Forum ogólne - Od dzis bez swiatel.
Anonymous - 09-04-2006, 15:02
piwkotom napisał/a: | Dyskusja na temat wlaczonych swiatel na trsie jest bezsensowna, jak masz wlaczone jestes lepiej widoczny. | A w mieście nie?
piwkotom napisał/a: | Jak pomoze to pomoze, jak nie to i tak bez znaczenia. |
Jak pomoże, to nawet nie zauważymy że w ogóle mogłoby dojść do wypadku i to wielu zniechęca do jeżdżenia na światłach, bo oni "nie widzą różnicy".
Tak naprawdę to nie chodzi o to czy jak jedziemy na światłach to nam zajeżdżają bardziej, czy mniej. Chodzi o ten jeden jedyny raz na 10000 km, kiedy ktoś nas zauważy tylko dlatego że mamy włączone światła. Dla tego jednego razu warto mieć je włączone zawsze. To tak jak z AC: od 7 lat z niego nie korzystałem, więc czy mogę uznać że nie warto go płacić?
Karwoś - 09-04-2006, 16:12
Alek napisał/a: | Chodzi o ten jeden jedyny raz na 10000 km |
Otóż to
Krzyzak - 09-04-2006, 18:25
No tak - ale chciałbym jakieś NAUKOWE uzasadnienie a nie ZAPEWNIENIE, że tak lepiej. Mam prawko od 1992 - do tego roku nie korzystałem wiosną itd. ze świateł i nigdy nie było problemów. Teraz obojętnie czy z czy bez, to też nie zauważam różnicy. Może tylko ogólne pogorszenie się warunków jazdy przez:
- przepełnienie
- hamstwo i brawurę.
Anonymous - 09-04-2006, 21:02
To może "dowód przez zaprzeczenie": ile jest sytuacji, w których jadąc na światłach jesteś mniej widoczny?
Krzyzak - 09-04-2006, 22:11
No jedną już opisałem - nowa Avensis, która jechała na światłach - najpierw zobaczyłem auto, potem dopiero to, że ma włączone światła.
Anonymous - 09-04-2006, 22:11
Alek napisał/a: | To może "dowód przez zaprzeczenie": ile jest sytuacji, w których jadąc na światłach jesteś mniej widoczny? |
np. wyjezdzajac z bocznej drogi czarnym samochodem. moze powinnismy postulowac o zakaz sprzedazy aut w ciemnych kolorach? lub za przykladem volvo montaz obrysowek?
Hubeeert - 10-04-2006, 12:12
Nie Volvo tylko "głupich hamerykanów" Ja mam u siebie obrysówki w samochodzie z 1989 roku
Anonymous - 10-04-2006, 15:06
Krzyzak napisał/a: | No jedną już opisałem - nowa Avensis, która jechała na światłach - najpierw zobaczyłem auto, potem dopiero to, że ma włączone światła. | Ale to świadczy jedynie o tym, że w tej sytuacji jej światła nic nie pomogły. A miało być o tym że przeszkodziły.
arturro napisał/a: | Alek napisał/a: | ile jest sytuacji, w których jadąc na światłach jesteś mniej widoczny? |
np. wyjezdzajac z bocznej drogi czarnym samochodem.
|
Nie łapię... ale coś podejrzewam, więc uściślam: w jakich sytuacjach jadąc na światłach jestem widoczny gorzej niż bez świateł?
Krzyzak - 10-04-2006, 15:15
Alek napisał/a: | A miało być o tym że przeszkodziły. |
A ja się upieram, że chciałbym wykazać ZALETY a nie BRAK WAD (bo wady też są, jak chociażby szybciej zużywające się żarówki czy większe spalanie - nie ważne, że niewiele, chodzi o fakt a nie o konkretne dane).
Anonymous - 10-04-2006, 15:21
alek powyzej napisales ze swiatla moga uratowac 1 na 1000 i mozemy sie zgodzic (choc nikt nie przeprowadzil badan a jesli juz to mowia one zupelnie cos innego) no ale mniejsza z tym.
wiec dlaczego nie zaczac kampanii zakazu sprzedazy aut w ciemnych kolorach bo np. takie auto wyjezdzajace z bocznej drogi w szary dzien jest rowniez malo widoczne.
a wracajac do pytania cyt. "w jakich sytuacjach jadąc na światłach jestem widoczny gorzej niż bez świateł?" to np. w takich kiedy jest nakaz jazdy na swiatlach, a komus sie najnormalniej zapomni lub sie przepala zarowki, a kierowcy nie sa przyzwyczajeni do obiektow nie oswietlonych i cie najnormalniej nie zauwaza.
sytuacja adekwatna do tej kiedy to kierowca pewny swojego nowoczesnego auta wyposazonego we wszystkie mozliwe czujniki itd. wciska pedal gazu mocniej w podloge.
