To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - info dotyczace wymiany oleju po 2000km WAZNE !!!

Anonymous - 25-03-2009, 19:44

Taki, jaki zaproponuje Twój serwis.
tomekrvf - 25-03-2009, 20:08

spunki napisał/a:
a do lancerka 1,5 jaki olej proponujecie poza zalecanym castrolem?

O taki:
Specified Engine Oil (ACEA and API classification): ACEA A1/B1, A3/B3, A3/B4 or A5/B5 API SG or higher
Total quantity (Includes volume inside engine oil filter):
4.2 L <4A9> (1.5)
4.3 L <4B10>

pfx - 25-03-2009, 20:42

jaceksu25 napisał/a:
pfx napisał/a:
.....(Rozbierałem silnik po SLX- ie i mazut nie z tej ziemi i szlam zostawiał w środku).....


Konkretnie jaki SLX i w jakim aucie?

Castrol SLX lany i zalecany przez Toyotę. Średnio przy przebiegach 100 - 120 kkm aut z lat 2000-2002 silniki 1,4 ZZE zaczynały żreć oliwę. Jeden z takich czyściłem po oleju auto serisowane - wymiany zgodne z książką - padło po 3 latach. Pozatykane kanały olejowe. Po 2002 roku w tych silnikach pojawiły się dodatkowe kanały olejowe, co miało zapobiegać zapiekaniu sie pierścieni tłokowych smarujących. Winne problemowi były raczej kiepskiej jakości pierścienie, ale na forum Toyoty pojawiały się głosy, że wprowadzenie "nowych" syntetycznych olejów mogło przysporzyć problemów firmie.
Pozcatkowo serwisy Toyoty nie remontowały silników, a Castrola SLX tu i ówdzie zastępowano Castrolem TWS - gęstszy, mniejszego zużycia sie spodziewano. Po przejechaniu 10 kkm - jak odkręcałem korek pod korkiem nie było cząstek strąconej parafiny, tylko mazut przypominający topiony asfalt. Po tych spostrzeżeniach zraziłem się do w/w Castroli.

Anonymous - 25-03-2009, 20:51

pfx napisał/a:
jaceksu25 napisał/a:
pfx napisał/a:
.....(Rozbierałem silnik po SLX- ie i mazut nie z tej ziemi i szlam zostawiał w środku).....


Konkretnie jaki SLX i w jakim aucie?

Castrol SLX lany i zalecany przez Toyotę. Średnio przy przebiegach 100 - 120 kkm aut z lat 2000-2002 silniki 1,4 ZZE zaczynały żreć oliwę. Jeden z takich czyściłem po oleju auto serisowane - wymiany zgodne z książką - padło po 3 latach. Pozatykane kanały olejowe. Po 2002 roku w tych silnikach pojawiły się dodatkowe kanały olejowe, co miało zapobiegać zapiekaniu sie pierścieni tłokowych smarujących. Winne problemowi były raczej kiepskiej jakości pierścienie, ale na forum Toyoty pojawiały się głosy, że wprowadzenie "nowych" syntetycznych olejów mogło przysporzyć problemów firmie.
Pozcatkowo serwisy Toyoty nie remontowały silników, a Castrola SLX tu i ówdzie zastępowano Castrolem TWS - gęstszy, mniejszego zużycia sie spodziewano. Po przejechaniu 10 kkm - jak odkręcałem korek pod korkiem nie było cząstek strąconej parafiny, tylko mazut przypominający topiony asfalt. Po tych spostrzeżeniach zraziłem się do w/w Castroli.


Castrolów SLX-ów jest kilka rodzajów. VW w Niemczech latami stosował SLX-a, w Polsce podobnie. Nawet DAEWOO lało dla bardziej wymagających SLX-a. Nie było z nimi problemów.
Problemem jest interwał serwisowy, a mianowicie to o czym cały czas klepię na tym forum....
Pojechano po mnie nie raz za te wypowiedzi. Uznaję maksymalny przebieg na oleju 10kkm

PS. tak na marginesie, kiedyś była jakaś dziwna historia z SLX, ktoś próbował je podrabiać. Ale to już dawne dzieje...

