To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie

baszek - 04-10-2009, 00:49

tomekrvf napisał/a:
baszek napisał/a:
spalanie według komputera 7.0L

Hmm, żadna rewelacja.

No przy takiej jeździe to żadna rewelacja, ale mniej już się nie dało. A zresztą nigdzie nie napisałem, że rewelacyjnym spalaniem jest 7.0L = takie udało mi się osiągnąć tym autem i nie traktuje tego jak jakieś osiągnięcie!

Anonymous - 04-10-2009, 09:21

baszek, gdzieś wkleiłem fotkę mojego spalania Lancerem 1.8 sedanem - było 6.7

[ Dodano: 04-10-2009, 09:27 ]
oo dokładnie tu > http://forum.mitsumaniaki...ghlight=#511794
na stronie 51 tego tematu
To była trasa przez Warszawę( Warszawa w korkach) do Białegostoku.

eisiskes - 04-10-2009, 13:13

A mi sie udalo zejsc do 5,7L :)Co prawda tylko raz. Normalnie ponizej 6,3 trudno jest zejsc.Normalnie pali u mnie 6,9-8,5 w zaleznosci od trasy.
Subik1 - 04-10-2009, 13:44

Mam Lancerka SB 1,8 i ostatnio na trasie Bydgoszcz - Kielce od godz. 01:00 do godz. 05:00 pusta droga, kawałek autostrady i średnie spalanie wyszło 6.9. Myślę, że przy normalnym cyklu spalania w mieście 11 - 12 l to rewelacja. Auto poprostu tylko nadaje się tylko na autostradę, miasto to dla misiaka przekleństwo (jeśli chodzi o spalanie). Pozdrawiam wszystkich benzyniaków :) .
Luk - 04-10-2009, 13:56

Subik1 napisał/a:
Auto poprostu tylko nadaje się tylko na autostradę, miasto to dla misiaka przekleństwo

A mi się wydaje, że właśnie auto kompletnie NIE nadaje się na autostradę, no chyba że jedziesz max 90km/h... Jest głośne, brak mu 6-go biegu, przez co spalanie przy wyższych prędkościach jest bardzo wysokie.
Na autostradę, to dobra była moja Astra 60KM. Jak już się rozbujał do tych 130 (co trwało wieki), to potem jechał ekonomicznie. Ale wyprzedzanie na jednopasmówce-masakra. Alancer właśnie odwrotnie.
Uważam, że Lancer jest idealny na nasze piękne kręte drogi jednopasmowe, ale na autostrady stanowczo nie.

pekaes - 04-10-2009, 14:23

Witam!
Jestem po kolejnym tankowaniu pod korek. Od ostatnego tankowania jazda odbywała się przeważnie w mieście (ok. 90%), dopiero w weekend z żoną wyjechaliśmy poza Warszawę (trasa Warszawa - Grodzisk Maz.). W mieście dwa razy utknąłem w GIGANTYCZNYCH KORKACH (nie cierpię tego miasta!). Dwukrotnie dystans ok. 300 m przejeżdzałem w 20 min.! Wówczas spalanie na komputerze dochodziło do 15-16l/100 km a mnie na czole pojawiał się zimny pot i zaczynałem pluć sobie w brodę, że nie kupiłem albo Lancera z mniejszym silnikiem albo innego benzyniaka z bardziej ekonomicznym motorem, albo dieselka...No nic pomysłałem - spełniłem swoją "zachciankę" z Lancerem 1.8, to teraz muszę ponosić tego konsekwencję... Realne spalanie nie było jednak aż tak wysokie - średnia 8,7 l /100 km. Biorąc pod uwagę te irytujące korki i czasem mocniejsze depnięcie na gaz, uważam, że ostatni wynik nie jest najgorszy (spodziewałem się średniego spalania mocno powyżej 10-11 l/100 km).

baszek - 04-10-2009, 15:00

jaceksu25 napisał/a:
baszek, gdzieś wkleiłem fotkę mojego spalania Lancerem 1.8 sedanem - było 6.7

[ Dodano: 04-10-2009, 09:27 ]
oo dokładnie tu > http://forum.mitsumaniaki...ghlight=#511794
na stronie 51 tego tematu
To była trasa przez Warszawę( Warszawa w korkach) do Białegostoku.

hahaahahah = średnia prędkość 56 km/h :-) to już pewnie na rowerach cię wyprzedzali, ja taką średnią mam na rowerze, spalanie 0,5 litra wody gazowanej.

Podajecie tutaj takie rewelacyjne wyniki, ale wszystko zależy od trasy. O ile jeszcze w twoje 6,7L jestem w stanie uwierzyć to te 5,7L podawane przez eisiskes jest dziwnie mały wynikiem = no chyba, że odcinek na którym kolega miał taki wynik to była jakaś pusta, wiejska droga z górki (przepaść) :-) .
Druga sprawa to nie wiem czy dobrze dla auta jest dusić go tak na niskich obrotach żeby przyoszczędzić ten 1 litr :-) ( w moim przypadku kilkanaście litrów).

