Nasze Miśki - Galant Sport Edition '98 A/T
Rebelias - 11-04-2011, 21:01
HUGO Szacun... Ogólne wrażenie zapiera dech w piersiach..... Kiedy ja takiego będe miał?? Pozdrawiam...
Hugo - 11-04-2011, 22:31
Matejko napisał/a: | ja, ja, ja, u mnie ewidentnie piszczy kratka od nawiewu | Dałeś się nabrać jak ja, naciśnij kratkę palcem, napewno nie zapiszczy, naciśnij narożnik deski rozdzielczej dość mocno przy plastiku na słupku-zapiszczy Matejko napisał/a: | nie bede ruszal bo jeszcze naprawie, moze ktos inny zawalczy | Ty leniu... Zwalaj deskę rozdzielczą
Rebelias90 cieszę sie, że Ci się podoba.
Jednak nie wytrzymałem i polakierowałem kratki halogenów na czarno w miejscach pokazanych na foto na poprzedniej stronie. Demontaż kratki, odtłuszczenie, zmatowienie "na mokro" wodnym papierem, podkład do plastiku BOLL i na koniec 3 warstwy czarnego połysku MOTIP. Farba pokryła świetnie i ciężko ją zarysować, więc powinno być OK. Zabawy z oklejaniem było troszkę. Kurcze montowałem kratki w garażu i nawet nie mogłem spojrzeć na nie dobrze, bo przód był przy samej ścianie niemal, ale jutro sobie spojrzę jak wygląda i trzasnę jakieś foto (oby tylko nie padało, bo wczoraj go kąpałem i jest czyściutki)
Matejko - 11-04-2011, 23:37
Hugo napisał/a: | Dałeś się nabrać jak ja, naciśnij kratkę palcem, napewno nie zapiszczy, naciśnij narożnik deski rozdzielczej dość mocno przy plastiku na słupku-zapiszczy |
nie dam rady, jak jade po dziurach i to popiskuje, to ledwo kierownice trzymam
ale musze powciskac, jak napisales, bo mi sie wydaje ze jak kratke nacisne to przestaje, ale przetestuje dokladnie jutro
Anonymous - 11-04-2011, 23:56
Hugo a próbowałeś demontować osłony słupków i pojeździć dzień bez ?
Hugo - 12-04-2011, 07:59
Matejko napisał/a: | nie dam rady, jak jade po dziurach i to popiskuje, to ledwo kierownice trzymam | Wiem o co chodzi Derpin napisał/a: | Hugo a próbowałeś demontować osłony słupków i pojeździć dzień bez ? | Nie, tego jeszcze nie próbowałem. A Ty?
Co do kratek halogenów jest zaj...... Zaparkowałem w pracy przodem do okien i zerkam co chwilę na niego. Srebrne są tylko poziome paski i otoczka soczewki. Reszta czarna dziura, napewno dużo lepiej to wygląda.
Krzyzak - 12-04-2011, 09:54
u mnie nie piszczy, nie trzeszczy, nie skrzypi... może właśnie dlatego, że ca 10 lat temu z tego auta była tylko karoseria, a cała reszta została ręcznie przykręcona i odpowiednio wygłuszona...
Anonymous - 12-04-2011, 10:14
Krzyzak napisał/a: | Nie, tego jeszcze nie próbowałem. A Ty? |
no właśnie w zimę ściągałem żeby je dobrze wyczyścić i chyba nie pomogło.... myślałem że przejdzie na wiosnę jak się cieplej zrobi ale coś nie bardzo
Hugo - 12-04-2011, 14:07
Derpin napisał/a: | no właśnie w zimę ściągałem żeby je dobrze wyczyścić i chyba nie pomogło | Ja też je sciągałem i całe oklejałem taśmą parcianą naokoło w miejscach styku ze słupkiem oraz zabezpieczyłem tą taśmą spinkę metalową. To nie to piszczy
Niestety na razie nie ma fot, bo myjąc auto doprowadziłem do lawiny bardzo niekorzystnych zdarzeń atmosferycznych (deszcz i wiatr) i Gal znów wygląda fatalnie. A już miałem upatrzone fajne miejsce do porobienia fotek...
I dzisiaj kupiłem 100 ml Brunox'a i powoli będę zaczynał walkę z rdzą. Na razie będą to metalowe obwódki naokoło soczewek halogenów. Wasze też są takie pordzewiałe?
Psikus - 12-04-2011, 17:46
Hugo, dawaj fote kratek halogenów
Matejko - 12-04-2011, 21:03
Hugo napisał/a: | Wiem o co chodzi |
no to u mnie na pewno popierdziela piskiem kratka od nawiewu cisnalem tam gdzie napisales i nic, docisnalem kratke i cicho,
kiedys juz probowalem ją wyciagnac ale obawiam sie ze w jednym kawalku nie wyjdzie
Hugo - 12-04-2011, 23:31
Matejko napisał/a: | obawiam sie ze w jednym kawalku nie wyjdzie | Wyjdzie, ewentualnie nadłamie się podczas demontażu zatrzask na górze kratki, ale w niczym to nie przeszkadza. Robisz tak: otwierasz schowek na monety, wypychasz palcem wskazującym przełącznik do ustawiania elektrycznych lusterek, odłączasz wtyczkę. Przez powstały otwór chwytasz palcami na dole w okolicach włączników przeciwmgielnych kratkę i ciągniesz do siebie. Puszcza etapami, pierwszy etap idzie gładko i bez wiekszego wysiłku (puści tylko dół kratki), następnie chwytasz już wyżej pod samą kratką i ciągniesz zdecydowanie (ciągnij do siebie w miarę równolegle do podłoża to może nie pęknie górny zaczep). No i masz panel w rękach, ale mówię Ci tam tego świerszcza nie znajdziesz, on jest głębiej...
Hugo - 14-04-2011, 16:36
Tego się nie spodziewałem, świerszcz zaatakował ze zdwojoną siłą, piszczy już na niemal równym asfalcie Ucisza sie tylko jak mocno przycisnę palcami narożnik deski rozdzielczej. Masakra... Muszę coś z nim zrobić. Poza tym z okolic tylnej półki na nierównościach albo podczas wchodzenia w zakręt dochodzą trzaski jakby nadwozie straciło spójność... Pierwsza myśl to, że jest już tak pognity na elementach nośnych, że cały tył za mocno pracuje, ale aż się nie chce wierzyć
Juiceman - 14-04-2011, 17:20
Jak, dobrze, że w kombiakach nie montowali tego świerszcza
stary alfer - 14-04-2011, 17:24
Juiceman napisał/a: | Jak, dobrze, że w kombiakach nie montowali tego świerszcza |
Grzebałem dość sporo w necie i okazuje się, że wychodził dopiero po 2000 roku
yaro1976 - 14-04-2011, 20:50
Hugo napisał/a: | Tego się nie spodziewałem, świerszcz zaatakował ze zdwojoną siłą, piszczy już na niemal równym asfalcie Ucisza sie tylko jak mocno przycisnę palcami narożnik deski rozdzielczej. |
u mnie nieco pomogło wciśnięcie w same rogi pod podszybiem kawałków odboju do amorka, przeciąłem go na pół i delikatnie wcisnąłem, już nieco mniej skrzypi, a z siedzenia go w ogóle nie widać
|
|
|