Nasze Miśki - Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T
Hugo - 18-12-2012, 08:10
Derpin napisał/a: | Hugo a ten plasticzek co służy do odprowadzania wilgoci z bagażnika się ostał ? | Ten wywietrznik? Nic z niego nie zostało Derpin napisał/a: | tak tylko przypominam na zaś żebyś jak by co zabrał ze srebrnego jak już będziecie ciąć błotnik | Wiem, wiem, wszystko mam na kartce popisane. Jeszcze klapkę wlewu muszę wziąć, bo mimo, że na zewnątrz nie ma żadnej rysy to przesuniecie błotnika spowodowało, że odpadły jej plastikowe zawiasy. Derpin napisał/a: | najlepiej niech blacharz określi ile dokładnie potrzebuje mieć wycięte co by potem nie brakowało | Kazał wyciąć standardową ćwiartkę (czyli slupek tylny mniej więcej w połowie, 10 cm progu i bagażnik do podłużnicy), a on sobie wytnie z niej na warsztacie to co potrzebuje, czyli samo zewnętrzne poszycie błotnika z okularem lampy i wnęką za kołem.
Hugo - 18-12-2012, 17:02
Jest wycena blacharza: 500 zł wspawanie błotnika i spasowanie tyłu
Tomek - 18-12-2012, 17:03
Cytat: |
Jest wycena blacharza: 500 zł wspawanie błotnika i spasowanie tyłu |
buahahaha
jak za darmo
Owczar - 18-12-2012, 17:07
Hugo nie pomyliłeś czasem kowala z blacharzem? ;> Dobry blacharz bierze tyle za reperaturkę. Czym on to spawa? Tigiem czy migomatem? Ja bym szukał gościa, który to wspawa za pomocą TIG-a.
fj_mike - 18-12-2012, 17:10
Hugo napisał/a: | Jest wycena blacharza: 500 zł wspawanie błotnika i spasowanie tyłu |
Chociaż z drugiej strony ważne jest aby było dobrze a nie tanio.
Owczar - 18-12-2012, 17:11
Tym bardziej, że z tego co napisałeś to będzie spawał nie w miejscach fabrycznych zgrzewów, tylko wycina tylny pas. Jakby pojechał tigiem to przykłada blachy na ostro, potem cynowanie i prawie szpachli nie trzeba na takie połączenia. Jeszcze tylny pas to pal licho bo go nie widać, ale błotnik w miejscach widocznych aż się prosi o te technologię.
Hugo - 18-12-2012, 17:23
Nie wiem jak i czym to robi, ale przywozi roczne i dwuletnie auta od Niemców (ostatnio miał Avensis'a Verso z 2011 r.), naprawia, auta wracają do niemieckich włascicieli i na przeglad w Niemczech i jeszcze się mu nie zdarzyło żeby jakiś przegladu nie przeszedł. To po prostu dobry znajomy, z którym współpracuję od dłuższego czasu.
Tego Avensis'a widziałem na własne oczy, lewe kopyto miał pod przednią szybą...
robertdg - 18-12-2012, 19:31
Chyba sie co do waluty nie dogadaliście, nie chodziło o złoty tylko ojro
Hugo - 18-12-2012, 20:25
robertdg, wszystko gra
BigTomala - 18-12-2012, 20:44
Gratulacje... Trzymam kciuki
Owczar - 18-12-2012, 22:54
Hugo napisał/a: | ale przywozi roczne i dwuletnie auta od Niemców (ostatnio miał Avensis'a Verso z 2011 r.), naprawia, auta wracają do niemieckich włascicieli i na przeglad w Niemczech i jeszcze się mu nie zdarzyło żeby jakiś przegladu nie przeszedł. |
To akurat nie jest wyznacznik, bo blacharz który mi kiedyś naprawiał galanta też robi takie auta. Po naprawie nawet ładnie wyglądają.. no i na tym się kończą zalety. Może w tym wypadku rzeczywiście będzie dobrze, ale zdziwiło mnie, że nie chce wymienić całego tylnego pasa, tylko woli ciąć. Według mnie (podkreślam, że to moja opinia) lepiej rozwiercić na zgrzewach i wpasować cały element niż pojechać szlifierką i pociąć. Tylny pas to nie sama blacha, jest tam także wzmocnienie. Pospawać można wszystko, ale istotne jest jeszcze jak to będzie pospawane.
Hugo - 18-12-2012, 22:56
Owczar nie znam się na tym, nie wnikam w to. Mówiłem, że auto będzie robione dla mnie i tyle, ma być porządnie.
Owczar - 18-12-2012, 23:12
Też to mówiłem mojemu znajomemu Kolega ze szkoły... Zrobił jak umiał najlepiej, ale widać umiał tylko tak... Mój kolejny blacharz umiał dobrze, ale robił 5,5 tygodnia. Zanim zdecydowałem się na naprawę mojego to wypytałem o szczegóły technologii naprawy, bo choć i w moim przypadku naprawa nie była zbyt skomplikowana, to w znacznym stopniu ingerowała w konstrukcję auta. U Ciebie nawet bardziej, bo u mnie wystarczyła wymiana tylnego pasa. Nie każda niska cena świadczy o niskiej jakości usługi, ale w 90% tak jest. Przy spawaniu tigiem same materiały sporo kosztują, dlatego większość blacharzy jedzie migomatem. Migomat jest fajny ale do blachy średnio się nadaje. Chyba, że pospawasz punktowo.
Zobacz jak wygląda spaw blachy migiem (zdjęcie zapożyczone od użytkownika Krzysek):
A jak wygląda spaw tigiem:
Źródło:
http://www.przemot.pl/obrobka.php
Różnica jest kolosalna. Robisz dla siebie, wyrwałeś auto w dobrej cenie, więc znajdź kogoś kto nie zespawa ulepa tylko zrobi to zgodnie ze sztuką i z wykorzystaniem porządnej technologii. Spaw tylnego pasa będzie najsłabszym jego punktem i przy kolizji może się złamać. Żeby go zdemontować wystarczy rozwiercić kilkanaście/kilkadziesiąt miejsc i pas leży na ziemi bez użycia szlifierki.
Anonymous - 19-12-2012, 01:57
moim zdaniem też za tanio.... i też raczej chciałbym mieć tylny pas w całości a nie składany z dwóch, tym bardziej że jest taka opcja bo roboty za dużo więcej przy tym nie będzie...
chociaż biorąc pod uwagę waszą współpracę to może cena promocyjna
Hugo napisał/a: | ale przywozi roczne i dwuletnie auta od Niemców (ostatnio miał Avensis'a Verso z 2011 r.), naprawia, auta wracają do niemieckich włascicieli i na przeglad w Niemczech i jeszcze się mu nie zdarzyło żeby jakiś przegladu nie przeszedł. |
oby te auta nie rozłaziły się po kolejnych 2 latach
a tak btw coś o podobnym temacie można się pośmiać http://blog-skup-aut-biel...arzenie-za.html
Hugo - 19-12-2012, 08:10
Z ciekawości zapytam czym spawa. Derpin napisał/a: | chociaż biorąc pod uwagę waszą współpracę to może cena promocyjna | Otóż to, nie bedę pisał szczegółów, bo to nie istotne. Cena jest "dla mnie". Derpin napisał/a: | a tak btw coś o podobnym temacie można się pośmiać | Czy aż takie podobne... Nigdy nie chciałem auta "po dziadku".
|
|
|