Nasze Miśki - Galant e88a czyli jak puściły mi nerwy i go kupiłem ;)
rosomak1983 - 04-01-2014, 15:50
brawo, wszytko idzie w słusznym kierunku.
PS dzis widziałem takiego gala na zywo (pakiet ospojlerowanie itp), po raz kolejny musze przyznac ze jedno z ładniejszych aut. gdyby nie ta blacha to niewiem czy bym sobie znow nie kupił takiego.
Wojciech Bogacz - 04-01-2014, 16:23
Wszyc napisał/a: | Ślicznie powoli do celu |
rosomak1983 napisał/a: | brawo, wszytko idzie w słusznym kierunku. |
Dzięki chłopaki, ale niestety właśnie ta blacha to problem. Dziś przy zakładaniu kół zimowych (tak - dziś ma z warsztatu wyjechać !) był problem z takim ustawieniem podnośnika, żeby nie wchodził do środka - ogólnie zgnilizna tam jest straszna i trzeba to robić natychmiast Póki co jednak brak funduszy i kwartał może jakoś przetrwam - potem pewnie trzeba kupić inne auto a to odstawić i czekać na fundusze...
krzysiakxxx - 09-01-2014, 09:11
Wojciech Bogacz napisał/a: | Póki co jednak brak funduszy i kwartał może jakoś przetrwam - potem pewnie trzeba kupić inne auto a to odstawić i czekać na fundusze... |
Prawdopodobnie będę sprzedawał astrę, więc jakby co to możemy się dogadać
Wojciech Bogacz - 10-01-2014, 16:51
Dobre wieści są takie - że Galant jeździ i udało mi się wczoraj zrobić przegląd a dziś odzyskać dowód
Złe są takie, że mocowanie tylnego lewego wahacza jest poważnie skorodowane i trzeba będzie z tym uważać - jest to do zrobienia w absolutnie pierwszej kolejności.
W drugiej kolejności jest ogólnie cała podłoga i podłużnice, które nieco przed tylną osią korodują... mocno... aż strach.
Stąd już teraz zaklepuję sobie termin u mojego kochanego blacharza (ciekawe, czy też mnie kocha ?? mam nadzieję, że chociaż za to ile mu płacę :PPPP)
Poza tym dziś autko dostało dwie nowe wycieraczki, prawą osłonę przedniej półosi (stara niestety z niewiadomych powodów się rozlatuje pomimo, że trzy lata temu była wstawiona nowa) a także muszę dorwać jeszcze tuleję przedniego lewego dolnego wahacza (tą co jest bezpośrednio przy kole) bo gumka się wygumkowała już i śruba lata w niej jak nie powiem co po betoniarce. Przez to rozjechała mi się zbieżność. I przez to mam wibracje na kierownicy co irytuje wręcz diabelsko.
Z plusów jednak mogę stwierdzić wreszcie, że od trzech lat jak posiadam to auto wreszcie działa mi wskaźnik temperatury zewnętrznej ! Uszkodzony był kabelek ) Technicznie wrzucona jest też inna chłodnica klimatyzacji i jest szansa, że akurat jest szczelna.
No i Galantino dostał też mitsumaniakowe ramki na tablice rejestracyjne więc jak go ktoś spotka, to wiadomo co jest na rzeczy ))
krzysiakxxx - 12-01-2014, 10:25
E to widzę że jeszcze da się u nas załatwić przegląd
mkm - 07-02-2014, 01:18
krzysiakxxx, inaczej wszystkimi Vectrami dawno byśmy się golili złośliwcze
krzysiakxxx - 08-02-2014, 00:04
Nie chodziło mi o przytyk do gala a o to że u nas cholernie trzepią na przeglądach, godzina ostrego wykręcania auta w każdą stronę (niestety tego auta by nawet nie trzepali po wejściu pod nie w obawie przed tym że trzeba je będzie po tym zbierać z podłogi), a Wojtek widocznie wynalazł stację gdzie przymykają oko Nigdzie nie piszę że vectry nie rdzewieją (sam w swojej wymieniłem wszystkie 4 drzwi i oba przednie błotniki bo nie opłaciło się malować, a na szczęście do tego modelu można to kupić za grosze), aczkolwiek dopiero po wejściu na to forum zobaczyłem na fotkach co to jest prawdziwa rdza. Nawet przytłoczyła Wojtka i z tego co wiem rozważa pozbycie się tego auta, ogólnie potrzebuje dupowozu którym będzie jeździł a nie takiego przy którym ciągle trzeba robić .
