[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Odpryski na lakierze - problemy z lakierem.
krzychu - 30-10-2011, 12:13
Właśnie oglądnąłem ten drugi odcinek w telewizji... No jest akcje. W każdym razie jak to TVN Turbo jakiś tam spec z miernikiem zmierzył powłokę jednak na starszych autach gdzie nie ma wodnych lakierów i nie dziwne, że wychodzi powyżej 100um?
Ciekawe jest natomiast, że do programu zgłosili się tylko ludzie z czerwonym lakierem. Srebrny/Biały/Beżowy ok rozumiem bo tam dużo mniej widać małe uszkodzenia. Ale przecież jeżdżą też czarne, niebieskie czy jakieś jeszcze inne ciemniejsze kolory...? Czy może to jest tak, że odsetek sprzedawanych czerwonych to ponad 50%? W końcu to te co mają 5KM więcej Była jeszcze sugestia co do rodzaju nadwozia i pokazywali tylko SB... A przecież sedan był proponowany wcześniej?
Luk - 30-10-2011, 12:19
krzychu napisał/a: | Ciekawe jest natomiast, że do programu zgłosili się tylko ludzie z czerwonym lakierem. |
Bo może czerwony kupują bardziej agresywnie nastawieni ludzie
krzychu - 30-10-2011, 12:21
Jeden klient był dobry: "jestem zmuszony odstąpić od umowy i zwrócić samochód".... Chop chyba nie wie o czym mówi... Ale kibicuję mu i trzymam mocno kciuki.
Z drugiej strony to ASO mogło by wyjść z założenia, że zdrowiej dla relacji klienta-ASO/importer będzie pomalować to po kosztach i załagodzić problem. Skasować klienta trochę drożej jak za konserwację lakieru i pewnie nie musieli by się tłumaczyć w blasku flashy.
krzycho81 - 30-10-2011, 13:28
Luk, Eeeee tam. W czerwonym, nas po prostu lepiej widać. Dbamy o bezpieczeństwo.
Zresztą w tym kolorze ten samochód wygląda pięknie. W salonie miałem do wyboru srebrny czarny lub czerwony. Srebrny w moim odczuciu jest nijaki, o czarny trzeba szczególnie dbać no i został czerwony. Gdybym mógł poczekać wybrałbym biały a najlepiej taki, który nie odpryskuje. Przy okazji poruszę temat grubości blach. Ostatnio facet z auto obok dosłownie oparł drzwi o moje i zostało zagniecenie, lakier zlazł i ogólnie wstyd i lipa.
PS. Największą agresją wykazują się najczęściej kierowcy golfów, bez względu na kolor i rocznik auta. Dla nich zawsze jadę za wolno.
Luk - 30-10-2011, 13:46
krzycho81 napisał/a: | Przy okazji poruszę temat grubości blach. Ostatnio facet z auto obok dosłownie oparł drzwi o moje i zostało zagniecenie, lakier zlazł i ogólnie wstyd i lipa. |
Ja też narzekam na grubość blach, mam 2 wgniecenia na drzwiach, ale nie od innego samochodu, tylko od tego, że ktoś, zapewne po pijaku (mieszkam koło akademika ), oparł się i pogiął A wnioskuję to z tego, że całe drzwi były "wyczyszczone" z brudu, jakby ktoś po nich przejechał ubraniem Lakier cały, na razie nic z tym nie robię, może na wiosnę.
krzycho81 napisał/a: | PS. Największą agresją wykazują się najczęściej kierowcy golfów, bez względu na kolor i rocznik auta. Dla nich zawsze jadę za wolno. |
Potwierdzam w 100%
racer1972 - 09-11-2011, 18:40
Jakimś cudem po 2 latach nie mam odprysków (odpukać) ale mam mały przebieg...
Święte słowa panocku z tymi golfami... Im tańszy tym głupszy właściciel...
.swat. - 10-11-2011, 19:54
Jeśli na lakierze pojawią się odpryski to faktycznie jest niefajnie. Jednak wydaje mi się, że większym problemem może się okazać po latach grubość powłoki lakieru. Nie wiem do końca czy regularne czyszczenie może mieć negatywny wpływ ale przezornie za często na myjkę nie jeżdżę
off top.
Co do Golfiarzy......są przewidywalni, jednak dużo bardziej boję się Kapeluszy, Beretów i Czapek z Daszkiem. Dziadki w swych super autkach są tragedią na drogach. Generalnie beton na 4 kółkach.
