To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Podkarpacki Lancer Ralliart

Mazin89 - 12-09-2020, 20:28

Dzięki :twisted:

Jasne, powodzenia i dawaj znać. Jakbyś wymyślał coś z tyłem to też dawaj znać bo nie ukrywam, że byłbym zainteresowany.

Mazin89 - 23-01-2021, 21:33

Jakiś czas temu zaobserwowałem z lewej strony zderzaka, tuż przy przednim kole wyciek żółtawej, tłustej cieczy. Mimo warunków niesprzyjających pracy na prawie wolnym powietrzu (bo pracy w moim garażu nie można zaliczyć do pracy pod dachem), zdecydowałem się na demontaż przedniego zderzaka. Źródłem wycieku okazał się wąż przy chłodnicy oleju skrzyni biegów, a ową cieczą jak łatwo się domyśleć, olej skrzyni biegów. Po zdjęciu chłodnicy, wyszło, że jednak węże są ok, a problemem jest sama chłodnica. Króciec na którym siedział wąż utlenił się (bo to chyba amelinium) do tego stopnia, że powstały głębokie wżery z których już wyciekał olej.



Padła szybka decyzja o zakupie "nowej" chłodnicy i wkrótce dzięki pomocy kolegi z forum - Nahara - otrzymałem "nową" chłodnicę od Lancera Evo X. Stan nie najgorszy, a co najważniejsze jest szczelna.





Elementy montażowe oczyściłem z rdzy, potraktowałem neutralizatorem rdzy oraz pomalowałem na czarno.



"Nowa" chłodnica jest w trochę lepszym stanie niż stara, króciec też jest nieco przeżarty ale nie ma tragedii. Myślę, że wytrzyma 2 - 3 lata, a w tym czasie wymyślę jak zamontować tym razem na prawdę nową chłodnicę.







Jak widać po zdjęciach chłodnice z RA i Evo X są identyczne. To tak odnośnie dyskusji na ten temat, która kiedyś się wywiązała w innym wątku. Z resztą siadła też idealnie:



Korzystając ze zdjętego zderzaka zrobiłem też parę innych rzeczy. Ogólnie po zdjęciu go zastałem taki widok:



Rurę od IC wyczyściłem z rdzy, zabezpieczyłem i pomalowałem na czarno. To samo zrobiłem z tą cienką belką na dole. W IC poprostowałem trochę blaszki, usunąłem trochę syfu i resztek pozgniatanych blaszek.



Robota dla bardzo cierpliwych ludzi. Nie wykluczam, że wiosną lub latem spróbuję zamontować nowy IC.

Poza wyczyszczeniem i "regeneracją" lamelek w IC, kupiłem też nowe łączniki silikonowe i opaski zaciskowe bo stare były w opłakanym stanie. Zamek maski również został zabezpieczony neutralizatorem rdzy, malowanie go odpuściłem. Zakupiłem też nowe klaksony Hella Supertone. Oczywiście repliki Epman a nie oryginalne :wink:



Po złożeniu tak to wygląda:



Jako, że ceny części w ASO są kosmiczne a kupić używane chłodnice oleju czy IC w dobrym stanie jest prawie niemożliwe, będę w przyszłości zmuszony zastosować elementy uniwersalne, ale myślę, że sposób montażu jakiś się wymyśli;)

Bzyk_R1 - 23-01-2021, 23:27

Bardzo dobra robota. Jak już pisałem jest co gonić i jest przed czym uciekać. Fany wóz!
HUGIO - 24-01-2021, 10:31

Widzę te RA jakoś mniej rdzewieją od zwykłych Lancerów(a przynajmniej od mojego) może by się tak przesiąść :roll: .

Fajnie wyszły te epmany, z ramką w chromie chyba byłby mniej widoczne.

Mazin89 - 24-01-2021, 11:11

HUGIO napisał/a:
Widzę te RA jakoś mniej rdzewieją od zwykłych Lancerów(a przynajmniej od mojego) może by się tak przesiąść :roll: .


Może po prostu fart. Tak czy inaczej polecam przesiadkę:)

HUGIO napisał/a:
z ramką w chromie chyba byłby mniej widoczne.


Mogło by tak być. Do ramki w chromie i tak już nie wrócę, czarny za bardzo mi sie podoba.

Bzyk_R1 Dzięki:)

bickle027 - 12-02-2021, 02:09

Chrom w tym aucie zupełnie nie pasuję. Podobnie jak Mazin89 okleiłem przednią listwę grilla, ale spokoju nie dawały boczne listwy na drzwiach. Gość który okleja auta stwierdził że nie da się tego zrobić dobrze folią na 100% bo uszczelka jest zbyt blisko i widać linie odcięcia. Pomalowałem je więc sam. Jedna śrubka na listwę, przednie wyciąga się ciągnąc za gumę w stronę tylnych nadkoli a później do góry, tylnie są łatwiejsze, wystarczy wyciągać je do góry. Chromu nie trzeba jechać papierem ściernym wystarczy dobrze odtłuszczona, sucha powierzchnia i dobra farba w spreju. Cały czarny wygląda lepiej :)
Mazin89 - 26-08-2021, 20:50

Z racji tego, że miałem urlop oraz pogoda dopisywała, Lancer dostał w końcu polerkę lakieru, o którą od dawna aż się prosił. Lakier był w paskudnym stanie, a z czarnego zrobił się szaro - czarny.

I etap: glinkowanie po czym polerka pastą Menzerna Heavy Cut.





całość zajęła w dwie osoby, przy użyciu dwóch maszyn około 10 godzin (wraz z porządnym myciem).