Wjadę za parę dni z ciekawości na trasę do Cieszyna i włączę tempomat przy 90 km/h, a później 130 km/h i zobaczymy jakie wyniki wyjdą :-)

gzesiolek - 04-10-2009, 20:23

baszek napisał/a:
hahaahahah = średnia prędkość 56 km/h to już pewnie na rowerach cię wyprzedzali, ja taką średnią mam na rowerze, spalanie 0,5 litra wody gazowanej.


powiem tak, na kazdej zwyklej trasie w Polsce przy normalnym ruchu i przejezdzie przez wieksze miasto... osiagniesz taka srednia...
wg Twojej definicji to moje trasy przez Krakow to szybciej bym na piechote zrobil... bo srednie predkosci to 10-30km/h w zaleznosci od korkow ;)

tojaro - 04-10-2009, 21:59

Podziwiam wasze wyniki w spalaniu. Brawo! Albo za wełniane bambosze jakimi ciskacie pedał gazu albo za kreatywną księgowość w stylu Wall Street. Zgadzam się z "Luk"iem. Jeśli chodzi o ekonomię to autostrada to zabójstwo dla Lancera (mi wychodzi lekko 14-15 l/100 - albo i więcej - no ale jakoś trzeba napalić aby chciał jechać edit km/h przez cały odcinek). Jeden raz - tylko jeden - postanowiłem że nie przekroczę 90 km/h na trasie i sprawdzę co wyjdzie. 200 km przejechałem, spociłem się, wymęczyłem i wynudziłem - spalanie zeszło na 6,9. Dla mnie najważniejsze, że w mieści mieszczę się mimo korków w 10 l.


Predkosci podane przez Ciebie sa niewskazane na tym Forum.

baszek - 04-10-2009, 23:48

gzesiolek napisał/a:
baszek napisał/a:
hahaahahah = średnia prędkość 56 km/h to już pewnie na rowerach cię wyprzedzali, ja taką średnią mam na rowerze, spalanie 0,5 litra wody gazowanej.


powiem tak, na kazdej zwyklej trasie w Polsce przy normalnym ruchu i przejezdzie przez wieksze miasto... osiagniesz taka srednia...
wg Twojej definicji to moje trasy przez Krakow to szybciej bym na piechote zrobil... bo srednie predkosci to 10-30km/h w zaleznosci od korkow ;)

Pojeżdżę teraz trochę wolniej to sprawdzę czy uda mi się dorównać twojemu wynikowi, a co do mojej definicji to się sprawdza = często szybciej w Krakowie dotrę na piechotę niż autem:-), oczywiście w sporadycznych przypadkach.

gzesiolek - 05-10-2009, 00:52

baszek napisał/a:
gzesiolek napisał/a:
baszek napisał/a:
hahaahahah = średnia prędkość 56 km/h to już pewnie na rowerach cię wyprzedzali, ja taką średnią mam na rowerze, spalanie 0,5 litra wody gazowanej.


powiem tak, na kazdej zwyklej trasie w Polsce przy normalnym ruchu i przejezdzie przez wieksze miasto... osiagniesz taka srednia...
wg Twojej definicji to moje trasy przez Krakow to szybciej bym na piechote zrobil... bo srednie predkosci to 10-30km/h w zaleznosci od korkow ;)

Pojeżdżę teraz trochę wolniej to sprawdzę czy uda mi się dorównać twojemu wynikowi, a co do mojej definicji to się sprawdza = często szybciej w Krakowie dotrę na piechotę niż autem:-), oczywiście w sporadycznych przypadkach.


Mojemu wynikowi? Ja na 1.8 firmowym jako jedyny w firmie regularnie schodze na srednim spalaniu ponizej 8l/100km...
a to co mam z motostats to wynik z calego uzytkowania na silniku 1.5, moim prywatnym, kupionym wlasnie ze wzgledu na spalanie... wiec jesli zejdziesz do niego na 1.8 bede pelny podziwu co do wytrwalosci w slamazarnosci :P

Anonymous - 05-10-2009, 08:04

Ja tam nie wiem jak wy jezdzicie ale dzisiaj jadac o 6 rano (powtarzam o 6 rano) spalil mi 9,4. Jadac do 90km/h
po rozpedzeniu to na 5 biegu, hamujac silnikiem itp. Albo komputer zle pokazuje albo nie wiem juz.

Ale mi to sie klocki skonczyly po 20kkm ;-)

Pozdr
AK

pekaes - 05-10-2009, 08:53

Ja dziś wyjechałem o 5.30 (podwózka żony na samolot) i przy zimnym silniku średnie spalanie (wskazania komputera) na odcinku 15 km wyszło 8,2 l/100 km. Po drodze oczywiście kilka razy czerwone światło, jakiś "anemik" ruszający na zielonym i inny zawalidroga (o tej porze po W-wie jeździe sporo ciężarówek).
Anonymous - 05-10-2009, 09:39

baszek napisał/a:
hahaahahah = średnia prędkość 56 km/h :-) to już pewnie na rowerach cię wyprzedzali, ja taką średnią mam na rowerze, spalanie 0,5 litra wody gazowanej.


Nie wiem czego chcesz i z czego się śmiejesz.
Wygląda to tak jakbyś nie zauważał średniej prędkości u siebie na kompie.
A spójrz bo miejska jazda owocuje średnią prędkościa w okolicach 35-40km/h
56km/h średnia to jest prędkość niemal pozamiejska.
W Warszawie w godzinach szczytu osiągnąć taki wynik to trzeba dość sprawnie popylać i to łamiąc przepisy.
Ewidentnie trasa do Białegostoku mu tutaj pomogła.

el_diablo - 05-10-2009, 09:47

kaeres napisał/a:
A spójrz bo miejska jazda owocuje średnią prędkościa w okolicach 35-40km/h


To i tak nieźle - u mnie często widuję średnią 19 km/h w cyklu miejskim, a więcej niż 30 km/h to raczej rzadko.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group