To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [1,8 GDI] Spalanie

Morfi - 15-08-2008, 02:00

Ja napewno nie jezdze jak emeryt :P a spalanie mam 2 litry mniejsze :)
Jakie odcinki pokonujesz i w jakich warunkach jezdzisz??

TESTER - 15-08-2008, 09:57

Niedawno w ciągu doby przejechałem 1200 km w tym bite 4h w korkach a po trasie 130 - 160, cały czas na klimie przy pełnym obciążeniu. Średnia wyszła mi 6,7l/100.
loki7777 - 15-08-2008, 10:42

WIekszosc do pracy ok 70 km w dwie strony po miescie malo:) W jezdzie mieszanej wyjdzie ok 6
Anonymous - 17-08-2008, 15:18

Właśnie wróciłem po 2 tygodniach urlopu znad morza. Dwie osoby i pełny bagażnik. W drodze nad morze autko spaliło 5,3 l / 100 km bez klimy (rzeczywiste po obliczeniach). Na kompie miałem 5,1. Po powrocie jeszcze nie tankowałem a mam przejechane od zatankowania 670 km i w zbiorniku powyżej 1/4 na wskaźniku. Komp pokazuje 5,4.
MotyF - 19-08-2008, 10:57

Transa Rzeszów-Kraków średnia 6,1 (średnia prędkość na nieremontowanych odcinkach 150km/h). Można zejść na 5-5,5 ale co to za frajda z jazdy?

Miasto (do pracy mam 1km) i zawsze przy zmianie pasa gazuje (bieg 3-130 :) ) i pali 12/100.

1,8 GDI

mlun - 30-08-2008, 15:27

Nooo, tyle to nam łyka po Warszawie. Nie dymi Ci na czarno np? Ty masz wielkiego pecha do tego auta bo od kąd pamiętam coś zawsze się dzieje prawda?
Robson86 - 01-09-2008, 02:29

wczoraj/dzisiaj => Kielce-Jatrzebia góra=>Hel=>Łeba=>Gdańsk=>Kielce
Oczywiscie mowie tak w uogolnieniu :)
łącznie ponad 1600km zrobione z czego na jednym baku przejechalem ponad 1100KM i jeszcze rezerwa mi sie nie swiecila :) :) :) ....ale dotankowalem :)
Samochodem jechalem normalnie bez jakiegos oszczedzania czy nadmiernego cisniecia. Owszem ze na ekspresowce pojechalo sie szybciej :D
Srednia spalania wahala sie od 4,5 do 5,6 l/100km max :)
Pozdroo

Fabjan - 04-09-2008, 18:14

Moomin napisał/a:
Chyba nie ma nic niezwykłego w tym, że 125 konny silnik tyle pali w mieście. Mniejsze silniki potrafią spalać zbliżone ilości.

Dzisiaj zresetowałem kompa jak wracałem z pracy i na odcinku 10 km (z pracy do domu), stojąc dwa razy na światłach, spalił mi wykazuje mi spalanie na poziomie 6,9 l.
Dodam, że mam również silnik 125 KM, więc spalanie na poziomie 11 l. na 100 km jest chyba zbyt duże jak na silnik GDI, co nie?

Robson86 - 04-09-2008, 19:00

MotyF napisał/a:
Miasto (do pracy mam 1km) i zawsze przy zmianie pasa gazuje (bieg 3-130 ) i pali 12/100.

strasznie maltretujesz silnik skoro masz 1 km do pracy...naz zimnym go tak ciagnac....
Pozdroo

Ginger1021 - 04-09-2008, 23:13

Ja do pracy dojeżdżam codziennie 8 km i średnie spalanie wynosi 7.9l; jeżdżę z prędkością ok 110km/h i chyba na takim dystansie to normalne spalanie a dodam jeszcze że z rana go tak nie katuję, biegi zmieniam przy ok 3200 obr/min.
Student - 05-09-2008, 08:20

No a Ja teraz mam 9.2l, niedługo przez te Marki to szybciej będzie pieszo, cały czas rano w korkach, nieraz przez jakieś pola i krzaki, normalnie poligon.
Anonymous - 05-09-2008, 21:35

Robson86 napisał/a:
wczoraj/dzisiaj => Kielce-Jatrzebia góra=>Hel=>Łeba=>Gdańsk=>Kielce
Oczywiscie mowie tak w uogolnieniu :)
łącznie ponad 1600km zrobione z czego na jednym baku przejechalem ponad 1100KM i jeszcze rezerwa mi sie nie swiecila :) :) :) ....ale dotankowalem :)
Samochodem jechalem normalnie bez jakiegos oszczedzania czy nadmiernego cisniecia. Owszem ze na ekspresowce pojechalo sie szybciej :D
Srednia spalania wahala sie od 4,5 do 5,6 l/100km max :)
Pozdroo