Następnego dnia miałem umówioną wizytę u blacharza na montaż spoilera. Spoiler na jaki się zdecydowałem to replika OEM Evo X. Bez niego tył auta wyglądał nieco "łyso".



Spoiler założony na klej i śruby. Klapa bagażnika posiada już zaznaczone miejsca na otwory (zarówno na spoiler evoski jak i "zwykły" do Lancera) także nie trzeba kombinować gdzie wiercić.

Po montażu spoilera nadszedł czas na drugi dzień polerki.

II i III etap wykonane również pastami Menzerna. Na koniec położyłem wosk.











Druga część polerki i woskowanie we dwie osoby, jedną maszyną (druga oscylacyjna więc etap finiszujący robiony tylko dual - action, żeby zlikwidować hologramy) zajął ponownie około 10 godzin.

HUGIO - 26-08-2021, 21:23

Przy takiej ilości roboty z lakierem ja bym się już pokusił na ceramikę zamiast nawet twardego wosku :roll: .

PS. Wygląda :-"

Mazin89 - 26-08-2021, 21:37

Dzięki. Ceramikę wczoraj po polerce Passata CC nakładałem z kolegą. Dużo więcej roboty jak z woskiem (przynajmniej jak jest ciepło i szybko zasycha). No i później do oczyszczenia lakieru potrzeba jest maszyna. Tyle że niby na dwa lata spokój. Wosk co trzy miesiące.
HUGIO - 26-08-2021, 21:56

Mazin89 napisał/a:
Dużo więcej roboty jak z woskiem (przynajmniej jak jest ciepło i szybko zasycha)


Ja wiem, czy tak dużo więcej? Też rozsmarowujesz i po chwili docierasz, tyle że trzeba fibry częściej zmieniać. Mi nawet z powłoką (jedną warstwą) szybciej schodzi, niż z woskiem. Pamiętam jak kiedyś nałożyłem extreme glossa od softa99 i go potem docierałem chyba z 2h, bo postanowiłem oblecieć pół auta, zamiast po jednym panelu..

Mazin89 napisał/a:
No i później do oczyszczenia lakieru potrzeba jest maszyna.

:shock: Jaka maszyna, polerka/DA? Ceramiki się nie poleruje. Ja używam kwaśnej chemii (i/lub do usuwania water spotów) i w zupełności wystarcza, żeby ją odetkać.

Mazin89 - 26-08-2021, 21:59

Mi docierka z ceramika zeszła dużo dłużej jak przy wosku.

Żeby zdjąć warstwę ceramiki np żeby zrobić jakieś poprawki lakiernicze, czy ja odświeżyć to trzeba zdejmować ją polerką. Tak było w instrukcji

jacek11 - 26-08-2021, 22:39

Śliczny jest :D
Mazin89 - 27-08-2021, 08:24

Dzięki :)
HUGIO - 27-08-2021, 16:02

Mazin89,
Ogólnie zależy jaka ceramika i w jakich warunkach nakładana.

Mazin89 napisał/a:
Żeby zdjąć warstwę ceramiki np żeby zrobić jakieś poprawki lakiernicze, czy ja odświeżyć to trzeba zdejmować ją polerką. Tak było w instrukcji

Do poprawek lakierniczych i tak musisz przeszlifować/spolerować w okolicy poprawki, więc czy masz wosk, ceramikę, czy nic - trzeba to zrobić. Do odświeżania nie trzeba polerować. Najczęściej wystarczy porządne umycie, oczyszczenie i odetkanie. No chyba, że będzie mocno zrysowana.

Mazin89 - 15-06-2022, 22:34

W ostatnim czasie udało mi się kupić w całkiem niezłej cenie nowe felgi:



Oryginalne Enkei z Evo X, najważniejsze zalety to to, że mogłem wywalić dystanse, a zaciski Brembo nie obcierają o ramiona, z tyłu przy mocniejszym dobiciu nie obcierają o nadkole, podobnie przód przy skręcie. No i ten idealny kolor... gdybym tylko nadal miał 16 lat.

Jako, że jednak już stary koń się ze mnie robi to felgi zostały przemalowane na złoto - brązowy (czy jak się nazywa ten kolor) a'la Japan Racing i wykończone półmatem. Efekt mi się bardzo spodobał.



Na oponie jak widać wyszedł bardzo delikatny naciąg. Efekt nie był zamierzony, a był spowodowany tym, że felgi ze Evo są o 1 cal szersze od OEM z Ralliarta. Początkowo drażniło mnie to, ale z czasem stwierdziłem, że nie jest źle. Zwłaszcza, że ochronny rant na oponie nadal jest szerszy niż felga, więc spełnia swoje zadanie.

Tak to się prezentuje na średnio umytym samochodzie (całe szczęście dystanse wyleciały i już nie będzie się tak brudził na byle deszczu):



Oryginalne dekielki ze starych felg pomalowałem na czarno sprayem i trzy diamenty, ręcznie na czerwono. Cierpliwości wystarczyło mi dosłownie na trzy diamenty, więc pozostałe dziewięć malowała moja żona, która mogła w końcu swoje umiejętności malowania paznokci hybrydami i innymi wynalazkami wykorzystać do czegoś pożytecznego :) Dekielki na koniec polakierowałem bezbarwnym.



A tak felgi prezentują się na (w miarę) umytym samochodzie:







Stwierdzam, że przydałby się drugi taki komplecik na zimę, gdyż felgi te dobrze współgrają z czterotłoczkowymi Brembo. Ewentualnie do kompletu kute BBSy z Evo X MR.

PS: Jakby ktoś był zainteresowany oryginalnymi felgami do Lancera, to niech pisze PW.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group