To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA2W 2.0] Bicie kierownicy przy 110km/h

nix - 05-09-2014, 15:25

Cytat:
Mam ten sam problem i poczyniłem podobne kroki co większość w temacie ważenie/prostowanie felg, nowe opony, optymalizacja całości. Przy czym na starych oponach letnich bicie pojawiało się powyżej 120km/h, na zimowych (zamiana z drugiego samochodu gdzie drgań nie było) i mniejsze bicie. W tym roku kupno nowych opon (UniRoyal3 RExp.) pełna optymalizacja i.. już od 110km/h drgawki. Szarpałem też przeguby wew. i tu pytanie czy powinny one być na sztywno czy dopuszczalne są luzy. Odczuwam takowe przy szarpaniu (za równo w płaszczyźnie poziomej jak i pionowej), większy na lewym mniejszy na prawym...


Ważyć ważyć ważyć... Pojechałem do innego męczy gumy i dorzucił na kola 15g na L/20g na P i po 5g na tylne. Bicie występuje ale już powyżej 130km/h i nie aż tak mocne. Teraz zbieżność...

Dread87 - 03-12-2014, 05:45

U mnie problem jest taki - do 110km/h jest ok, ale jesli mocno depne na 3cim biegu czuc jak trzesie mi kabina, podobnie jest gdy przy 110km/h wrzuce 4ty lub 5ty bieg i zaczne normalnie przyspieszac. Wszystko zaczyna sie w prawym przednim kole. Latem pękła mi prawa półoś, wymieniłem wtedy tylko sam "pręt" półosi, zostawiłem stare przeguby - czy tam szukac winy? Przedwczoraj odebralem Gala od mechanika, który wmienial mi lewy prawy dolny prosty i drazki kierownicze, myslalem ze ustapi to bicie, ale nie... Czy powodem moga byc same przeguby?
Fragu - 03-12-2014, 07:27

Dread87, może być to wina przegubów wewnętrznych. (Bicie przy przyspieszaniu)
deejay - 07-12-2014, 13:20

Dread87 napisał/a:
U mnie problem jest taki - do 110km/h jest ok, ale jesli mocno depne na 3cim biegu czuc jak trzesie mi kabina, podobnie jest gdy przy 110km/h wrzuce 4ty lub 5ty bieg i zaczne normalnie przyspieszac. Wszystko zaczyna sie w prawym przednim kole. Latem pękła mi prawa półoś, wymieniłem wtedy tylko sam "pręt" półosi, zostawiłem stare przeguby - czy tam szukac winy? Przedwczoraj odebralem Gala od mechanika, który wmienial mi lewy prawy dolny prosty i drazki kierownicze, myslalem ze ustapi to bicie, ale nie... Czy powodem moga byc same przeguby?


Tylko i wyłącznie problem po stronie półosi .

Akuma supido - 07-12-2014, 21:02

Jestem świeżym nabywcą gala i mam podobny problem ale podczas mocnego hamowania kierownica wpada w lekkie wibracje być może za sprawą kół ?
Gal obuty w oryginalne alu i prawie nowe opony .

robertdg - 07-12-2014, 21:14

Nalezy sprawdzić bicie tarcz przednich oraz luzy w zawieszeniu/układzie kierowniczym
Akuma supido - 07-12-2014, 23:57

Tarcze i klocki wymienione w tym roku więc pozostaje kwestia hmm w zawieszeniu i układzie kier.
zimnylech - 08-12-2014, 00:23

Mi biło więc wymieniałem tarcze, przestało. Po jakimś czasie znowu się pojawiło, winne okazały się 17' felgi, nie wytrzymują naszych dróg i się pokrzywiły.
komarsnk - 08-12-2014, 07:28

Akuma supido, trzeba jeszcze sprawdzić czy piasty nie są krzywe ;)
robertdg - 08-12-2014, 08:05

Akuma supido napisał/a:
Tarcze i klocki wymienione w tym roku więc pozostaje kwestia hmm w zawieszeniu i układzie kier.
Poczytaj ten watek, wymieniac tarcze i klocki można ale co z tego jak sie okaże, że
komarsnk napisał/a:
piasty są krzywe

Oczywiście problem może lezec gdzie indziej, dlatego z racji objawów nalezy w pierwszej kolejności sprawdzić bicie tarcz hamulcowych

Pabulon - 20-03-2015, 19:30

Witam

Sytuacja u mnie jest taka że na zimówkach - felgi stalowe 15 calowe nie było w ogóle bicia (przynajmniej do 150 km/h), na letnich aluskach 17" od 100 km/h zaczyna się bicie. Wulkanizator zwala winę na luz góra dół na sworzniu wahacza prostego prawego dolnego, który rzeczywiście jest ale czy jest możliwe żeby ta zimówka tak doskonale tłumiła bicia a opona letnia o niższym bieżniku już nie ?

Są na tyle w porządku że deklarują gotowość zwrotu gotówki za usługę wulkanizacyjną jednakże sugerują zrobienie wpierw wahacza. Mi się jednak nie wydaje żeby ten wahacz miał cokolwiek do gadania na gładkiej jak stół drodze...

Co wydaje mi się dziwne a według nich totalnie normalne to fakt że jednego dnia wyważyli mi opony na 0/0 niby a następnego ta sama maszyna pokazywała na tym samym kole już 0/25. Dużo mam tych ciężarków na felgach po 50-70 gram :/

Chyba udam się do wulkanizatora który dysponuje maszyną do doważania kół na aucie.

robertdg - 20-03-2015, 19:42

Wymień wahacz, pózniej ogarnij koła na dobrym sprzęcie z odpowiednim ułożeniem opony na feldze
Pabulon - 20-03-2015, 19:50

robertdg napisał/a:
Wymień wahacz, pózniej ogarnij koła na dobrym sprzęcie z odpowiednim ułożeniem opony na feldze

Jestem niecierpliwy, chcę to ogarnąć jutro, czuję że wahacz nie ma tu wiele do gadania. Konieczność jego naprawy wpierw wiąże się z kilkudniową koniecznością jazdy telepiącym autem :/

robertdg - 20-03-2015, 19:53

Skoro wolisz aby Ci się ten wahacz rozpiął i zniszczył nadkole, błotnik, próg, półoś, Twój wybór.
Pabulon - 20-03-2015, 20:02

robertdg napisał/a:
Skoro wolisz aby Ci się ten wahacz rozpiął i zniszczył nadkole, błotnik, próg, półoś, Twój wybór.

Przecież go naprawię tylko jeszcze nie jutro. W poniedziałek zawiozę do regeneracji (mam zapasowy), we wtorek odbiorę a w środę wymienię. Luz na wahaczu z pewnością nie powstał dzisiaj tylko już jakiś czas temu. Żeby się w najbliższym tygodniu rozwalił to musiałbym mieć koszmarnego pecha. Mnie tylko interesuje jaki to może mieć faktyczny wpływ na bicie przy jeździe powyżej 100 km/h.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group