami (Focus I-ten był fajny i Cmaxem-ten mniej) z ulgą wróciłem do benzyny.
Powodzenia i szerokości.
|
|
|