Nasze Miśki - Lancer CB4A mój drugi japończyk
idas - 06-10-2012, 20:31
Klocki zmienione, faktycznie "czujniki" mocuje się tak jak kolega PGmitsub pokazał, lecz niestety można je zamocować tylko jak są ścięgnięte te blaszki (jakaś lipa ) więc zostawiłem same blaszki antywstrząsowe. Póki co hamulce traktuję delikatnie, ale co mogę powiedzieć - tylne lekko piszczą przy delikatnym nacisku...
Niestety jak zwykle przedobrzyłem :/ chciałem dociągnąć lekko linkę ręcznego i ukręciłem śrubę :/ Była chyba już maksymalnie dokręcona :/ No wiec obecnie poszukuję dźwigni ręcznego razem z krótkim odcinkiem linki (tym co idzie do "rozgałęźnika"). Jak ma ktoś na zbyciu takie elementy wyposażenia wnętrza to poproszę o PW
idas - 16-10-2012, 21:28
Linka wymieniona, szybko i sprawnie dzięki użytkownikowi forum (TRAWOR76). Wielkie dzięki kolego! Ręczny i hamulce reagują bardzo fajnie, jestem zadowolony
idas - 10-11-2012, 14:31
Z ciekawostek lancer ma teraz wszystkie cztery mechanizmy opuszczania szyb sprawne nie wiem po co na zimę to robiłem, ale jest i jestem szczęśliwy Wszystkie mechanizmy kupione od Protona więc ciakawa i ważna informacja - mechanizmy pasują P&P(mimo że wygląją trochę inaczej i nawet nie można silniczków wymienić na te lancerowskie) a na dodatek są znacznie tańsze niż te lancerowskie! Każdy z nich kosztował mnie 50zł.
Ważna informacja - nie wyjmujcie trójkątnych szybek jak demontujecie mechanizm tylny i nie ruszajcie w ogóle słupka (trzeba go odkręcić by poluzować tylko). Ja zasugerowałem się FAQ na forum i trochę powyginałem słupek prawy tylny podczas prób oswobodzenia i zamontowania małej szybki. Teraz szyba coś ciężej się podnosi i opada...
Oprócz tego założyłem koła zimowe.. Biały kolor felg zaczął nabierać rudych wykwitów i niestety postanowiłem przemalować na czarną satynę... Zaraz po malowaniu wyglądało to bardzo fajnie, zostawiłem jednak koła na 2 tygodnie w garażu i lakier popękał? i pytam się dlaczego? szczególnie że lepiej przygotowałem powierzchnię niż ostatnio... Tym sposobem wleciały znowu kołpaczki Jak dla mnie wygląda to dobrze.
Z mniej ciekawych spraw ostatnio sprawdzałem sondę lambda i okazuje się iż zacisk jednego z przewodów grzałki się poluzował... Docisnąłem szczypcami, ale przy następnej okazji demontażu sondy biorę ją na małe lutowanko...
rosomak1983 - 10-11-2012, 15:44
idas, tez mam jeden machanizm z protona.
idas napisał/a: | Ważna informacja - nie wyjmujcie trójkątnych szybek jak demontujecie mechanizm tylny i nie ruszajcie w ogóle słupka (trzeba go odkręcić by poluzować tylko). |
tego to nie rozumiem po co ruszac trójkatna szybke przy zmianie mechanizmu szyb ???
Ogólnie trzeba tylko wykreci stary mechanizm i wkrecic nowy. Przy odpowiednim manewrowaniu nic dodatkowo (poza boczkiem rzecz jasna ) nie trzeba wykrecac.
idas napisał/a: | zostawiłem jednak koła na 2 tygodnie w garażu i lakier popękał? |
Jak przygotowałes czym pomalowałes. Nie były jakos bardzo wilgotno ?
idas - 10-11-2012, 17:15
rosomak1983 napisał/a: | tego to nie rozumiem po co ruszac trójkatna szybke przy zmianie mechanizmu szyb ??? |
W FAQ umieszczonym przez Ann87 była taka informacja ;P
rosomak1983 napisał/a: | Przy odpowiednim manewrowaniu nic dodatkowo (poza boczkiem rzecz jasna ) nie trzeba wykrecac. |
Trzeba ten słupek odkręcić, aby był bardziej luźny inaczej szyba nie wyjdzie z uszczelki, ale nic z nim dalej nie trzeba robić...
