To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Outuś

Krzyzak - 25-04-2025, 07:15

Sztuczna inteligencja decyduje, że do roboty to jedziesz na własne ryzyko.
jacek11 - 25-04-2025, 22:19

Sztuczna inteligencja jest jak sztuczne cycki. Niby to fajnie wygląda, ale jednak to nie to :mrgreen:
A pomysłu z akumulatorem nie sprawdziłem, bo tempomat rano wykazał chęć współpracy. Widocznie ktoś mu doniósł, że na niego naskarżyłem :mrgreen: boi się dziad jeden :mrgreen:

jacek11 - 20-05-2025, 23:03

Trochę się podziało, więc napiszę kilka słów. Outlander od wczoraj okupuje garaż. Znalazłem nareszcie trochę czasu, więc postanowiłem zbadać stan turbiny. Do tego celu niestety trzeba ją wyciągnąć. Niemiaszek postanowił ją ukryć z tyłu silnika, pod chłodniczką egr. Czyli dostęp raczej słaby. Do tego auto jest wysokie, i naprawdę ciężko mi jest tam dosięgnąć. Od spodu też ledwo można rękę włożyć, ale na szczęście niewiele jest tam odkręcania. Po kilkugodzinnej walce interesujący mnie element znalazł się na warsztacie. Nie trzeba było zbyt długo szukać, aby stwierdzić, że wirniki mają już spory luz, a geometria stoi dęba. Tak więc trzeba będzie zakupić potrzebne części, i może uratujemy dmuchawkę.
W planach jest też dobrać się do dźwigienek zaworowych, bo one też nie wydają się być sprawne. Przy tym zabiegu trzeba zdjąć rozrząd, więc pasuje go od razu wymienić. Bardzo mnie zastanawia, czy przy poprzedniej wymianie, została wstawiona tulejka pod napinaczem. To jest bolączka tych silników.

Marcino - 21-05-2025, 11:19

Widać ze bedzie doktorat lib rozprawka na temat tego silnika :)
jacek11 - 21-05-2025, 22:25

Trzeba ratować co jest, bo tak będzie najtaniej.
Chociaż przez chwilkę miałem myśl, aby wywalić to szwabskie guano, i zaszczepić prawilne V6. Ale szybko mi przeszło, jak zacząłem dokładniej przyglądać się rozmiarom przeróbek. Tak więc klekot zostaje, trochę się go usprawni, oczywiście na miarę wytrzymałości sprzęgła.
Na tę chwilę czekam na potrzebne graty.

Hugo - 23-05-2025, 07:43

Wywal to dziadostwo i wsadzaj V6 :mrgreen:
To masz - 23-05-2025, 09:01

Przy okazji prac przydałyby się fotki, bo większość bieżących przedstawia poszukiwanie i odświeżenie koła zapasowego :mrgreen:
Ronin78PL - 23-05-2025, 12:01

jacek11 napisał/a:
Trzeba ratować co jest, bo tak będzie najtaniej.


Używane silniki chodzą po 2-6k pln, przez pół taniej jak porównać np. 2.5 do L200

jacek11 - 24-05-2025, 00:28

Hugo napisał/a:
Wywal to dziadostwo i wsadzaj V6

Bardzo mi się podoba ten pomysł, ale chyba mnie nie stać na takie modyfikacje. I nie chodzi tutaj o koszty silnika, bo to chyba jest najtańsze w całym procesie, ale dostosowanie go do istniejącej skrzyni biegów, wykonania i wpięcia nowej wiązki silnika, zasilanie paliwem, oraz wiele innych, o których pewnie dowiedziałbym się podczas montażu takiego zestawu, zabiło by mój portfel. Pomijam już mój wcześniejszy pomysł, co by zaszczepić cały komplet z VR4. Chociaż w takim przypadku skrzynia automatyczna by wchodziła w grę :D

To masz napisał/a:
Przy okazji prac przydałyby się fotki, bo większość bieżących przedstawia poszukiwanie i odświeżenie koła zapasowego


Strasznie nie lubię dotykać telefonu, czy też aparatu, brudnymi rękami. Jak by to był japoński silnik benzynowy, to jeszcze spoko. Ale szwabski motor dizla charakteryzuje się tym, że tam wszędzie można się utegować dosyć mocno.
Mimo to, postaram się zrobić kilka fotek dla oka :wink:

Ronin78PL napisał/a:
Używane silniki chodzą po 2-6k pln, przez pół taniej jak porównać np. 2.5 do L200


Co nie znaczy, że są w lepszym stanie niż ten, który obecnie rzegocze pod maską tego pojazdu.
W moim przypadku, przynajmniej wiem, że ten motor ma taki przebieg, jaki pokazuje tablica.

Krzyzak - 24-05-2025, 20:38

Ale ten mój 2.0 tdi blue motion to jest czyściutki... Tylko zakurzony.
jacek11 - 25-05-2025, 01:15

Krzyzak napisał/a:
Ale ten mój 2.0 tdi blue motion to jest czyściutki... Tylko zakurzony.

Niech będzie taki jak najdłużej. Chociaż znając Twoje podejście do aut, to nie muszę się martwić, bo wiem, że dbasz o mechanikę bardzo mocno.