robertdg - 08-02-2014, 08:59
krzysiakxxx napisał/a: | Nie chodziło mi o przytyk do gala a o to że u nas cholernie trzepią na przeglądach, godzina ostrego wykręcania auta w każdą stronę (niestety tego auta by nawet nie trzepali po wejściu pod nie w obawie przed tym że trzeba je będzie po tym zbierać z podłogi), | Robisz to dla siebie, dla własnego bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa innych uzytkowników drogi, dobrze, że są stacje które sumiennie podchodzą do badania a nie na zasadzie, puścimy Cię bo to sobie naprawisz w najbliższym czasie, rzadko wystawiają kwity bo konkurencja jest duża
mkm - 08-02-2014, 10:08
krzysiakxxx, przytyk nie przytyk sugerujesz, że Wojciech Bogacz, załatwił sobie przegląd, a to już nieeleganckie
krzysiakxxx napisał/a: | dopiero po wejściu na to forum zobaczyłem na fotkach co to jest prawdziwa rdza. |
No popatrz, a już w 2004 na forum Vectry takie foty chodziły: http://andre2000.republika.pl/HPIM0626.JPG
Wszyc - 08-02-2014, 11:46
w 2004 roku... mkm wygląda na to po tej fotce że tam już ktoś to miejsce naprawiał kiedyś ale znów zrobiła się dziura, czyli problem pewnie pojawił się już koło roku 2000-2001
krzysiakxxx - 08-02-2014, 15:58
mkm napisał/a: | krzysiakxxx, przytyk nie przytyk sugerujesz, że Wojciech Bogacz, załatwił sobie przegląd, a to już nieeleganckie
krzysiakxxx napisał/a: | dopiero po wejściu na to forum zobaczyłem na fotkach co to jest prawdziwa rdza. |
No popatrz, a już w 2004 na forum Vectry takie foty chodziły: http://andre2000.republika.pl/HPIM0626.JPG |
Ale załatwił, więc... albo inaczej, po prostu pojechał tam gdzie się przegląd podbija a nie robi
Na forach vectry praktycznie mnie nie ma, chyba że czegoś potrzebuję, a czytam tylko działy o VB (VA/VC/insignia omijam bo mnie nie interesują)
robertdg napisał/a: | krzysiakxxx napisał/a: | Nie chodziło mi o przytyk do gala a o to że u nas cholernie trzepią na przeglądach, godzina ostrego wykręcania auta w każdą stronę (niestety tego auta by nawet nie trzepali po wejściu pod nie w obawie przed tym że trzeba je będzie po tym zbierać z podłogi), | Robisz to dla siebie, dla własnego bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa innych uzytkowników drogi, dobrze, że są stacje które sumiennie podchodzą do badania a nie na zasadzie, puścimy Cię bo to sobie naprawisz w najbliższym czasie, rzadko wystawiają kwity bo konkurencja jest duża |
Wiem że robię to dla siebie, dlatego też jeżdżę na stacje gdzie najbardziej trzepią
Wojciech Bogacz - 18-04-2014, 19:36
Nieco ponad tydzień temu Galant znowu dostał "w tyłek" - niestety pechowe to autko jest i chyba mi mówi "daj mi już spokój"...
Po stłuczce (ktoś z tyłu nie wyhamował) wygląda to tak:
Postanowiłem, że ktoś inny już to będzie naprawiał heh... Oraz wszystko co się z tym faktem dalej wiąże
krzysiakxxx - 19-04-2014, 00:32
Teraz masz zdrowszą bazę do ratowania
robertdg - 19-04-2014, 07:37
Nie to żebym psioczył, że coś się nie da, bo da się, ale kurde sporo roboty byłoby przy doprowadeniu tego auta do stanu sprzed pierwszej rdzy. Poza tym blacha to nie jedyna rzecz w aucie, żeby ktoś go odbudował aby to miało ręce i nogi to musi być pasjonat, inaczej jego przeznaczenie skończy się na porannym goleniu twarzy.
Bizi78 - 19-04-2014, 09:26
Szkoda, bo tyle roboty i kasy w niego włożyłeś .
|
|
|