rosomak1983 napisał/a: | Jak przygotowałes czym pomalowałes. Nie były jakos bardzo wilgotno ? |
Przygotowałem jak zwykle: druciana na wiertarce i dremlu, później benzyna ekstrakcyjna i malowanie. Nie użyłem podkładu bo kupiłem specjalny lakier do felg gdzie niby konieczności podkładowania nie ma. Nie pamiętam jaka firma, ale ładny czarny, polakierowałem również maskownice głośników tym lakierem i wyglądają super. Było bardzo sucho jak malowałem, ciepły weekend więc tym bardziej nie rozumiem co jest grane. Dodatkowo kupiłem nowe nakrętki do stalówek bo stare były już trochę poobjeżdżane gdzieniegdzie
rosomak1983 - 10-11-2012, 19:50
idas napisał/a: | Trzeba ten słupek odkręcić, aby był bardziej luźny inaczej szyba nie wyjdzie z uszczelki, ale nic z nim dalej nie trzeba robić... |
zaraz zaraz, po kiego wał wyciagac szybe. Popros kogos by Ci ja potrzymał na górze i po problemie
rosomak1983 - 10-11-2012, 19:54
idas napisał/a: | umieszczonym przez Ann87 była taka informacja ;P |
ach te kobiety lubia nam komplikowac zycie
mkm - 11-11-2012, 17:38
Albo nie starłeś dobrze benzyny, albo nakładałeś warstwa na warstwę zbyt szybko i warstwy przereagowały sobie, albo w okolicy miejsca w której malowałeś było rozpylone (używane) „coś tłustego” np. trochę plak-a, albo nie usunąłeś całego lakieru (pyłu, zanieczyszczeń) z felgi i lakiery się zważyły, albo „przepolerowałeś” te felgi, albo kupiłeś dziadowski lakier… tyle tak na szybko.
Opcja do wyboru.
Sprawdź czy się nie łuszczy. Jak nie to przeleć papierem ściernym i przemaluj na próbę.
Jak spęka ponownie to niestety musisz drzeć całość.
idas - 12-11-2012, 10:54
Na tą zimę sobie już podaruję wszelkie operacje lakiernicze, po zimie będzie wreszcie dach zrobiony (wiem wiem mkm ociągam się ) i te felgi na nowo zrobię jak ściągnę z auta. Póki co nic tylko jeździć. Spalanie mi niestety na zimówkach podskoczyło teraz jakieś 0,5l/100 w górę. Śnieg zrobił psikusa... spadł raz i ani myśli wracać ;(
idas - 19-11-2012, 20:58
Setup zimowy z kołpaczkami wygląda tak:
Może by tak kołpaki na czarno?
Spalanie jednak w normie, 1/4 trasa 3/4 miasto i wyszło 7,9 więc jak najbardziej ok
idas - 29-12-2012, 23:04
W temacie nic się ostatnio nie dzieje i chyba już nikt tu nie zagląda ale to w sumie dobrze bo problemów z lancerem zupełny brak. Jeździ sobie brudny (pogoda nie rozpieszcza:/), bez zająknięcia odpala i wciąż mnie zaskakuje...Niedawno zlutowałem przewody sondy (były na te dziwne zaciski dostarczone do sondy, specjalnie kupiłem szczypce do tego dziadostwa a i tak jeden był luźny...). Po lutowaniu obroty sa idealne, auto podzas toczenia się ma jakieś 1100rpm, po zatrzymaniu 850-900. Do tego spalanie ostatnio to bajka, robiłem trasę 700km (Wrocław-Kielce i z powrotem), nie oszczędzając lancerka (przecież i tak lubi obroty ) - częste wyprzedzania, odcinki autostradowo-expresowe, a spalanie wyniosło 6,5l/100km. Szczęka mi normalnie opadła przy dystrybutorze... Jak widać lutowanie przewodów to nie takie zło... Zdjęć nie daję bo brudny jak nieszczęście
rosomak1983 - 30-12-2012, 00:07
idas napisał/a: | i chyba już nikt tu nie zagląda |
czytam cały czas.
Wywal kołpaki
Wszyc - 30-12-2012, 00:23
byś się zdziwił ile osób zagląda :3
rosomak1983 - 30-12-2012, 03:27
BTW to jak kiedy mi sprzedasz ta dokładke tylnego zderzaka
BeNeK - 30-12-2012, 12:33
idas napisał/a: | ... Do tego spalanie ostatnio to bajka, robiłem trasę 700km (Wrocław-Kielce i z powrotem), nie oszczędzając lancerka (przecież i tak lubi obroty)... |
I ja nic o tym nie wiedziałem że w Kielcach byłeś
Bo obadał bym tego lancerka , było pisać na grupie Świętokrzyskiej że się wybierasz , z pewnością został byś ciepło przyjęty przez forumowiczów
|
|
|