Marianekk - 12-11-2011, 19:12
.swat. napisał/a: | jednak dużo bardziej boję się Kapeluszy, Beretów i Czapek z Daszkiem. Dziadki w swych super autkach są tragedią na drogach. Generalnie beton na 4 kółkac |
Pamiętaj ze sam kiedyś taki będziesz,wystarczy się postawić z drugiej strony tego"Betona"
Pozdrawiam
Marian
bombel18018 - 27-03-2012, 23:05
mam ten sam problem ze swoim miskiem:/ mam przebieg 20 tys km i kilkanaście odprysków na masce, pojawiają sie również na błotniku tylnym:/ oczywiście mmc tłumaczy ze są to odpryski od kamieni. Byłem u rzeczoznawcy wystawił opinię w której stwierdził iż lakier posiada wady i uszkodzenia pochodzą z wnętrza , mają formę kraterów... pisałem do turbo kamery wraz z Panią u której również pojawił się problem w moim regionie... przyjechali zrobili reportarz który będzie w telewizji jakoś w kwietniu. Był też rzeczoznawca z TVN turbo który wypowiedział się przed kamerą na temat tego lakieru. Po naciskaniu na MMC zgodzili się wykojać badanie przyczepnności lakieru na własny koszt... Jutro będę wiedział jaki jest wynik testu ponieważ dzisiaj zsotał przeprowadzony. Dam znać jak to wygląda. Poinformuję was czy można coś dalej działać czy nie ma sensu... bo w sumie to badanie to ostatnia deska ratunku żeby coś udowodnić... tylko obawiam się że badanie może nie być do końca obiektywne...
pablo diablo - 28-03-2012, 00:11
Nawet jak coś udowodnisz nic z tego nie będzie, jeżeli nawet ekspertyza wykaże wine lakieru, w najgorszym wypadku odeślą cie do Fabryki w Jaoni. Znam Polskie klimaty tu cieszko dostać kase z ubespieczenia która ci sie należy, a co dopiero, za takie coś. Ponoć japończycy sie tym szczycą że oszczędzają na malowaniu jednego wozu litr czy dwa lakieru.
Ciesze się że ktoś walczy, tylko to walka z wiatrakami.
Jakość lakieru jakie miały np. Galanty już nigdy nie wróci
April77 - 28-03-2012, 09:04
Miałem kilka odprysków na masce i w zeszłym roku jakiś mi ją jeszcze porysował. Polakierowałem ja z AC. Mam teraz grubszy lakier. Przez pewien czas wydawało mi się że nie mam już odprysków ale jak go na wiosnę umyłem to masakra. Znowu kilka małych odprysków. Przeszedłem się po parkingu i jak zacząłem oglądać maski NOWYCH samochodów różnych marek to prawie każdy ma odpryski lub rysy. Na tym tle mój i tak wygląda najlepiej. Większość odprysków maźnę zaprawką i spoleruje pastą. Auto ma 3,5 roku więc już się nie przejmuje. Rdzy zero i to jest ważne.
Ojciec miał kiedyś lanosa (przez 11 lat) i na masce miał z 1000 odprysków (nie przesadzam) ale zero rdzy więc jak nasze nie zardzewieją to się nie ma co martwić. Wiem że na nówce to wkurza ale po kilku zimach przechodzi.
btomek - 28-03-2012, 21:08
Z własnego przykładu BMW E46 2002r, maska oryginał, nielakierowana - brak jakiegokolwiek odprysku, jedynie ryski itp. Lancer 2009 zaledwie 23tyskm i ręce opadają. Dodam, iż mam jeszcze focusa 2010 ponad 40tyskkm i zero odprysków.
bastek - 29-03-2012, 00:43
lakier ma 0,9 mm na całęj powierzchni. mierzony, bo miałę szkodę i z AC likwidacja - i firma ma taką procedurę - mierzy lakier na całym samochodzie.
facet mówił, że na kiach, hjundajach, skodach często na środku dachu jest o,6 mm. a na marakch premium jest ok. 1,5 mm
a co do odprysków - mam 3 na przednim rancie maski. zalakierowne. nic nie rdzewieje. przebieg ok. 100.000 km, kolor srebrny
maniax86 - 29-03-2012, 12:55
wszystkie nowe lakiery są do kitu.... kolega ma nowego renault.... po tygodniu pełno zarysowań przy klamkach od drzwi i na klapie bagażnika.... ja wychodze z założenia że wole mieć dobry bezawaryjny silnik i elektryke niż lakier.... taniej wychodzi lakierowanie całego auta niż jakaś poważna usterka w silniku bądź w elektryce
qba_2 - 04-04-2012, 10:30
No niestety dzisiaj w nocy na moim lancerze siedziało jakieś zwierzątko na samym środku maski, podejrzewam, że jakiś kocur. Zostawił paskudne rysy, zdzierając lakier do białego.
Jadę na przegląd roczny i mam nadzieję, że "magicy" z ASO korzystając z zaprawki coś z tym zrobią bo wygląda fatalnie, szczególnie na czarnym kolorze.
|
|
|