Nasze Miśki - GALardo ELEGANCE - czyli historia życia :)
szklarz - 10-05-2012, 00:33
Czyli jednak gaziarze prawdę mówili... No to spoko chociaż tyle że to nie jakaś poważna rzecz jak uporam się z klimą to rozbiorę krokowiec i go dokładnie wyczyszczę.
szklarz - 10-05-2012, 22:26
Dziś poskładałem klimę - parownik czyszczony kilkakrotnie środkami do pleśni i grzyba i efekt? Dalej śmierdzi po wyłączeniu klimy...
deejay - 10-05-2012, 22:34
szklarz napisał/a: | Dziś poskładałem klimę - parownik czyszczony kilkakrotnie środkami do pleśni i grzyba i efekt? Dalej śmierdzi po wyłączeniu klimy... |
W jaki sposób to robiłeś , bo cos mi sie nie chce w to wierzyć
szklarz - 10-05-2012, 23:01
Kupiłem CILIT z wybielaczem przeciwko pleśni i grzybom ze spryskiwaczem jak płyn do mycia szyb. Zapsikałem raz obfitą ilość na powierzchnię całego parownika, odczekałem jakiś czas że by wszystko się "przegryzło" a następnie dokładnie spłukałem wszystko pod prysznicem gorącą wodą. Poczekałem aż wszystko obeschnie i tak powtórzyłem jeszcze 3-4 razy. Za pierwszym razem przy spłukiwaniu leciała bardzo brudna woda. Z kolejnymi razami było lepiej aż woda stała się przejrzysta. Potem wszystko dokładnie wysuszone i wywietrzone z zapachu chloru.
deejay - 10-05-2012, 23:06
Ja parowniki myje płynem do mycia silników i nigdy nie miałem z "tym" zapachem problemów , to nie pierwszy parownik który myłem , zawsze po wymyciu zero problemów z brzydkim zapachem . Dziwna sprawa u ciebie , moze cos nie tak z nawiewami itp., moze cos tam wpadło i pleśnieje
szklarz - 10-05-2012, 23:23
No widzisz kurcze a u mnie to jakaś jedna wielka zagadka po zastosowaniu takiego środka bakteriobójczego w takiej ilości to powinno pomóc nawet w 200%. Tez obstawiam nawiewy ale skoro by tam coś pleśniało to dlaczego śmierdzi tylko po wyłączeniu klimy? Czy ma na to wpływ specyfika powietrza - po jej wyłączeniu staje się wilgotne z powodu reakcji zachodzących na powierzchni parownika i dlatego przenosi zapachy pleśni?? W takim razie musiałbym zdemontować i czyścić nawiewy a tego nie zrobię bez rozebrania deski o ile się nie mylę. Jednym słowem masakra jakaś
sveno - 11-05-2012, 00:00
szklarz napisał/a: | W takim razie musiałbym zdemontować i czyścić nawiewy a tego nie zrobię bez rozebrania deski o ile się nie mylę. | nie mylisz się Jakby co to mogę pomóc przy zrzucaniu deski, nie jest to takie trudne jak już się wie co i jak ugryźć. Myślę, że we dwóch to około 1-15h na zrzucenie i tyle samo na zamontowanie wszystkiego.
Dziwne to wszystko u Ciebie jest
szklarz - 11-05-2012, 06:40
Dzięki za zaoferowanie pomocy Ale taka operacja to już nie w tym tyg na razie mam dość siedzenia przy aucie a i tak w weekend mnie nie ma w KRK. Liczę że może się jednak uspokoi to wszystko.
m6riano - 11-05-2012, 15:18
szklarz, mi CE to średnio 5 razy dziennie zapala i tak już od 3 lat..;-)
wystarczy przegazować lub przełączyć na Pb i jest gitara..;-)
KaWu - 11-05-2012, 22:37
m6riano napisał/a: | mi CE to średnio 5 razy dziennie zapala i tak już od 3 lat..;-) |
Każdy ma inne podejście. Niektórzy się niczym nie przejmują i ... czekają np. aż banan się wypnie ...
szklarz - 11-05-2012, 22:55
Dokładnie ja wiem że to na bank coś z krokowcem lub przepustnicą więc rozbiorę i wyczyszczę roboty dużo nie ma a jak pomoże to będzie spokój. A u m6riano jak mruga błąd sondy to może być grubsza sprawa to jest troszkę szukania...
Hugo - 11-05-2012, 22:59
KaWu napisał/a: | Niektórzy się niczym nie przejmują i ... czekają np. aż banan się wypnie ... | O tym nie słyszałem jeszcze. Niezły hardcore
deejay - 11-05-2012, 23:00
szklarz napisał/a: | No widzisz kurcze a u mnie to jakaś jedna wielka zagadka po zastosowaniu takiego środka bakteriobójczego w takiej ilości to powinno pomóc nawet w 200%. Tez obstawiam nawiewy ale skoro by tam coś pleśniało to dlaczego śmierdzi tylko po wyłączeniu klimy? Czy ma na to wpływ specyfika powietrza - po jej wyłączeniu staje się wilgotne z powodu reakcji zachodzących na powierzchni parownika i dlatego przenosi zapachy pleśni?? W takim razie musiałbym zdemontować i czyścić nawiewy a tego nie zrobię bez rozebrania deski o ile się nie mylę. Jednym słowem masakra jakaś |
Dalej istnieją gdzieś zarodniki grzybów i bakterii , takie srodki typu domestois itp nie dadzą sobie z tym rady .
Proponuje zakupic ten środek , osobiscie go używam i jest bdb , nie tylko sobie nim robie klime ale tez innym i każdy jest zadowolony
http://moto.allegro.pl/od...2335501637.html
Ps: Zadzwon jutro to pogadamy na spokojnie.
m6riano - 12-05-2012, 15:08
Hugo napisał/a: | KaWu napisał/a: | Niektórzy się niczym nie przejmują i ... czekają np. aż banan się wypnie ... | O tym nie słyszałem jeszcze. Niezły hardcore |
Ja tez nie..chyba że murzynowi z łapy przy załadunku statku..;-)
szklarz - 01-06-2012, 14:17
Ostatnio z tytułu pisania pracy mgr totalny brak czasu na cokolwiek. Problem z klima odłożony w czasie - planuję zrzucić deskę rozdzielczą i czyścić kanały powietrzne. Krokowca też jeszcze nie rozebrałem - CE pali się i gaśnie zależy jak mu się umyśli. Tymczasem z uwagi na bezpieczeństwo jazdy zafundowałem Mietkowi prezent:
Stare tarcze mają ogromne bicie - jadąc i NIE hamując powyżej 100km/h bicie jest wyczuwalne (piasty w porządku - jedna z nich wymieniana ostatnio) natomiast przy hamowaniu to już w ogóle szkoda gadać. Planuję zabrać się za wymianę w najbliższym czasie - jeszcze nie do końca wiem czy podejmę się sam czy pojadę do Leszka bo muszę też zregenerować zaciski i pasuje od razu wymienić płyn.
|
|
|