To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - Mocowanie amortyzatorów przednich

Bigpawlo - 08-11-2016, 20:05
Temat postu: Mocowanie amortyzatorów przednich
Koledzy, noszę się z zamiarem wymiany mocowań amortyzatorów przednich, długo to odwlekałem ale tłuką już zbyt mocno. Podpowiedzcie, co oprócz samego mocowania muszę kupić? Pozdrawiam.
Hugo - 08-11-2016, 20:33

Do Cari z tego rocznika jeśli sprężyny nie są pęknięte to nic więcej nie potrzebujesz.
Bigpawlo - 08-11-2016, 21:07

Pod mocowaniem jest jeszcze talerz na którym opiera się sprężyna, nie powinienem wymienić ringów nad talerzem (mały) i pod talerzem (duży) ? Może one się już zmęczyły i też powodują stuki ... Jak myślisz ?
Hugo - 09-11-2016, 07:48

Bigpawlo napisał/a:
Jak myślisz ?
Sprawdź w jakim są stanie.
milo - 09-11-2016, 17:43

Hugo napisał/a:
Do Cari z tego rocznika jeśli sprężyny nie są pęknięte to nic więcej nie potrzebujesz.

Czy na pewno :?: to nie galant
Bigpawlo napisał/a:
Podpowiedzcie, co oprócz samego mocowania muszę kupić?

Górne mocowanie amortyzatora najwazniejsze i najbardziej podatne na uszkodzenie jest łozysko tu masz ładnie pokazane
http://japancars.ru/index...id=1&blk_id=110
Bigpawlo napisał/a:
nie powinienem wymienić ringów nad talerzem (mały) i pod talerzem (duży) ?

Nie ma żadnych ringów jest guma profilowa między spręzyna a miska
Sprawdzałeś stabilizator potrafi niezle tłuc wymienia sie gumy mocowania do karoseri i do wahacza

Bigpawlo - 09-11-2016, 18:37

Dzięki Panowie. Pozdrawiam.
b@rto - 29-11-2017, 17:00

Odświeżę troszkę temat - gdzieś, chyba na tym forum (ale nie mogę teraz tego wynaleźć), przeczytałem że w modelach poliftowych samo mocowanie raczej się nie psuje - jak już, to łożysko. Niedługo będę się zabierał za wymianę amortyzatorów, razem z nimi oczywiście łożyska górne - czy nastawiać się na konieczną wymianę również mocowań czy da się ocenić ich stan i zdecydować?
PS. Cari z 2002 roku - poliftowa, jak wspomniałem.

Bizi78 - 29-11-2017, 19:37

Bez demontażu to raczej ciężko, no może poza oporą od wnęki koła.
Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie w MSS 2001r. były mocno zaatakowane przez rudzielca :wink: .

b@rto - 29-11-2017, 20:13

A czy tam na górze jest coś w ogóle co może się zepsuć (poza rdzą)? Bo tak jak zdjęcia przeglądam, to wygląda na kawałek stali i tyle.
Bizi78 - 29-11-2017, 20:27

Jak łożysko ulegnie biodegradacji to metal trze o metal i mogą się blachy pogiąć.
Tutaj masz przykład z MSS-a.
http://forum.mitsumaniaki...ic.php?t=101957

b@rto - 29-11-2017, 22:19

Dzięki - czuję o co chodzi :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group