Owczar - 24-08-2011, 22:07
A serce Twojej żony jest warte te 500zł więcej?  Przecież ona zawału nieługo dostanie 
SPIDER-ek - 25-08-2011, 00:29 Owczar, e tam, żona ma dawkowane informacje  więc zawału nie dostanie.
Wiesz wychodzę z założenia jak ktoś mało wie to i głowa go nie boli, bo i niby z czego miała by boleć 
Więc trzeba powiedzieć że kosztują tyle, a po pół roku dodać że to przód tyle kosztował, albo jeden albo najlepiej nic nie mówić, nikt już nie będzie pamiętał za pół roku:):) fj_mike - 25-08-2011, 06:21
Skąd ja to znam 
robertdg - 25-08-2011, 08:15 SPIDER-ek, a TY myślisz, żę żona poszła do sklepu po chleb i cukier, a nie zastanawiałes się czasem, skąd w jej pozytywce nowa biżu, skąd w szafie nowa sukienka, a na buty to już by się osobny pokój przydał, nie wspominając o torebkach/etc Uważasz, że nie masz dawkowanych infromacji - jest w błedzie, bo zapewne Twoja kobieta uważa, że jak coś zakupiła w promocji to nie trzeba się tym chwalić, wkońcu przecena i niewiele zapłaciła
SPIDER-ek - 25-08-2011, 09:00 robertdg, święte słowa, w sumie to działa w obie strony. Więc dlaczego faceci nie mieli by robić sobie takowych zakupów:) Ja pamiętam jeszcze świętej pamięci ojciec, był też dobry w te klocki kupił samochód a my po kilku dniach dopiero się zorientowaliśmy że go kupił:) i oczywiście awantura bo nie podobał się mojej mamie bo za duży:) m6riano - 25-08-2011, 15:50
Dobrze że nie kupił go po pijaku i że sam by sie zorientował po kilku dniach...;-) SPIDER-ek - 30-08-2011, 23:34 Słuchajcie, ale miałem dzisiaj ciekawą sytuację. Siedzę sobie w pracy i telefon dzwoni. Odbieram a tutaj Pani przedstawia się że dzwoni z Serwisu samochodowego w którym miałem prawie 1,5 miesiąca temu wymienić uszczelniacz wałka, z tym że byłem umówiony że kupią uszczelniacze i zadzwonią do mnie żeby umówić wizytę z racji tego że są urlopy:) Niestety nie zadzwonili:) A ja naprawiłęm już we własnym zakresie:) A teraz dzwoni i przeprasza że nie oddzwonili, i że poczuwają się do winy że mieli zadzwonić a tego nie zrobili i zaproponowali mi w ramach rekompensaty darmową wymianę opon w okresie zimowym:) Więc szybko nie myśląc poprosiłem czy w ramach rekompensaty mogą dla mnie poszukać amorków KYB ale made in Japan i wyliczyć koszt łącznie z montażem:) I Pani, z wielką chęcią zaproponowała że zrobią wszystko żebym był zadowolony i oddzwoni. No więc o 17.00 dzwoni telefon, że znalazła amorki KYB made in Japan, że wymienią mi je w sumie z robocizną za 1200zł. No i jestem umówiony na piątek:) I co Wy na to?? Serwis po 1,5 miesiąca przypomina sobie że miał klienta:) Pierwsze w Polsce się spotykam:) Owczar - 30-08-2011, 23:36 1200 za wszystkie 4 sztuki? ;> Dobra cena 
SPIDER-ek - 30-08-2011, 23:39 Tak wszystkie amorki razem z robotą 1200zł. Najważniejsze że Made in Japan i nie muszę szukać na rynku:) m6riano - 31-08-2011, 00:12
czyli 300zł/szt-ok.250 sam amor i 50 robocizna...w sumie nieźle..;-) fj_mike - 31-08-2011, 06:31 SPIDER-ek, obowiązkowo stan osłon sprawdź. Jeżeli wymagają wymiany to od razu z amorkami. Inaczej amorki pójdą się kochać szybciej niż myślisz
SPIDER-ek - 31-08-2011, 09:41 fj_mike, odboje i osłony obowiązkowo wymianka. fj_mike - 31-08-2011, 22:22 SPIDER-ek, odboje niekoniecznie
Osłony raczej tak. SPIDER-ek - 02-09-2011, 10:46 No więc zdaję relację z wysłania Miśka do mechanika na zmianę amorków. 1. amorki na przód są Made in Japan (mam fotki) 2. amorki na tył niestety Made in Czech (niestety nigdzie nie ma już made in Japan) 3. osłony i odboje występujące w samochodzie są ok, a zamówione są inne:) więc ich nie założymy Po południu odbieram Galancika z warsztatu chyba:)
Fotki dorzucę później, bo nie mam kabelka w pracy. Owczar - 02-09-2011, 11:44 Czyli standard : D amorki czeskie i niepasujące odboje
|
||||||||||||||
