Dom/garaż/ogród - Ogródki przydomowe
Marcino - 19-06-2013, 08:44
A ja wczoraj znowu spotkałem mojego przyjaciela Krecika, i...... postraszyłem go karbidem..:)
Krzyzak - 19-06-2013, 09:30
mówię Ci - kup kretołapkę
aaaa - jednego kreta (ale nie ode mnie, bo w sumie tylko 2x miałem i to tylko w ogródku warzywnym 6x6m) załatwił mój kiciuś - jak jeszcze z nami był
Marcin-Krak - 19-06-2013, 11:20
Wujek u siebie w ogrodzie stosuje odstraszacz dźwiękowy na krety.
Kretów od tego czasu nie stwierdzono. Ale czy to zbieg okoliczności, czy faktycznie działanie tego ustrojstwa ciężko powiedzieć.
Wszelkie jednak łapki, karbidy itp nie przynosiły efektów.
Marcino - 19-06-2013, 12:12
| Krzyzak napisał/a: | | mówię Ci - kup kretołapkę |
Średnica fi 50mm widziałem czy wystarczy?
A na jaką przynęte go łapać..:)
Krzyzak - 19-06-2013, 12:17
| Marcin-Krak napisał/a: | | stosuje odstraszacz dźwiękowy | zanim się zająłem tematem, to przejrzałem różne forumy ogrodnicze i wniosek był jeden - na kreta jedynym 100% sposobem jest kretołapka/żywołapka czy jak to nazywają
wszystkie inne go odstraszają ale nie eliminują
kret ma mniej więcej taki tryb życia, że zachrzania po tych swoich tunelach cały czas i je/śpi/wydala w proporcjach mniej więcej 3h/4/x i tak w kółko
jego terytorium może mieć do kilometra średnicy a prawdziwa jama, gdzie mieszka (ma młode) nawet 1.5m średnicy
więc przegonienie go to chwilowe działanie
nawet jak przypadkiem pójdzie gdzie indziej, to jego tunele nie mogą się zmarnować i są szybko zajmowane przez inne krety albo jego młode
jak ktoś ma kretołapkę i zostawi kreta w ziemi, to po 12h kret ginie - przegrzewa się ze stresu
potem śmierdzi aż do zimy, po tygodniu składa się właściwie tylko ze skóry i z robaków, po 2 zostaje śmierdzący flak - i ten smród odstrasza inne krety
gulgulq - 19-06-2013, 13:55
najlepsza kretozabójczyni to motyka mojego taty
a jakie macie patenty na komary - przedwczoraj chciałem pomalować kawałek płotu i koło 18 nie dało się już wytrzymać - latały jak nalot na perl harbor
na razie kupiłem Pożegnanie z komarem (polecają znajomi) i będe testował dziś/jutro
http://www.zielonydom.pl/...arem-OGRoD.html
Nikoś - 20-06-2013, 09:48
| gulgulq napisał/a: | najlepsza kretozabójczyni to motyka mojego taty
a jakie macie patenty na komary - przedwczoraj chciałem pomalować kawałek płotu i koło 18 nie dało się już wytrzymać - latały jak nalot na perl harbor
na razie kupiłem Pożegnanie z komarem (polecają znajomi) i będe testował dziś/jutro
http://www.zielonydom.pl/...arem-OGRoD.html |
Proszę bardzo Firma " Zielony Dom pożegnanie z komarem" a co do kretów to z tej samej firmy preparat. Podłączasz sobie ten pojemnik do węża ogrodowego i spryskujesz sobie działkę. Preparatem na kreta spryskujesz cały trawnik bo musi wchłonąć w korzenie i masz spokój. Sprawdziłem to osobiście jak i moi klienci karzdy zadowolony.
http://www.zielonydom.pl/...e-z-Kretem.html
Marcino - 20-06-2013, 15:21
Słyszałem dziś od kumpli żeby mu wlać ON do nory....
albo szmata z nafta i to zapalić..:)
Krzyzak - 21-06-2013, 07:23
Marcino a skąd wiesz, gdzie ma norę? - widzisz tylko kopczyk z fragmentem korytarza
kret może być kilometr dalej
tak jak piszę - kretołapka, najlepiej ze wskaźnikiem zapełnienia - taki drucik, który się przekręci, gdy coś wejdzie do środka - bez wyjmowania widzisz, kiedy kret w środku
Marcino - 21-06-2013, 11:08
Kupiłem 2 bez wskażnika i zastawione. Nie jestem pewnien czy to kret czy nie czasem nornice, bo są kanały płytko a nie ma wyrażnych kopców. Zasypałem więc i trutkę na nornice:)
cns80 - 21-06-2013, 11:43
U mojej teściowej żadne łapki, ultradźwięki itp nie działały więc wróciłem do sposobów z lat 80-90. Stara dobra świeca dymna włożona do góry nogami rozwiązuje wszystkie problemy. Po jakimś czasie krecik wraca (jeśli przeżył) ale to góra 2-3 próby i później jest problemem sąsiadów ulicę dalej
Iron.Falcon - 21-06-2013, 11:49
cns80, w pierwszej chwili myślałem, że podasz sposób na teściową
cns80 - 21-06-2013, 11:51
| Iron.Falcon napisał/a: | cns80, w pierwszej chwili myślałem, że podasz sposób na teściową | Jedna świeca by na nią nie wystarczyła. Odporna jak stonka
Marcin-Krak - 21-06-2013, 11:52
Dochodzę do wniosku, że to, czego nie lubią krety zależy od regionu chyba
Marcino - 21-06-2013, 20:05
Teraz już mnie też nie lubią..... łatwo poszło, podczas podlewania zauwazyłem ze ziemia sie rusza, nie udało sie przy pierwszym krzczku... to po 1 min skubany kopał obok, był bez szans...szczegóły pominę.
Ciekawe ile ich może być?
|
|
|