Anonymous - 25-03-2009, 22:44

W każdej plotce jest ziarnko prawdy i faktycznie na temat Castrola i toyoty było głośno, kolega pracował w aso toyoty w Gdańsku i faktycznie były problemy z tym olejem, specjaliści z branży nawet odradzali castrola. Osobiście uważam, że jest to najbardziej przereklamowany olej na świecie, marketing mają agresywny, cos na zasadzie Mediaka, który okazuje się jednym z najdroższych sklepów na naszym rynku :? Co do Lotosa 10w40, nie jestem pewny właściwości jakościowych tego oleju, to, że trzyma normy na opakowaniu nie znaczy, że trzyma je podczas eksploatacji. Jak mówi wam coś nazwisko Myszkier, to mogę wam powiedzieć, że Pan Tadeusz opowiadał mi jak testował lotosa w wyścigach, następnie zabierali auto i badali silnik, który się już nie nadawał do niczego :wink: Natomiast gdy silnik śmigał na Motulu, nic się nie działo, dziwne prawda?
Ja do swojego miśka zaleje helixa ultra, tylko nie wiem jakiego 5w30 czy 5w40, co radzicie?

lukas1 - 25-03-2009, 22:46

Ja tez zdecydowalem sie na Helixa Ultra i mysle o 5W30
Anonymous - 25-03-2009, 22:53

Bastek77 napisał/a:
W każdej plotce jest ziarnko prawdy i faktycznie na temat Castrola i toyoty było głośno, kolega pracował w aso toyoty w Gdańsku i faktycznie były problemy z tym olejem, specjaliści z branży nawet odradzali castrola. Osobiście uważam, że jest to najbardziej przereklamowany olej na świecie, marketing mają agresywny, cos na zasadzie Mediaka, który okazuje się jednym z najdroższych sklepów na naszym rynku :? Co do Lotosa 10w40, nie jestem pewny właściwości jakościowych tego oleju, to, że trzyma normy na opakowaniu nie znaczy, że trzyma je podczas eksploatacji. Jak mówi wam coś nazwisko Myszkier, to mogę wam powiedzieć, że Pan Tadeusz opowiadał mi jak testował lotosa w wyścigach, następnie zabierali auto i badali silnik, który się już nie nadawał do niczego :wink: Natomiast gdy silnik śmigał na Motulu, nic się nie działo, dziwne prawda?
Ja do swojego miśka zaleje helixa ultra, tylko nie wiem jakiego 5w30 czy 5w40, co radzicie?


ktoś coś kiedyś powiedział....... wszystko jasne

Anonymous - 25-03-2009, 23:03

Nie ktoś coś, tylko fachowcy kolego i zmień już płytę, bo stajesz się co najmniej nudny, lej sobie castrola i po sprawie(bez urazy)
Anonymous - 25-03-2009, 23:20

Leję castrola i shella... zależnie jaki mam smak danego dnia :wink: :D

[ Dodano: 25-03-2009, 23:21 ]
PS. ciepło się zbliża - bierz 5W40

jaca71 - 25-03-2009, 23:26

jaceksu25 napisał/a:
PS. ciepło się zbliża - bierz 5W40

Aż taki potrzeba?
O moim pisze żeby lać 5W-20 a z kraju, z którego pochodzi mrozy poniżej 20C oraz upały powyżej 35C nie należą do rzadkości. To co oni głupi są? Ja myślę że 5W-30 będzie aż nadto. Oczywiście o swoim piszę...

tomekrvf - 25-03-2009, 23:51

jaca71 napisał/a:
moim pisze żeby lać 5W-20 a z kraju, z którego pochodzi mrozy poniżej 20C oraz upały powyżej 35C nie należą do rzadkości. To co oni głupi są? Ja myślę że 5W-30 będzie aż nadto. Oczywiście o swoim piszę...

Tabelę smarowania do Lancera na Europę i Rosję wkleiłem powyżej. Dotyczy także Twojego samochodu.

krzychu - 26-03-2009, 09:37

Ale ciekawa rzecz 2 firmy to tych Waszych zalecają 5W30, a do mojego 4G63 zalecają 5W40.... Myślę że może to mieć związek z paroma rzeczami:
- nowe silniki lubią rzadsze oleje
- te 5W30 są chyba bardziej long life (bo macie co 20 tys ja mam co 15tys wymiana)
- możliwe że nowe silniki z aluminium osiągają mniejsze temperatury maksymalne podczas pracy.

To takie moje przemyślenia.

Krzychu

Uwex - 26-03-2009, 12:28

krzychu - z tego co się orientuję to Shell 5W30 ma lepsze właściwości w niższych temperaturach niż ten 5W40 , a to bardzo ważne przy odpalaniu zimnego silnika .
Radassss - 26-03-2009, 15:35

jak jutro nie zapomne to postaram sie wrzucic tabele temperatur, taka jak to producent oleju widzi, co gdzie w jakim klimacie stosowac, dzisiaj nie mam za bardzo czasu
tomekrvf - 26-03-2009, 16:55

Radassss napisał/a:
jak jutro nie zapomne to postaram sie wrzucic tabele temperatur, taka jak to producent oleju widzi, co gdzie w jakim klimacie stosowac, dzisiaj nie mam za bardzo czasu

Jaki olej stosować do samochodu określa producent samochodu a nie producent oleju.
Tabela smarowania jest powyżej.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group