Anonymous - 10-04-2006, 15:26
Krzyżak: ja aż tak wymagający nie jestem, mi wystarcza że światła nie szkodzą. Zwłaszcza że popieram obecność poduszek, które w pewnych warunkach mogą zabić, czy pasów bezpieczeństwa które mogą utrudnić, bądź uniemożliwić wydostanie się z samochodu, czy wreszcie co roku płacę koszmarnie drogie AC, choć wcale mi się nie przydaje. To są POWAŻNE WADY, a mimo to akceptuję je dla potencjalnych korzyści wynikających ze stosowanych zabezpieczeń. Myślę że światła mijania można traktować w ten sam sposób.
[ Dodano: 10-04-2006, 15:52 ]
arturro napisał/a: | alek powyzej napisales ze swiatla moga uratowac 1 na 1000 i mozemy sie zgodzic (choc nikt nie przeprowadzil badan a jesli juz to mowia one zupelnie cos innego) no ale mniejsza z tym. | Jeśli ktoś zrobił badania, z których wynikło że nawet w jednym przypadku na 1000 samochód na światłach nie był lepiej widoczny od tego bez świateł, to wiadomo do czego się te badania nadają...
arturro napisał/a: | wiec dlaczego nie zaczac kampanii zakazu sprzedazy aut w ciemnych kolorach | Może nie kampanii zakazu (choć min. Dorna pewnie można by na nią namówić), ale kampanii na rzecz dobrze widocznych samochodów. Z tego powodu mój ojciec zawsze kupował samochody w jasnych barwach: głównie białe, a raz Ładę w kolorze "corrida".
arturro napisał/a: | a wracajac do pytania cyt. "w jakich sytuacjach jadąc na światłach jestem widoczny gorzej niż bez świateł?" to np. w takich kiedy jest nakaz jazdy na swiatlach, a komus sie najnormalniej zapomni lub sie przepala zarowki, a kierowcy nie sa przyzwyczajeni do obiektow nie oswietlonych i cie najnormalniej nie zauwaza. | Zgoda, gdy wszyscy jadą na światłach a jeden bez, to rzeczywiście łatwo go przegapić. Można by z tego wyciągnąć wniosek że zimą, we mgle, czy w nocy też lepiej byłoby gdyby wszyscy jeździli bez świateł, bo wtedy na pewno nie przeoczymy tego który nie włączył. To jednak chyba nie jest najlepsze rozwiązanie. Dlaczego więc warto stosować je w dzień?
Hubeeert - 10-04-2006, 23:42
Alek napisał/a: | Zgoda, gdy wszyscy jadą na światłach a jeden bez, to rzeczywiście łatwo go przegapić. Można by z tego wyciągnąć wniosek że zimą, we mgle, czy w nocy też lepiej byłoby gdyby wszyscy jeździli bez świateł, bo wtedy na pewno nie przeoczymy tego który nie włączył. |
Mnie się ten wniosek podoba
A może by tak juz zakończyć? Stwierdzeniem że każdy wg swojego uznania ale zgodnie z przepisami KRD?
igi - 17-05-2006, 11:48
METRO napisał/a: | Obecnie obowiązek używania świateł mijania w ciągu dnia obowiązuje w 13 krajach europejskich. Wprowadzenie takiego przepisu w Polsce jest zgodne z zaleceniami Komisji Europejskiej. Dlatego w Ministerstwie Transportu już trwają prace na ten temat - mówi Andrzej Grzegorczyk, sekretarz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. |
Więcej na http://media.wp.pl/wiadom...794&wid=8312380
Krzyzak - 17-05-2006, 11:52
Też już czytałem te bzdury... do tej pory ŻADNYCH korzyści z używania świateł nie zauważyłem.
Anonymous - 17-05-2006, 13:57
Krzyżak, sorry ale... z całym szacunkiem, to że Cię widzą to nie jest korzyść?
ja nie mam najlepszego wzroku, jak i pewnie spora część użytkowników polskich dróg, i dla mnie to jest różnica czy np. w lesie zobaczę ciemnoszare czy granatowe auto w odległości 50 metrów czy 400 metrów. nie wszyscy mają sokoli wzrok, a gadanie że "w takim razie idź do okulisty' też jest ch... warte, bo w moim przypadku (odklejająca się siatkówka oka) musiałbym tam chodzić raz na 2 miesiące i kupować za każdym razem nowe szkła po ok. 400 zł para...
i ja naprawdę WIDZĘ różnice w tym czy ktoś jeździ na światłach czy nie, i ludzie którzy je zostawiają wyłączone dla mnie są ignorantami.
|
|
|