6L/100km to spalala mi Astra z silnikiem 1.6L 8V jadąc w nocy na odcinku 200KM
Cari 1.8GDI z automatem w spokojnej trasie łyka z 7L (dzis jadąc jak kapelusznik 100-120KM/h z żoną i sześcio miesięcznym dzieckiem na odcinku 200KM komp pokazuje 6.2L wiec bedzie z 6.5L a to i tak mój rekord)
na baku (do zapalenia rezerwy) nie przejadę więcej jak 700KM, ale za wygodę (automat) się płaci :)

Robson86 - 05-09-2008, 22:15

big_foot napisał/a:
nie przejadę więcej jak 700KM

straszna roznica :shock: ...osobiscie juz 3 razy mi sie zdarzylo na baku zrobic 1100km i zatankowac...nie wiem ile bym wyciagnal jadac do konca bez tankowania...
Ale roznica 400km na baku z tym samym silnikiem ale innym typem skrzyni to spora roznica :shock:
Pozdroo

Moomin - 05-09-2008, 22:25

Robson86 napisał/a:
big_foot napisał/a:
nie przejadę więcej jak 700KM

straszna roznica :shock: ...osobiscie juz 3 razy mi sie zdarzylo na baku zrobic 1100km i zatankowac...nie wiem ile bym wyciagnal jadac do konca bez tankowania...
Ale roznica 400km na baku z tym samym silnikiem ale innym typem skrzyni to spora roznica :shock:
Pozdroo

Zależy jak się jeździ. Jak ktoś mówi, że 100-120 to dla niego kapelusznicza jazda to jasne, że będzie tyle palił. Ja uważam, że 90-110 to odpowiedni kompromis między prędkością przemieszczania się, ekonomicznością i względnym bezpieczeństwem. Jeżdżąc z taką prędkością (też mam automat) ostatnio miałem wskazanie komputera 5,8 (realnie byłoby to jakieś 6,2 bo kiedyś sprawdzałem) czyli teoretycznie powinienem przejechać na baku koło 900km. Nigdy jednak nie jechałem nim w tak długa trasę.
Zrobię trochę OT, ale nie rozumiem jak można jazdę z prędkością 120 na naszych drogach nazywać kapeluszniczą. Nic dziwnego potem, że pełno wypadków i ofiar jak towarzystwo lata po naszych dziurach 140 i więcej, a pracę policji i fotoradary traktuję nie jako dbałość o bezpieczeństwo tylko dojenie porządnych ludzi z kasy.

Anonymous - 06-09-2008, 16:23

Moomin napisał/a:
Zależy jak się jeździ. Jak ktoś mówi, że 100-120 to dla niego kapelusznicza jazda to jasne, że będzie tyle palił. Ja uważam, że 90-110 to odpowiedni kompromis między prędkością przemieszczania się, ekonomicznością i względnym bezpieczeństwem. Jeżdżąc z taką prędkością (też mam automat) ostatnio miałem wskazanie komputera 5,8 (realnie byłoby to jakieś 6,2 bo kiedyś sprawdzałem) czyli teoretycznie powinienem przejechać na baku koło 900km. Nigdy jednak nie jechałem nim w tak długa trasę.
Zrobię trochę OT, ale nie rozumiem jak można jazdę z prędkością 120 na naszych drogach nazywać kapeluszniczą. Nic dziwnego potem, że pełno wypadków i ofiar jak towarzystwo lata po naszych dziurach 140 i więcej, a pracę policji i fotoradary traktuję nie jako dbałość o bezpieczeństwo tylko dojenie porządnych ludzi z kasy.


1) Faktycznie po tym co wskazał mi komp postanowiłem pojeździć troszkę spokojniej i zobaczyć co z tego będzie, jakie finalnie wyjdzie spalanie.

2) 100-120km/h na autostradzie i obwodnicy to praktycznie kapeluszniczo.

3) Pracę policji traktuję jak każdą inną, pracują bo muszą jakoś na chleb zarobić. Co do mandatów to miałem w życiu tylko 2 i to śmiesznie małe (50 i 100zł ale faktycznie za przekroczenie prędkości).

4) Fotoradary to ściema, stoi mnóstwo, robi zdjęcia 1/50 bo aparatów nie ma. Jedziesz 100km/h a tu ograniczenie na prostej drodze do 70km/h a za znakiem skrzynka i wszyscy hamują jak baranki stwarzając zagrożenie i zastanawiając się, czy ten za mną zauważy, że ja zwalniam i nie zaparkuje mi w bagażniku.

5) Pozdro od mojej zony :) która uważa tak jak Ty, że jeżdzę za szybko :) (coś w tym pewnie jest - zacznę jeździć wolniej jeśli przy wolniejszej jeździe spadnie radykalnie spalanie).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group