Dzisiaj, a tak naprawdę to wczoraj poskładałem dziada, bez pośpiechu, ze starannością jaką lubię przy takich pracach. Montaż przebiegł całkiem sprawnie, i dosyć szybko uruchomiliśmy silnik. Trochę sobie poklekotał, uzupełniliśmy płyn chłodniczy, i wyjechaliśmy na próbę. Pierwsze wrażenia takie sobie. Niby jest lepiej, ale nadal coś nie działa. Po dłuższej chwili, oraz kilku skrzyżowaniach, stwierdziłem, że sinik traci moc, i bardzo kopci. Powrót do garażu, i badamy sprawę. Jest niedopatrzenie, a tak właściwie błędny montaż opaski mocującej rurę dolotową do turbiny. Guma spadła, więc przepływomierz podawał błędne odczyty. Z taką nadzieją wyjeżdżaliśmy na kolejną próbę. Jednak sytuacja nie poprawiła się.
Wracamy na garaż, i badamy dalej. Auto na wysokich obrotach działa wzorowo, tylko na niskich świruje.
Była już prawie dziesiąta wieczorem, więc postanowiłem zakończyć na dzisiaj przygodę z turbiną od klekota. Umyłem narzędzia, powkładałem na swoje miejsca, i usiadłem w fotelu. Zacząłem się zastanawiać gdzie popełniłem błąd. Poczytałem trochę informacji w necie, i nagle mnie olśniło. Rdzeń turba, mimo zapewnień sprzedającego nie został do końca wyregulowany. Ja w swojej niewielkiej jednak wiedzy o tych urządzeniach, ustawiłem go tak, aby miał cały zakres pracy. I to był podstawowy błąd. Źle ustawiona geometria, powodowała zbyt puźne wstawanie turbiny, przez co cylindry były zalewane paliwem, które silnik wypluwał w postaci czarnego dymu. Po długiej walce, udało mi się trochę podregulować, i Outuś zaczął radośnie przyspieszać na każdym biegu.
W tej chwili mógłbym odtrąbić sukces, ale nie zrobię tego, bo ja to ustawiłem z oka, i tak właściwie nie wiem, czy ta regulacja jest poprawna, i czy silnik ma poprawną dawkę powiertza. Kolejnym problemem jest to, że chcąc to ustawić poprawnie, trzeba dmuchawkę wyjąć, i zawieźć do warsztatu w którym się takie rzeczy naprawia. Czyli znowy trzeba to wszystko wyjmować. Ale to innym razem.

Hugo - 25-05-2025, 10:37

jacek11, silnik zmieniasz ze skrzynią biegów.
Krzyzak - 25-05-2025, 21:15

jacek11 napisał/a:
wiem, że dbasz o mechanikę bardzo mocno
już mi się nie chce jak dawniej a i silnik pewnie nie jest prostą konstrukcją
ogólnie to CFFB zatem jednostka dość słaba (140KM/320Nm), podatna na tuning, ze zmienionym napędem pompy oleju, niezawodna - pozostaje mieć nadzieję, że przebieg jest prawdziwy i jeszcze pojeździ - na szczęście rozkłada się to na 4 auta a i Galant czasem wyjedzie - roczne przebiegi kompletu aut to 15-18 tkm (dawniej robiłem rocznie 50-60)

jacek11 - 25-05-2025, 23:14

Hugo napisał/a:
jacek11, silnik zmieniasz ze skrzynią biegów.


Tak by było najlepiej, i dlatego najlepszy by był komplet z VR4. Mocy by starczyło, a i napędy też by była szansa spiąć. Oczywiście skrzynia w automacie, i lpg koniecznie.

Ale sobie Jacuś pomarzył :mrgreen:

Wracając na ziemię, to potestowałem trochę dzisiaj outka, i w zasadzie zachowuje się poprawnie, chociaż czasem delikatnie szarpnie jak zdejmę nogę z gazu gwałtownie. Po za tym wczoraj jak dostał mocniej po cylindrach, to wypluł błąd za dużego ciśnienia doładowania, i oczywiście odciął moc. Dzisiaj się to nie zdarzyło, ale jeździliśmy spokojniej, czasami tylko naciskałem geja gazowego mocniej.
Trzeba się szkolić dalej :roll:

Krzyzak napisał/a:
już mi się nie chce jak dawniej a i silnik pewnie nie jest prostą konstrukcją


Generalnie wszystko jest do zrobienia. Czasem tylko potrzebny jest impuls, co by ruszyć tyłek do garażu, i zmierzyć się z nowymi zadaniami.
Ja już kiedyś miałem auto z silnikiem dizla, i też musiałem się z nim uporać, bo kupiłem uszkodzone. Co prawda była to konstrukcja na zwykłej pompie, więc o wiele mniej skomplikowany silnik, mimo to, też trzeba było poszukać wiadomości aby nic nie zepsuć.
Ale ja to zawsze lubiłem wyzwania :mrgreen:

jacek11 - 26-05-2025, 20:34

Całkiem zapomniałem napisać, że powrócił temat opon... Lewa przednia opona lekko się wybrzuszyła. Tyle pojeździłem na kormoranach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group